Nokia N9 - test cz. 2 [MeeGo i aplikacje]
Druga część testu telefonu Nokia N9 jest poświęcona platformie MeeGo i aplikacjom na nią dostępnym. System ten wprowadził powiew świeżości na rynku, ale czy ma przyszłość?
19.12.2011 | aktual.: 19.12.2011 19:00
Interfejs w MeeGo jest zupełnie inny od tego w Maemo z Nokii N900. Nie oferuje on takiej swobody, ale można nazwać go rewolucyjnym. Dlaczego?
Po pierwsze jest prosty i funkcjonalny zarazem. Niczego nie trzeba się uczyć, można się zdać na intuicję. Obsługa ogranicza się do prostych gestów: przesuwania palcem od krawędzi ekranu (tzw. swipe). Dzięki gestom w prawo lub lewo można minimalizować aplikacje, a przesunięcie ich z góry na dół zamyka wybrane programy. Ruch od dołu w górę wywołuje specjalny dock z ulubionymi programami.
UI systemu MeeGo składa się z trzech ekranów. Pierwszy zawiera menu z aplikacjami, wyświetlane są nim wszystkie zainstalowane programy. Można do niego dodawać zakładki do ulubionych stron internetowych, które widoczne są jako osobne ikony. Dostępne aplikacje da się odinstalować z poziomu menu: wybraną wystarczy przytrzymać palcem na ekranie, a następnie wcisnąć czerwony krzyżyk obok ikony aplikacji.
W menu edycji można również zmieniać kolejność programów. Pozwala to na ułożenie u góry najczęściej używanych aplikacji, dzięki czemu nie trzeba przewijać każdorazowo przewijać listy w dół. Wkrótce (wraz z następną aktualizacją) mają pojawić się foldery, które pomogą w porządkowaniu menu z aplikacjami.
Drugi ekran przełącznik aplikacji. Znajdują się na nim wszystkie działające aktualnie w tle programy. Aby przejść do jakiegoś, wystarczy kliknąć jego miniaturę. Miniatury mogą być ułożone w siatce 2x2 lub 3x3 na ekranie, a przechodzenie miedzy trybami odbywa się dzięki funkcji pinch to zoom. Przytrzymując palec na ekranie, można zamknąć pojedyncze aplikacje lub wszystkie jednocześnie, korzystając z ekranowego przycisku.
Panel powiadomień to ostatni ekran. Zawiera on informacje o nieodebranych połączeniach, SMS, mailach, dostępnych aktualizacjach czy zadaniach z kalendarza. W panelu wyświetlane są najnowsze wpisy znajomych z serwisów takich jak Twitter i Facebook, czyli tzw. kanałów.
Powiadomienia z serwisów społecznościowych mają formę listy (w kolejności od najnowszych), a wybór jakiegoś wpisu przekierowuje od razu do dedykowanej aplikacji. W panelu powiadomień widoczne są godzina, data oraz informacje o pogodzie (dostarcza ich serwis AccuWeather). Po wciśnięciu małego widżetu z aktualną temperaturą i zachmurzeniem MeeGo odsyła do dedykowanej aplikacji, w której jest prognoza na najbliższe dni, szczegółowe informacje o opadach, a nawet prognozy dotyczące samopoczucia.
Interfejs MeeGo zawiera dwa dodatkowe elementy. Pierwszy to wysuwany panel, który służy do zarządzania profilem głośności. Wyświetlane są na nim dostępne sieci WiFi czy urządzenia Bluetooth, o ile te moduły łączności są włączone.
Kolejny element to dock z czterema ulubionymi aplikacjami. Aby go aktywować, należy przesunąć palcem od dolnej krawędzi do góry i na chwilę zatrzymać. W ten sposób można go wywołać nie tylko z poziomu menu czy konkretnych aplikacji, ale nawet ekranu głównego. Dodatkowe aplikacje ze sklepu Nokia pozwalają na zarządzanie dostępnymi skrótami.
Na uwagę zasługuje również ekran blokady. Wyświetlane są na nim standardowe informacje o dacie, godzinie i nieodebranych zdarzeniach. Po aktualizacji został on wzbogacony o kontrolery odtwarzacza. Jego wywołanie przy wygaszonym wyświetlaczu możliwe jest poprzez dwukrotne kliknięcie na ekranie.
Wydajność i multitasking
Nokia N9 opiera się na jednordzeniowym układzie TI OMAP3430 o taktowaniu 1 GHz z procesorem graficznym PowerVR SGX530. W porównaniu z obecnie stosowanymi układami nie robi on wrażenia, nawet może się wydawać nieco przestarzały. Na tle nowych androidów jedynie 1 GB pamięci RAM trzyma poziom w smartfonie z MeeGo.
