Zostań bohaterem na swojej planecie z grą Meteorz

Jak wielu z was marzyło o tym, by poczuć się jak Bruce Willis czy Will Smith w Hollywoodzkich produkcjach i uratować świat przed zagładą? W dosyć minimalistyczny sposób daje nam na to szansę gra Meteorz, której postanowiłem bliżej się przyjrzeć.

Akcja toczy się w przestrzeni kosmicznej. Gracz ma przed sobą zestaw planet, które musi obronić przed meteorami. Pomagają mu w tym bronie (cztery lub osiem rodzajów), które może łączyć w pary i stawiać nimi czoła wszystkim bolidom zmierzającym w jego stronę.

Oprócz zwykłego działka znajdzie się również wiązka laserowa oraz „odbijacz” zmieniający kierunek lotu meteorów. W wersji darmowej do wyboru są 4 bronie. Przed rozpoczęciem obrony planety, pokazywana jest prognoza, jak duże meteory będą w jej okolicy przelatywać. Wśród nich mogą znaleźć się również komety, z których po zestrzeleniu pozyskuje się diamenty.

Komety kryją w sobie destrukcyjną moc. O ile w przypadku meteorów, uderzenie o planetę to spadek poziomu HP, o tyle w przypadku komety – zawsze zakończy się to wybuchem rodem z filmów Michaela Baya i spustoszeniem zakończonym białym napisem u góry „Mission Failed”. Co ważne w tej grze nie ma przycisku „Retry”. Kiedy planeta skończy swój żywot, trzeba zainteresować się inną, a gdy wszystkie już w taki czy inny sposób znikną – czekamy 15 minut i kolejna jest dostępna.

Gra choć z daleka wygląda minimalistycznie, w praktyce jest nieco bardziej rozbudowana. Mamy tu możliwość ulepszania broni, kupowania nowych, zarządzania nimi. Jest zbudowana z prostych figur i nie ma zbyt wielu wyjątkowo wymagających animacji. Dodaje to jednak uroku, i zdecydowanie przyciąga. Po kilku godzinach grania muszę również przyznać, że produkcja studia Emerald potrafi wciągnąć.

Ciężko doszukiwać się wad w tym tytule, jednak one także się pojawiają. Muzyka, mimo że klimatyczna, czasami nie za bardzo pasuje do wartkiej akcji podczas ciągłego strzelania do meteorów. Grać można tylko w jednej orientacji (lewy bok). Niedopracowany jest również mechanizm pojawiania się nowych planet. Często bowiem spotykałem się z tym, że znajdowały się one za blisko krawędzi, w dodatku obok przycisków, co znacznie utrudniało ich wybranie. Na usprawiedliwienie można dodać, że gra jest stosunkowo nowa i ciągle się rozwija.

Tytuł jest płatny, jednak dla użytkowników zielonego systemu znalazła się możliwość pobrania wersji z reklamami. Te występują średnio co 3 rundy i nie wszystkie da się przewinąć. Po zaangażowaniu się nieco w rozgrywkę widać, że to coś w rodzaju modelu freemium, niektóre opcje są zablokowane i dostępne jedynie dla użytkowników wersji płatnej. Nie zmienia to jednak faktu, że gra jest warta uwagi, a ewentualne 6 zł to według mnie dobry stosunek jakości do ceny

Na rynku gier mobilnych dominuje prostota. Nie dziwi więc fakt, że gry takie jak ta, mają szerokie perspektywy na przyszłość. Po poprawieniu paru drobnych niedoróbek gra ma szansę stać się popularna. Mi przypadła do gustu, a Wam? Tradycyjnie już, dajcie znać w komentarzach.

• Link do pobrania (Google Play)

• Link do pobrania (App Store)

[plus] Grafika jest minimalistyczna, ale dopasowana do klimatu

[plus] Oryginalny model rozgrywki

[plus] Jest wciągająca

[minus] Muzyka czasem nie do końca oddaje tempo rozgrywki

[minus] Drobne niedopracowania