Piekło zamarzło. Samsung zamyka usługi, z których nikt nie korzysta
Żeby policzyć na palcach usługi i aplikacje, które Samsung pakuje do swoich smartfonów i tabletów, trzeba by było mieć przynajmniej tyle kończyn, co stonoga. Wkrótce może się to jednak zmienić.
Jakiś czas temu w telefonie przez oczy przewinęła mi się informacja, że wraz z początkiem nowego roku telewizyjna usługa WatchON zostanie zamknięta. Zamiast niej w Galaxy Apps wyląduje prosty uniwersalny pilot, ale nie będzie już możliwości przeglądania informacji o filmach, serialach i programach z poziomu aplikacji. Okazuje się, że na tym porządki się nie skończą, gdyż - jak donosi Engadget - niedługo uśmiercony zostanie także komunikator ChatON.
Zamknięcie usługi nastąpi 1 lutego na wszystkich rynkach poza Stanami Zjednoczonymi. W USA wsparcie zakończy się nieco później. Engadgetowi udało się wyciągnąć stanowisko Samsunga w tej sprawie.
Samsung:
1 lutego 2015 roku ChatON zostanie zamknięty na wszystkich rynkach z wyjątkiem Stanów Zjednoczonych. Chcemy zaspokoić zmieniające się potrzeby konsumentów skupiając się na podstawowych usługach. Pragniemy tworzyć usługi, które wpiszą się w styl życia naszych klientów i wzbogacą ich codzienne życie.
Czy to dobra wiadomość? To zależy. Z jednej strony wierzę, że nie były to najpopularniejsze usługi i dzięki ich zamknięciu Samsung faktycznie będzie mógł się bardziej przyłożyć do czegoś bardziej przydatnego. Z drugiej zaś nie sądzę, by dosłownie nikt z nich nie korzystał i gdzieś na świecie żyje pewnie garstka osób, dla których ChatON jest podstawowym kanałem komunikacji, a WatchON wpłynął na decyzję o zakupie urządzenia Samsunga i te mogą się czuć oszukane. Zwłaszcza ta druga usługa wydawała mi się atrakcyjna dla osób, które oglądają telewizję, więc szkoda, że Koreańczycy nie zapowiedzieli uśmiercenia tych projektów z większym wyprzedzeniem.
Tak czy inaczej widać, że Samsung zmienia swoją politykę o 180 stopni. Niedawno zapowiedziano już zredukowanie liczby smartfonów wprowadzanych na rynek o 25-30%, metal zaczął się pojawiać nawet w telefonach ze średniej półki, a teraz na to wszystko dochodzi jeszcze pozamykanie części usług. Robi się ciekawie.
Źródło: Engadget