Po raz kolejny okazuje się jednak, że cyfry to nie wszystko. Za MeeGo stoi bardzo dobra optymalizacja, dzięki czemu N9, mimo pozornie słabszego procesora, działa świetnie. System jest szybki, stabilny, a przechodzenie miedzy aplikacjami płynne.
Problemu nie stanowi nawet jednoczesne korzystanie z kilkunastu otwartych w tle aplikacji. Odpowiedź jest wówczas odrobinę wolniejsza, ale nie wpływa to na komfort pracy. GPU w N9 pozwala grać w takie tytuły, jak Galaxy on Fire 2 czy Need for Speer Shift, a ich działanie jest lepsze niż na modelach z Symbianem.
Podczas testów N9, o czym informowałem w osobnym wpisie, zdarzały się problemy z wydajnością. Jeśli korzysta się z wielu programów wymagających połączenia z Siecią, smartfon zauważalnie zwalnia. Zdarzało się nawet tak, że na odpowiedź systemu trzeba było czekać kilka sekund – synchronizacja kalendarzy, poczty i komunikatory. Sytuację nieco poprawiła ostatnia aktualizacja, ale spowolnienia nadal są odczuwalne.
Podczas użytkowania Nokii N9 najlepsze wrażenie wywiera rozwiązanie multitaskingu w MeeGo, podobne do tego z N900. System oparty na Linksie pozwala na pełne wykorzystanie wielozadaniowości i nie narzuca użytkownikowi żadnych ograniczeń. Dzięki temu w tle mogą pracować dowolne aplikacje i to użytkownik decyduje, kiedy mają zostać one zamknięte.
Chciałbym, aby w każdym smartfonie multitasking był rozwiązany podobnie jak w Nokii N9. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Jako doświadczony użytkownik lubię sam decydować, z jakich programów korzystam w danej chwili.
Wbudowane aplikacje
Ogromnym problemem wszystkich nowych systemów jest uboga baza dostępnych aplikacji. MeeGo nie stanowi wyjątku: w sklepie Nokii nie ma wielu popularnych aplikacji.
Fiński producent postanowił jednak znacznie pomóc osobom wybierającym N9. W standardzie zainstalował wiele przydatnych programów, które mają rekompensować braki młodego systemu. Najważniejszy jest chyba komunikator Skype. Pozwala on na prowadzenie rozmów głosowych i czatów tekstowych, a informacje o nowych wiadomościach i połączeniach pojawiają się w panelu powiadomień.
Kolejną istotną aplikacją jest Hotspot WiFi. Jego obecność w standardzie to na razie rzadkość. Aplikacja N9 jest prosta w obsłudze, oferuje tak ważne funkcje, jak szyfrowanie danych, ustawianie hasła, a nawe opcje związane z DHCP czy NAT.
W standardzie nie zabrakło również klientów popularnych serwisów społecznościowych, czyli Facebooka i Twittera. Aplikacje zostały przygotowane na wzór oficjalnych klientów pod inne platformy i mają większość znanych funkcji serwisów. W przypadku Twittera firmowa aplikacja daje dostęp do streamu z wiadomościami znajomych, możliwość retweetowania wpisów czy wysyłanie wiadomości prywatnych. Podczas testów jedynym problemem było wysyłanie załączników, które niepoprawnie wyświetlały się na komputerze.
Bez zarzutów działał natomiast klient Facebooka. Po jego uruchomieniu widoczna jest jedynie tablica z ostatnimi aktualizacjami znajomych. Klawisz menu u góry ekranu rozszerza możliwości programu: można edytować profil, użytkownik zyskuje dostęp do listy znajomych, wpisów z kalendarza czy galerii zdjęć. Jest nawet czat, który podobnie jak w Windows Phone, został zintegrowany z aplikacją do wiadomości SMS.
W standardzie znajdują się również następujące programy:
- AP Mobile - daje dostęp do serwisu informacyjnego o tej samej nazwie.
- Kanały będące czytnikiem RSS połączonym z przeglądarką internetową (dodawane w niej treści do razu pojawiają się w czytniku).
- Dokumenty, czyli uniwersalny czytnik plików biurowych. Obsługuje pliki MS Office i Adobe PDF.
- Notatki.
- YouTube, czyli dedykowany player od odtwarzania filmików z tego serwisu.
- Track&Protect służące do lokalizacji zagubionego telefonu. Za pomocą aplikacji możliwe jest również włączenie głośnego alarmu, zablokowanie komórki lub wyczyszczenie prywatnych danych.
