Apple Watch stanie się produktem kompletnym "już" jesienią. Lepiej późno niż wcale

Choć Apple Watch dostępny jest w sprzedaży od ładnych paru tygodni, jeszcze nie jest tym, czym - według zapowiedzi producenta - ma być. To zmieni się jednak jesienią.

Apple Watch
Apple Watch
Źródło zdjęć: © Apple
Miron Nurski

29.05.2015 | aktual.: 29.05.2015 13:57

Pół roku temu pisałem, że "Apple Watch nie jest jeszcze gotowy i nie będzie gotowy nawet po wejściu do sprzedaży". Tak też się stało, a chodzi mi oczywiście o brak wsparcia dla natywnych aplikacji.

Choć Apple chwali się, że na Watcha dostępnych jest już kilka tysięcy aplikacji, ani jedna z nich nie wykorzystuje pełnego potencjału urządzenia, bowiem ani jedna z nich nie jest nawet instalowana w jego pamięci. Są to proste programy, które po uruchomieniu ładowane są z pamięci iPhone'a, co ma trzy duże wady.

Po pierwsze - długi czas uruchamiania aplikacji, czyli coś, na co skarżą się wszyscy użytkownicy i recenzenci. Zanim apka załaduje się z pamięci telefonu, ikonkę ładowania trzeba oglądać przez kilka sekund. Przypominam, że Apple zaleca deweloperom, by projektowali apki w taki sposób, aby jednorazowa sesja trwała nie dłużej niż 10 sekund; użytkownikowi ma wystarczyć dosłownie rzut oka na sprawdzenie nagłówków z serwisów informacyjnych, wyników sportowych czy liczby spalonych kalorii. Brak natywnych aplikacji prowadzi do absurdalnej sytuacji, gdy uruchamianie apki może trwać dłużej, niż korzystanie z niej.

Apple Watch
Apple Watch© Apple

Drugim problemem jest niemożność korzystania z aplikacji bez stałego połączenia z iPhone'em. Bateria w telefonie padła, odszedłeś od niego za daleko lub włączyłeś tryb samolotowy? Tracisz dostęp do (nie)zainstalowanych apek.

Po trzecie - aplikacje firm trzecich nie mogą na chwilę obecną korzystać z wbudowanych w Watcha czujników, więc wszelkiego rodzaju apki fitness pokroju Stravy czy Endomondo wyświetlają jedynie informacje zbierane przez iPhone'a.

Na szczęście - jak donosi 9to5Mac - Jeff Williams z Apple'a zapowiedział już, że wsparcie dla natywnych aplikacji pojawi się w Watchu jesienią. Co więcej, stosowne narzędzia deweloperskie zostaną twórcom dostarczone już podczas WWDC (8-12 czerwca), więc możemy oczekiwać, że w dniu premiery nowej funkcji systemu sklep App Store zostanie zasypany natywnymi programami, dzięki czemu Apple Watch w końcu stanie się produktem kompletnym.

Taki ruch ze strony Apple'a trochę mnie dziwi. Ok, fajnie, że braki relatywnie szybko zostaną uzupełnione, ale ciekaw jestem, ilu klientów zdaje sobie sprawę z tego, że uruchamiające się kilka sekund aplikacje to kwestia software'owa, którą można poprawić jedną aktualizacją, a ilu po prostu wkurza się, że Watch zamula bardziej niż smartwatche konkurencji. Liczne recenzje wytykające tę wadę też nagle nie wyparują z sieci.

Źródło: 9to5Mac

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)