LG X cam czy LG X screen?
LG X cam oraz LG X screen to "specjalistyczne" smartfony LG, które wkrótce wylądują w polskich sklepach. Oba urządzenia należą do tej samej serii i półki cenowej, więc warto przyjrzeć się różnicom.
09.05.2016 | aktual.: 09.05.2016 15:21
Najpierw szybki rzut oka na specyfikację obu modeli.
A teraz omówienie najważniejszych różnic.
Cechy szczególne
LG X cam swoją nazwę zawdzięcza dodatkowemu aparatowi, który został uzbrojony w obiektyw o szerszym, 120-stopniowym kącie widzenia.
Przełączając się na drugi aparat można uchwycić znacznie szerszy kadr, co jest przydatne np. podczas fotografowania dużych obiektów z bliska. Podobne rozwiązanie zastosowano w LG G5.
LG X screen ma natomiast dodatkowy, wąski ekran ulokowany nad wyświetlaczem głównym.
Ekran pomocniczy jest stale aktywny i przy niewielkim zapotrzebowaniu energię wyświetla datę, godzinę oraz powiadomienia. Gdy telefon jest używany, na małym ekranie wyświetlane są skróty do aplikacji oraz notyfikacje. Ten pomysł zaczerpnięto z modelu LG V10.
Design
Oba telefony wykonano z tworzywa sztucznego, ale ich wygląd jest diametralnie różny. X cam ma podobne wzornictwo do LG G5, a X screen nasuwa raczej skojarzenia z telefonami Samsunga. X cam jest też nieco większy.
Wyświetlacze
X cam - o dziwo - ma wyświetlacz o wyższej rozdzielczości niż X screen (FullHD vs HD). Podczas codziennego użytkowania różnice nie powinny mocno rzucać się w oczy, ale X cam lepiej nada się do korzystania z gogli wirtualnej rzeczywistości.
Z kolei panel HD modelu X screen będzie bardziej łaskawy dla baterii.
Procesory
X cam napędzany jest przez ośmiordzeniowy układ MediaTek MT6753, a X screen ma czterordzeniowego Snapdragona 410.
Procesor MediaTeka sam w sobie jest wydajniejszy, ale będzie on musiał sobie poradzić z ekranem o wyższej rozdzielczości. Nie spodziewamy się zatem wielkich różnic w wydajności.
Ceny
LG X cam ma kosztować na starcie 1199 zł, a LG X screen 999 zł. Wyższa cena tego pierwszego podyktowana jest przede wszystkim zastosowaniem ekranu o wyższej rozdzielczości oraz dodatkowego modułu aparatu.
W ogólnym rozrachunku X cam wypada zatem lepiej. Oba urządzenia są jednak na tyle do siebie podobne, że jeśli komuś nie zależy na szerokokątnym aparacie czy korzystaniu z gogli VR, spokojnie może sięgnąć po tańszego X screena.