Kirin 960 oficjalnie. Flagowy układ Huaweia wreszcie z mocnym GPU!

Huawei pochwalił się dzisiaj nowym układem opracowanym przez firmę HiSilicon. Kiron 960 będzie jednym z najmocniejszych SoC w androidowym segmencie, a przy tym jest o wiele ciekawszym rozwiązaniem niż dotychczasowe flagowe chipsety chińskiej firmy, które nie były wyposażane w najmocniejsze grafiki.

Teraz się to zmieniło. Kirin 960 wykorzystuje najnowszy GPU ARM - Mali G71. Rozwiązanie to bazuje na architekturze Bifrost. HiSilicon postawiło na wersję MP8 układu, która - względem Mali-T880 MP4 z Kirina 950 - ma zapewnić 180-procentowy wzrost wydajności graficznej, przy mniejszym o ok. 20 proc. zapotrzebowaniu na energię.

Mateusz Żołyniak:

Architektura [b]Bifrost[/b] ma zapewnić o [b]50 proc. wyższą wydajność graficzną[/b] (40 proc. wyższa wydajność przypadająca na mm2) oraz 20 proc. mniejsze zużycie energii w porównaniu do wcześniejszych topowych układów z serii Mali. Brytyjczycy zasugerowali nawet, że wydajność Mali-G71 może być [b]zbliżona do GeForce'a GTX 940M[/b] Nvidii, który dostępny jest w wielu tańszych laptopach.

Kirin 960 jest oczywiście ośmiordzeniowym rozwiązaniem typu big.LITTLE. Słabszymi rdzeniami tradycyjnie już są Cortexy-A53, a cztery mocniejsze rdzenie to jednostki Cortex-A73, które ARM zapowiedziało razem z Mali-G71. Mają one zapewnić nieco wyższą wydajność niż stosowane do tej pory Cortexy-A72, ale będą cechować się niższym o 15 proc. poborem energii. Układ produkowany będzie w procesie litograficznym 16 nm przez tajwańskie TSMC.

Na w pełni obiektywne testy wydajności układu będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, ale już teraz można przyjrzeć się danym przedstawionym przez firmę Huawei. Zacznę od pomiarów wykonanych w programie GFXBench.

Kirin 960 w zarówno w teście Manhattan 1080p, jak i T-Rex (oba wykonywane w trybie wyłączonego ekranu) wypadł bardzo dobrze. Mali-G71 MP8 ustępuje w nim jedynie grafice z Apple A10 Fusion - nowość ARM jest szybsza niż GPU stosowane w Exynosie 8890 i Snapdragonie 821. Warto zwrócić uwagę na ogromny przeskok względem Mali-T880 MP4, które dostępne jest w Kirinie 950.

Wyniki Kirina 960 z testu Geekbench 4.0.0 potwierdzają moje wcześniejsze słowa. Cortexy-A73 zapewniają nieco wyższą wydajność niż rdzenie A72 oraz autorskie rozwiązania Samsunga i Qualcomma, które można znaleźć w układach Kirin 950, Exynos 8890 i Snapdragon 821. W teście pojedynczych rdzeni na czele - z wyraźną przewagą - pozostaje oczywiście Apple A10, ale przy pomiarze szybkości wszystkich dostępnych rdzeni wyprzeda go już Kirin 960.

Nowy układ HiSilicon to oczywiście nie tylko Cortexy-A73 i Mali-G71. Układ wspiera pamięć RAM LPDDR4 oraz pamięć UFS 2.1. Huawei pochwalił się wykorzystaniem modemów CDMA i LTE kategorii 12/13 (teoretyczna szybkość pobierania do 600 Mb/s). Układ wspiera częstotliwości od 330 MHz do 3,8 GHz.

Huawei zadbał również o nowy ISP (Image Signal Processor), który ma jeszcze lepiej radzić sobie z przetwarzaniem obrazu. Będzie on oczywiście obsługiwał podwójne aparaty. Chińczycy twierdzą nawet, że ma on zapewnić jakość obrazu podobną do tej, którą rejestrują ludzkie oczy. HiSilicon nie zapomniało również o nowych zabezpieczeniach i ulepszonym systemie zarządzania energią.

Pierwszym smartfonem opartym na Kirinie 960 będzie Huawei Mate 9, o czym wspominałem niedawno. Sprzęt zostanie zaprezentowany 3 listopada i ma być dostępny w dwóch wariantach - standardowym z płaskim ekranem i podobnym do Note'a 7, który ma obustronnie zakrzywiony panel.

Pewne wydaje się, że będzie to pierwszy flagowiec chińskiego giganta, którego użytkownicy nie będą mieli żadnych powodów do narzekań na wydajność graficzną urządzenia. Kirin 960 to na chwilę obecną najmocniejszy układ na androidowym rynku, który w przyszłości powinien konkurować z nadchodzącymi Exynosem 8895 i Snapdragonem 830, które będą ulepszonymi wersjami układów z tegorocznych flagowców.