Apple szykuje własne gogle VR? Być może, ale inna technologia interesuje Tima Cooka bardziej

Samsung ma gogle Gear VR. Google ma gogle Daydream View. Największy konkurent obu tych firm - Apple - póki co nie ma konkurencyjnego produktu. Czy to się wkrótce zmieni?

Prawo autorskie: ra2studio / 123RF Zdjęcie Seryjne
Prawo autorskie: ra2studio / 123RF Zdjęcie Seryjne
Miron Nurski

03.11.2016 | aktual.: 16.11.2016 10:29

Urząd Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych przyznał Apple'owi patent na "przymocowany do głowy przyrząd do podtrzymywania elektronicznego urządzenia mobilnego z wyświetlaczem". Pod tym opisem kryje się oczywiście jak nic innego jak gogle wirtualnej rzeczywistości napędzane przez umieszczonego w środku smartfona.

Szkic z wniosku patentowego Apple'a dotyczącego gogli VR
Szkic z wniosku patentowego Apple'a dotyczącego gogli VR© USPTO

Warto odnotować, że wniosek patentowy został złożony 23 stycznia 2015 roku, czyli cztery miesiące po premierze gogli Gear VR.

Przyznanie patentu nie oznacza oczywiście, że takie urządzenie kiedykolwiek powstanie

Każdy technologiczny gigant rozwija po cichu technologie z kategorii, które potencjalnie mogą zmienić zasady gry. Nikt nie chce powtórzyć błędu Nokii, która w 2010 roku zorientowała się, że iPhone to coś dużego i kompletnie nie była na to przygotowana. Jak to się skończyło, wiemy wszyscy.

Gdy okaże się, że w wirtualnej rzeczywistości są duże pieniądze, Apple będzie zapewne gotowy, by w stosunkowo krótkim czasie uderzyć z gotowym produktem. Wciąż jest jednak za wcześnie, by ktokolwiek był w stanie stwierdzić, czy VR faktycznie wywróci rynek do góry nogami, czy to tylko chwilowa moda, która - podobnie jak telewizory 3D - skończy się zanim się na dobre zacznie.

Sam Apple zdaje się być zainteresowany nie wirtualną, lecz rozszerzoną rzeczywistością

Apple przeszedł już zresztą od słów do czynów. We wrześniu tego roku Business Insider pisał o kolejnych ekspertach od AR-u, którzy dołączyli do załogi Apple'a. Kolejnych, bo o podobnych falach zatrudnień słyszy się co kilka miesięcy.

Nic dziwnego, że AR jest dla Apple'a znacznie bardziej atrakcyjny od VR-u

Przy najbardziej optymistycznym scenariuszu wirtualna rzeczywistość za kilka lat będzie tam, gdzie dziś są konsole i komputery dla graczy. Na tym rynku nigdy nie było pieniędzy, po które Apple'owi opłacałoby się schylać.

AR natomiast ma szansę zostać kolejną platformą komputerową używaną przez ludzi, którzy dziś chętnie korzystają ze smartfonów, czyli... hmm, prawie wszystkich. Okulary lub soczewki kontaktowe o możliwościach HoloLens to gadżet ostateczny, który może zastąpić większość używanych przez nas urządzeń. Włącznie ze smartfonami i notebookami.

Pytanie tylko, kiedy Apple zaprezentuje pierwsze urządzenie tego typu. Firma przyzwyczaiła nas do tego, że nowe kategorie produktów mobilnych (iPhone => iPad => Apple Watch) wprowadza na rynek co 3-4 lata. Próbę podbicia nowego segmentu (lub jego wykreowania) powinniśmy zatem ujrzeć najpóźniej w 2019 roku.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
newsytechnologierozszerzona rzeczywistość
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)