Gra (prawie) o wszystko - Microsoft wyłoży karty 25 października

Premiera Windows 8 to ze strony Microsoftu zagranie va banque. Nowy system, nowy interfejs użytkownika i własny tablet to karty, którymi obecnie gra Ballmer. Czy są one wystarczająco mocne, by wygrać?

Gra (prawie) o wszystko - Microsoft wyłoży karty 25 października
Karol Kloc

07.10.2012 | aktual.: 07.10.2012 12:30

Steve Ballmer już 25 października powie „sprawdzam” i wyłoży karty na stół. Wtedy bowiem planowana jest prezentacja finalnej wersji Windowsa 8 oraz własnych tabletów Surface. Potem to samo powiedzą użytkownicy i ocenią, czy system Microsoftu im odpowiada. Jeśli tak, to Microsoft z hukiem wkroczy na rynek mobilny, na którym do tej pory w praktyce nie istniał.

Jeśli natomiast Windows 8 okaże się klapą, to wtedy Microsoft zostanie zamknięty w desktopowym getcie i będzie stopniowo marginalizowany. Nic więc dziwnego, że CEO Microsoftu dwoi się i troi, by 25 października zaprezentować nie tylko świetny system, ale też kompletny ekosystem sprzętu i usług. Pecety, konsole, tablety i komórki z takim samym interfejsem i aplikacjami. Do tego wszystko zsynchronizowane z microsoftową chmurą - SkyDrive'em. Czegoś brakuje? Chyba tylko lodówki z wbudowanym opiekaczem do frytek...

Steve Ballmer: Developers

Według ostrożnych szacunków w przyszłym roku rozejdzie się 250 milionów urządzeń z Windows 8 na pokładzie. Teoretycznie to wystarczająca liczba urządzeń, by twórcy aplikacji zainteresowali się systemem. Tym bardziej że ta sama aplikacja będzie działać zarówno na desktopach, jak i tabletach. Po niewielkich zmianach program będzie można odpalić również na smartfonach, ponieważ Windows Phone 8 ma mieć to samo jądro co zwykły Windows. Teoretycznie nowy OS Microsoftu jest więc skazany na sukces.

W praktyce w przeddzień premiery zarówno liczba, jak i jakość aplikacji w sklepie Microsoftu pozostawia wiele do życzenia. Producenci aplikacji przyjęli w większości postawę wyczekującą. Po prostu nie wiadomo, czy użytkownicy milionów urządzeń z Windows 8 będą chcieli korzystać z aplikacji w nowy, niedesktopowy sposób, czy też będą desperacko trzymać się pulpitu. Wygląda więc na to, że aplikacje pojawią się dopiero wtedy, gdy system zadomowi się na rynku. Jest to jednak niemożliwe bez aplikacji. Słowem - błędne koło, które Steve Ballmer musi przerwać.

Surface niezgody

Microsoft Surface (fot. microsoft)
Microsoft Surface (fot. microsoft)

Poznamy je dopiero 25 października, bo Surface w wersji RT zadebiutuje razem z nowym systemem (a parę godzin później trafi do sprzedaży). Za to już dziś znamy reakcje producentów, którzy nie są zachwyceni tym, że ich dotychczasowy partner nagle stał się konkurentem. Premierą Surface'ów Microsoft ma zamiar rozkręcić rynek tabletów z Windows 8. Jednak jeśli firma zaproponuje świetny sprzęt w świetnej (czyli niskiej) cenie, to na rynku zabraknie miejsca dla innych tabletów z Windows 8.

To oznacza, że zamiast napędzić sprzedaż, Microsoft może na samym wstępie ten rynek zniszczyć. Premiera nowego OS-u ustali na najbliższe lata (a może nawet na zawsze) pozycję Microsoftu na rynku mobilnym. Dla mnie Windows 8 jest świetnym systemem. Ale sukces korporacji z Redmond zależy od tego, czy pani w sekretariacie i pan w komisariacie zaczną korzystać z kafelków zamiast z okienek. Tego trzeba się nauczyć. A ludzie uczyć się nie lubią. Z drugiej strony nie będą mieli innego wyjścia...

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)