OnePlus 5 - wycieka najważniejsza informacja. Cena
O OnePlusie 5 samym w sobie wiadomo już całkiem sporo, ale pod wielkim znakiem zapytania stała jego cena. Do teraz.
08.06.2017 | aktual.: 08.06.2017 17:29
Na przełomie czerwca i lipca w Finlandii odbędzie się muzyczna impreza Provinssi Festival 2017. Organizatorzy przygotowali konkurs, w którym można wygrać dwie VIP-owskie wejściówki na festiwal oraz OnePlusa 5.
Niejaki siuxor z forum OnePlus.net zauważył ciekawą rzecz. W regulaminie wspomnianego konkursu wartość nagród wyceniono na 948 euro. Cena jednej wejściówki to 199 euro, więc - jak nietrudno policzyć - koszt samego telefonu powinien wynosić 550 euro, czyli równowartość 2310 zł.
Oczywiście cena może być zaokrąglona, ale wiarygodności całemu wyciekowi dodaje fakt, że OnePlus ma wyraźnie wielkie nadzieje związane z Finlandią. Firma zdradziła już, że sprzedaż w pierwszej kolejności ruszy w 10 rozsianych po świecie punktach. Aż cztery z nich rozsiano w Finlandii. Nie byłoby więc niczego dziwnego w tym, że akurat organizatorzy finlandzkiego festiwalu są dobrze poinformowani w związku z ceną OnePlusa 5.
Niedługiej historii, ale jednak. Prześledźmy ceny kolejnych flagowców.
- OnePlus One - 1299 zł;
- OnePlus 2 - 1449 zł;
- OnePlus 3 - 1799 zł;
- OnePlus 3T - 439 euro (ok. 1850 zł).
Spodziewałem się, że OnePlus 5 będzie kosztował ok. 2000-2100 zł. Jeśli cena faktycznie ma dobić do równowartości 2300 zł, będzie to największy jak dotąd skok.
Dużo to czy mało? Kwestia punktu widzenia
Wiadomo, że OnePlus 5 będzie miał Snapdragona 835, który - prawdopodobnie - wspierany będzie przez 8 GB RAM-u. To połączenie absolutnie topowe. Smartfon ma mieć także podwójny i podobno całkiem niezły aparat. W tym kontekście cena - mimo iż dużo wyższa niż w przypadku poprzedników - nie wydaje się mocno wygórowana.
Niestety zaciera się granica między oneplusami a markowymi urządzeniami. Jeszcze OnePlus 2 był w swojej półce cenowej absolutnie bezkonkurencyjny. Dziś mając w kieszeni ponad 2000 zł można się już rozglądać za czymś markowym. Może trochę słabszym na papierze, ale z innymi zaletami - dostępność na miejscu, możliwość kupna w systemie ratalnym czy wysoka jakość usług serwisowych to tylko niektóre z nich.
Nie mówiąc już o tym, że konkurencyjne telefony dzięki sprzedaży operatorskiej szybko tanieją na rynku wtórnym. Nowego Galaxy S8 można dorwać na aukcjach za 2600 zł. LG G6 nawet za 2000 zł.
Z ostateczną oceną opłacalności wstrzymajmy się jednak do dnia prezentacji, gdy OnePlus odsłoni wszystkie karty i ujawni cenę oficjalnie. Nastąpi to 20 czerwca.