LG będzie zarabiać na... smartfonach Samsunga

Za każdym razem, gdy kupisz flagowca Samsunga, LG będzie zacierać ręce. Niemożliwe? A jednak.

LG będzie zarabiać na... smartfonach Samsunga
Miron Nurski

Jak donosi serwis The Chosun Ilbo, firmy Samsung oraz LG Innotek nawiązały porozumienie, na mocy którego producent smartfonów z linii Galaxy będzie wykorzystywał do produkcji swoich telefonów komponenty wyprodukowane przez rywala. Chodzi o taśmy służące do łączenia wyświetlaczy z obwodami drukowanymi.

LG dysponuje technologią pozwalającą produkować elastyczne komponenty, dlatego te idealnie współgrają z zakrzywionymi wyświetlaczami Samsunga. Masowa produkcja podzespołów ma ruszyć w drugiej połowie roku, co oznacza, że już Galaxy S8 edge może być częściowo produkowany przez LG.

To niecodzienna sytuacja

W świecie smartfonów korzystanie z cudzych komponentów nie jest niczym niezwykłym, ale tym razem mamy do czynienia z sytuacją wyjątkową. Samsung jest jednym z nielicznych producentów smartfonów, którzy sami produkują wiele używanych przez siebie podzespołów. Firma niechętnie korzysta z ofert dostawców stanowiących dla niego bezpośrednią konkurencję; wspomniane taśmy dotychczas kupowała od przedsiębiorstw takich jak SK Hynix.

LG to natomiast rodzimy rywal Samsunga, z którym firma konkuruje na wielu płaszczyznach. Oba koncerny nie tylko mają w swoich ofertach konkurencyjne produkty, ale i produkują te same komponenty dostarczane tym samym partnerom. Dość wspomnieć o Apple'u, który wykorzystuje podzespoły zarówno Samsunga, jak i LG.

Co najzabawniejsze, LG może zarabiać na samsungach więcej niż na własnych telefonach

LG Mobile Communications Company w kolejnych kwartałach zarabia na sprzedaży smartfonów albo niewiele, albo wcale. W ostatnim kwartale odnotowano stratę operacyjną w wysokości 132,10 mln dolarów.

Nie zostało ujawnione, na jakie kwoty opiewa wspomniane porozumienie z Samsungiem, ale wystarczy kilkadziesiąt centów na komponencie, by przekuło się to na wielomilionowe zyski.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)