Jak idzie sprzedaż Surface'a z Windowsem RT? Skromnie, a jednocześnie fantastycznie
Pod koniec października oficjalnie rozpoczęła się sprzedaż tabletu Microsoftu. Chociaż w międzyczasie odbyło się wiele innych premier, o modelu Surface i tak było głośno. Jak przełożyło się to na wyniki sprzedaży?
13.11.2012 | aktual.: 13.11.2012 08:00
Pod koniec października oficjalnie rozpoczęła się sprzedaż tabletu Microsoftu. Chociaż w międzyczasie odbyło się wiele innych premier, o modelu Surface i tak było głośno. Jak przełożyło się to na wyniki sprzedaży?
Tuż przed wejściem na rynek urządzenia giganta z Redmond Apple zaprezentował iPada mini, a chwilę później Google pokazał światu dwa nowe Nexusy. Na dodatek pierwsze recenzje Surface'a nie były zbyt pozytywne (głównie przez sam system, a nie inne aspekty techniczne). Początki nie były więc łatwe.
Steve Ballmer, zapytany przez francuską gazetę o wyniki sprzedaży tabletu, powiedział, że "początkowa sprzedaż jest skromna". Dodał, że regiony dostępności to tylko USA i Kanada, niewielka liczba kanałów dystrybucji także nie pomaga. Trochę to dziwi, biorąc pod uwagę, że urządzenie często było niedostępne w magazynie (w sklepie internetowym).
Niedługo po wypowiedzi CEO Microsoft postanowił wszystko wyjaśnić i wystosował oświadczenie:
Chociaż nasze podejście było skromne, Steve zauważył, że rynek odebrał urządzenie fantastycznie i właśnie dlatego dodał, że wkrótce będzie ono dostępne w większej liczbie krajów i sklepów.
Naturalnie, co Ballmer naprawdę miał na myśli - tego się nie dowiemy nigdy. Ale wyjaśnienie brzmi sensownie i prędzej spodziewałbym się dobrych wyników sprzedaży. Na razie koncern może świętować sukcesy, chociaż na horyzoncie już pojawiły się pierwsze problemy.
Przy okazji CEO Microsoftu nie mógł także pominąć tego, na co czeka większość fanów Windowsa - Surface'a z procesorem Intela. Pełnoprawny Windows 8 to bardzo duża zaleta. Dzięki niemu nie będzie problemu z uruchamianiem aplikacji napisanych na - standardową dla komputerów - architekturę x86/64.
Steve wyraźnie liczy na sukces Surface'a z Windowsem 8 i nie ma w tym nic dziwnego. Jestem ciekaw, jak konsumenci poradzą sobie z dwoma podobnymi urządzeniami, różniącymi się przede wszystkim wersją systemu oraz architekturą. Na razie Microsoft nie wydaje się zbytnio uświadamiać konsumentów, ale może będzie to bardziej widoczne, gdy obydwa tablety dotrą do szerszego grona odbiorców.