HTC 10 oficjalnie. Wszystko co musisz wiedzieć o najnowszym flagowcu HTC
Zgodnie z oczekiwaniami, bezpośredni następca modelu HTC One M9 nazywa się po prostu HTC 10. Co ma do zaoferowania?
12.04.2016 | aktual.: 08.06.2016 21:05
Odświeżony design
Pod względem wizualnym HTC 10 jest największym powiewem świeżości we flagowej rodzinie Tajwańczyków od czasu HTC One M7. Głównie za sprawą przebudowanego frontu, na którym znalazł się czytnik linii papilarnych i któremu bliżej do One'a A9 niż M9.
Plusy? Choć HTC 10 jest tylko o nieco ponad milimetr dłuższy i szerszy od ubiegłorocznego flagowca, na froncie udało się zmieścić sporo większy ekran (5,2 vs 5 cali). Uprzedzam pytania: HTC zapewnia, że cały proces nie odbił się negatywnie na jakości dźwięku odtwarzanego przez głośniki BoomSound. Dźwiękiem zajmiemy się jednak w osobnym akapicie.
Metalowy tył wygląda znajomo, ale i tu nie obyło się bez zmian
W oczy rzuca się przede wszystkim charakterystycznie ścięta krawędź, która ma dwa zadania:
- elegancko wyglądać i w miły dla oka sposób odbijać światło;
- sprawiać, by telefon wydawał się smuklejszy; wzdłuż ścięcia obudowa ma raptem 3 mm grubości.
Producent chwali się najwyższą dbałością o detale. Szkło Gorilla Glass na przednim panelu jest zagięte (2,5D) i zatopione w metalowej obudowie cechującej się ponoć sporą wytrzymałością. HTC 10 był testowany przez 168 godzin w ekstremalnych temperaturach (od -20 do 60 stopni Celsjusza) oraz 1000-krotnie zrzucany, rysowany i poddawany testom koryzyjnym, aby projektanci mieli pewność, że telefon dzielnie zniesie trudy dnia codziennego.
Nowy aparat
Technologię UltraPixel tajwański producent po raz pierwszy zastosował w modelu One M7. Zbudowanie matrycy z większymi pikselami, których zadaniem było przechwytywanie większej ilości światła, odbiło się wówczas na rozdzielczości aparatu. Tym razem producent postanowił nie iść na żadne kompromisy.
HTC 10 ma 12-megapikselową matrycę, na której - dzięki wykorzystaniu technologii UltraPixel 2 - upchnięto piksele o wielkości 1,55 mikrona. Są one większe o niemal 11 proc. w porównaniu z matrycą Galaxy S7 (1,4 mikrona) oraz o 27 proc. większe od pikseli iPhone'a 6s (1,22 mikrona). Wszystkie smartfony mają przy tym aparaty o takiej samej rozdzielczości.
Wpływ na ilość rejestrowanego światła ma także jasność przysłony i o ten aspekt HTC również się zatroszczyło - mówimy o wysokiej jasności f/1,8. Aparat został przykryty odpornym na zarysowania szkłem szafirowym i jest wspierany przez dwutonową diodę LED, laserowy autofocus oraz optyczną stabilizację obrazu.
Stabilizowany optycznie jest nie tylko aparat główny!
HTC 10 to pierwszy na świecie smartfon, który ma system optycznej stabilizacji obrazu w obu aparatach (tylnym i przednim). To spory atut, bo nic nie ma równie zbawiennego wpływu na jakość nocnych zdjęć co OIS, więc selfie robione po zmroku mogą wychodzić naprawdę niezłe.
Od strony hardware'owej aparaty HTC prezentują się wyśmienicie i w teorii powinny zagwarantować bardzo dobrą jakość zdjęć nawet w trudnych warunkach oświetleniowych. Z ostateczną oceną trzeba się będzie jednak wstrzymać do czasu skonfrontowania teorii z praktyką.
"Stworzony dla audiofilów"
Takim hasłem firma opisuje brzmieniowe możliwości HTC 10. Odważne, ale jestem skłonny w nie uwierzyć, bo smartfony HTC nie od dziś wypadają ponadprzeciętnie pod względem jakości odtwarzanego dźwięku. Pamiętacie test słuchawek customowych, który jakiś czas temu przeprowadził Janek? Wymowny jest fakt, że właściciel firmy je produkującej używa HTC One (M8).
HTC 10 może się poszczycić certyfikatem Hi-Res Audio; 24-bitowy dźwięk odtwarzany jest zarówno przez słuchawki, jak i wbudowane głośniki. Ich nowa generacja nazywa się HTC BoomSound Hi-Fi edition. Tajwańczycy zrezygnowali z symetrycznego układu głośników stereo na rzecz zbudowanego od nowa systemu składającego się z głośnika wysokotonowego ulokowanego nad ekranem oraz głośnika nisko-średniotonowy umiejscowionego na dolnej krawędzi.