Nokia zadbała też o komórkowych graczy. Firmowo w N9 są przeinstalowane cztery ciekawe tytuły: Galaxy on Fire 2, Need for Speer Shift, Real Golf 2011 i Angry Birds Free with Magic (wykorzystuje NFC). Nie zaspokaja to może oczekiwań wymagających graczy, ale z pewnością cztery popularne gry za darmo to miły gest ze strony fińskiej firmy.
Sklep z aplikacjami
W przeciwieństwie do Maemo Nokia nie zdecydowała się na korzystanie z linuksowych repozytoriów, a wszystkie aplikacje na N9 można pobierać ze sklepu z aplikacjami Nokia. Da się je też ściągnąć na komputer, a następnie zainstalować, ale nie jest to oficjalna droga instalacji. Wadą młodych platform są braki w bazie aplikacji. Jak jest w przypadku MeeGo?
W sklepie można znaleźć sporo ciekawych programów przygotowanych przez różnych twórców, w tym także polskich. Dość wymienić: ipla, tuba.FM, Foursquare, Skiinfo, Onet News, tvn24 czy popularne narzędzia (cyfrowy kompas, latarka itp). Pojawiły się też zamienniki popularnych usług, jak Dropbox (nie ma oficjalnej aplikacji), platformy multimedialne, jak Spotify (na razie niedostępne niestety w Polsce) czy nowe aplikacje Nokia, jak City Scene (prosto z Beta Labs).
Mobilni gracze poza czterema dostępnymi w standardzie tytułami mają do dyspozycji jeszcze kilkanaście ciekawych gier. Co ciekawe, duże zaangażowanie wśród deweloperów gier przejawiają najwięksi, jak EA czy Gameloft. Obie firmy wypuściły na N9 najpopularniejsze wersje własnych aplikacji z GT Racing: Motor Academy HD, Bejaweled 2 HD, Real Footbal 2011The Sims 3 HD czy Monopoly. Nie można zapomnieć rówież o Angry Birds czy Dofdle Fit, czyli prostych i przyjemnych grach casualowych. Na tym jednak koniec.
Nokia starała się zachęcić deweloperów do tworzenia aplikacji na MeeGo, ale niewiele z tego wynikło. Obecnie część programów użytkowych jest przepisywana z aplikacji symbianowych, co nieco zwiększyło liczbę programów dla N9. Nie ma jednak co liczyć na to, że nagle MeeGo zyska popularność wśród deweloperów, a baza będzie taka jak w App Store czy Android Markecie.
Aktualizacje oprogramowania
Wypuszczając N9, producent zapowiedział częste aktualizacje systemu i długie wsparcie dla high-endowego modelu. Na pierwsze potwierdzenie tych zapowiedzi nie trzeba było długo czekać. Około 1,5 miesiąca po wprowadzeniu N9 do sprzedaży pojawiła się pierwsza aktualizacja.
Nowe oprogramowanie zostało oznaczone jako 20.2011.40-4, a jego rozmiar wynosił aż 220 MB. Waga pliku miała odzwierciedlać również liczbę zmian, jakie wprowadza update. Wśród najważniejszych warto wymienić dodanie kontrolerów odtwarzacza na ekranie blokady, klawiaturę Swype oraz nowe funkcje udostępniania poprzez NFC.
Wersja określana również jako PR1.0 to też poprawiona wydajność smartfona oraz łatki znalezionych przez użytkowników błędów. Na tym jednak nie koniec: trwają prace nad kolejnym oprogramowaniem, które powinno się ukazać na początku 2012 roku (dokładna data nie jest jeszcze znana).
Kolejna odsłona, czyli PR1.2, ma wnieść: uniwersalną funkcję kopiuj/wklej dostępną w całym systemie, lepszą obsługę formatu h.262, dostępność folderów w menu z aplikacjami, obsługę pełnoekranowych awatarów podczas rozmów telefonicznych czy lepszą integrację z Mapami Nokia (pojawią się ulubione lokacje i połączenie z książką kontaktową).
Widać, że Nokii zależy na użytkownikach N9 i nie ma zamiaru ich zostawiać jak w przypadku N900. O nowych funkcjach w dużej mierze decydują potrzeby użytkowników, za co należy się producentowi pochwała. Obawiam się jednak, że nowe funkcje nie wystarczą, aby zapewnić żywot smartfonowi z MeeGo do 2015 roku. Potrzebne są jeszcze aplikacje w sklepie Nokia.
Ostatnia część testu będzie poświęcona multimedialnej stronie Nokii N9, przeglądarce internetowej, mapach Nokia dla MeeGo. Zwieńczy go podsumowanie słabych i mocnych stron telefonu.