Moto X nie trawi jabłek, ale wyznacza dobry kierunek

Moto X nie trawi jabłek, ale wyznacza dobry kierunek

Motorola Moto X
Motorola Moto X
Mateusz Żołyniak
18.08.2013 12:00, aktualizacja: 18.08.2013 14:00

Moto X to smartfon odznaczający się nie tyle specyfikacją, co ogromnymi możliwościami personalizacji, w tym wyborem koloru poszczególnych elementów urządzenia czy stosowania różnego rodzaju tylnych klapek. Jest nawet opcja dodawania dowolnego grawerunku. No, prawie dowolnego.

Moto X to smartfon odznaczający się nie tyle specyfikacją, co ogromnymi możliwościami personalizacji, w tym wyborem koloru poszczególnych elementów urządzenia czy stosowania różnego rodzaju tylnych klapek. Jest nawet opcja dodawania dowolnego grawerunku. No, prawie dowolnego.

Motorola wraz z wprowadzeniem Moto X uruchomiła specjalną stronę Moto Maker, dzięki której użytkownicy mogą zmodyfikować urządzenie według swoich upodobań przed jego kupnem. Obok dwóch przednich paneli, 18 różnych tylnych klapek czy kolorowych przycisków, klienci mogą korzystać z grawerunków. Okazuje się jednak, że na pokrywie telefonu nie będzie można zamieścić każdego napisu.

[solr id="komorkomania-pl-183636" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/3156,iphone-5-z-ekranem-3d-tak-a-to-dopiero-poczatek" _mphoto="3dscreen02-183636-270x15-094c1aa.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4271[/block]

Moto Maker wyposażony został bowiem w filtry, które m.in. nie pozwalają użytkownikom na grawerowanie przekleństw czy obraźliwych zwrotów. Jak sprawdził ostatnio serwis The Verge, system blokuje także sporo innych słów. Motka nie pozwala umieszczać na telefonie słowa "Apple", które odrzucane jest tak jak wulgarne zwroty. Co ciekawe, dotyczy to nie tylko pojedynczego wyrazu, ale i zdań zawierających to słowo. Podobnie wygląda sprawa z "Samsung", "DROID", a nawet "Google" (firmą będącą właścicielem Motoroli).

Moto Maker
Moto Maker

Co jednak najciekawsze, na tylnym panelu bez najmniejszego problemu można wygrawerować m.in.: "Powered by OS X", "WebOS forever" czy "iPhone". Można więc spodziewać się, że amerykańska firma obawia się naruszenia zastrzeżonych znaków handlowych. W końcu tylko Apple może na swoich telefonach zamieszczać słowo "Apple", a "DROID" jest własnością samego Lucasfilm (sieć Verizon Wireless wykupiła na nie licencje). Także Google może mieć z tym problemy, chociaż wydaje się to dziwne skoro przeszły marki "iPhone" czy "Facebook".

Oczywiście można zastanawiać się, czy naniesiony przez użytkownika napisu "Apple" byłby rzeczywiście powodem do pozwów sądowych. W Stanach wszystko jest jednak możliwe i zapewne Motorola wolała się zabezpieczyć także na taką ewentualność. Szczególnie przy projekcie robionym z tak dużym rozmachem jak Moto Maker.

[solr id="komorkomania-pl-179939" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/3242,moto-x-przeglad-pierwszych-hands-onow-wideo" _mphoto="moto-x-fot-youtube-com-1-2e4c4fa.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4272[/block]

O tym, że nie jest to proste przekonało się ostatnio HTC. Tajwańska firma wraz z operatorem Sprint chciała bowiem wprowadzić podobną usługę o nazwie HTC Design Studio. Miała ona umożliwiać modyfikację Windows Phone 8XT by HTC (dostępny na wyłączność w ofercie Sprinta), w ramach której użytkownicy mogliby wybierać kolory głośników i przycisków, obudowy (dwóch kolorów) czy dodawać podpisy.

HTC Design Studio (fot. theverge)
HTC Design Studio (fot. theverge)

Niestety, projekt był trudniejszy do zrealizowania niż przypuszczały firmy. HTC w związku z problemami logistycznymi i wysoką ceną przedsięwzięcia, musiało zrezygnować z Design Studio. Jedyną pozostałością po nim są dwie ciekawe wersje kolorystyczne modelu 8XT. Tym bardziej można więc patrzeć na twór Motki z uznaniem, bo wymagało to sporo wysiłku i pieniędzy.

Mam nadzieję, że jeżeli pomysł Moto Makera wypali i będzie cieszył się w Stanach dużą popularnością, także inni producenci zwrócą uwagę na tego typu dodatki. Naprawdę nie obraziłbym się, gdyby Nokia umożliwiała mieszanie kolorów w jakich dostępne są Lumie (czarno-żółte marzenie), Samsung pozwalał na naniesienie na tylną klapkę specjalnego nadruku, a HTC wprowadziło więcej opcji wyboru podobnych do specjalnej edycji HTC One X - Cushnie et Ochs.

HTC One X Cushnie et Ochs (fot. phonedroid)
HTC One X Cushnie et Ochs (fot. phonedroid)

Zresztą, wcale nie jest to takie nieprawdopodobne. Pierwsze takie pomysły sięgają czasu wprowadzaniu na rynek zapomnianego już HTC Tattoo, którego użytkownicy mogli zaprojektować wzór na obudowie.

Źródło: The VergeThe Verge • własne

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)