Hardware wspierany jest przez software. HTC zaprojektowało system Personal Audio Profile, którego zadaniem jest dostosowanie do słuchu użytkownika parametrów odtwarzanego przez słuchawki dźwięku dla każdego kanału z osobna.
Firma pomyślała nie tylko o odtwarzaniu, ale i nagrywaniu dźwięku. HTC 10 to pierwszy na świecie smartfon rejestrujący 24-bitowy dźwięk stereo. Także, a właściwie przede wszystkim, podczas nagrywania filmów, więc uchwycone wideo powinny się cechować ponadprzeciętnej jakości ścieżką audio.
To może być naprawdę szybka bestia
Smartfon HTC 10 napędzany jest przez najwydajniejszy układ Qualcomma, czyli Snapdragona 820. Wspierają go 4 GB pamięci operacyjnej. Jeśli chodzi o optymalizację oprogramowania, Tajwańczycy od dawna regularnie odrabiają zadanie domowe, dzięki czemu ich smartfony pracują szybko nawet po wielu miesiącach użytkowania. Teraz chwalą się, że dzięki nowym algorytmom aplikacje uruchamiają się nawet dwukrotnie szybciej. Firma sięgnęła także po nowy panel dotykowy, który ma błyskawicznie reagować na wszystkie muśnięcia i tapnięcia.
W materiałach promocyjnych HTC chwali się szybkością 10-tki na każdym kroku:
- aparat ma się uruchamiać w 0,6 sekundy;
- czytnik biometryczny ma skanować odciski palców w 0,2 sekundy.
Niewykluczone zatem, że właśnie poznaliśmy nowego króla wydajności.
Co nowego w HTC Sense?
Android 6.0 Marshmallow przykryty jest autorską nakładką HTC. W jej najnowszej odsłonie dodano tryb HTC Freestyle Layout, który "uwalnia" użytkownika od zwykłej siatki z ikonami i widgetami. Te można swobodnie rozmieszczać na pulpicie, zmieniać ich ich wygląd oraz grupować. Przy odrobinie kreatywności możliwe jest idealne wkomponowanie wszystkich elementów w tapetę. Nakładka obsługuje także motywy graficzne.
System został ponadto poddany czystkom. Preinstalowanych jest tylko kilka aplikacji; bloatware oraz dublujące się apki wywalono.
Nie zapomniano również o:
- możliwości blokowania dostępu do pojedynczych aplikacji wzorem lub odciskiem palca;
- możliwości dokładnego monitorowania pracy i zasobożerności każdej apki z osobna.
HTC obiecuje nawet dwa dni pracy na jednym ładowaniu
Bateria ma sporą pojemność 3000 mAh. Wspiera ją:
- PowerBotics - opracowany przez HTC system mający usprawnić pracę każdego elementu telefonu i zwiększyć wydajność baterii o 30 proc.
- HTC Boost+ - narzędzie, które zarządza pracą aplikacji i podzespołów w celu zminimalizowania zużycia energii. Pozwala także zwiększyć wydajność w grach bez negatywnego wpływu na konsumpcję baterii.
- Szybkie ładowanie Quick Charge 3.0 - ładowanie od 0 do 50 proc. w 30 minut.
Warto również wspomnieć, że Android 6.0 sam w sobie wnosi ważne usprawniania względem baterii, więc można oczekiwać, że HTC 10 na tym polu nie zawiedzie.
HTC zadbało również o akcesoria
Użytkownicy HTC 10 będą mogli sięgnąć po przygotowane przez firmę słuchawki HTC High-Res audio earphones. Mają one ceramiczne membrany, odtwarzają 24-biotowy dźwięk i zostały software'owo zintegrowane z głosową wyszukiwarką Google.
Z kolei etui HTC Ice View ma prześwitującą pokrywę, dlatego pozwala sterować podstawowymi funkcjami telefonu bez konieczności jej podnoszenia. Można m.in. zrobić zdjęcie, odczytać powiadomienia, regulować głośność, przełączać utwory w odtwarzaczu muzyki czy włączyć latarkę.
Zapowiada się naprawdę dobrze
Znając wcześniejsze smartfony HTC, jestem spokojny o jakość wykonania, szybkość i stabilność oprogramowania oraz jakość dźwięku. Jeśli HTC 10 nie zawodzi na innych polach, to może być kawał fajnego sprzętu.
Nasza redakcja jest obecna na polskiej premierze tegoż smartfona, dlatego oczekujcie wkrótce naszych pierwszych wrażeń.