Na co komu infrastruktura, gdy można zmienić ikonkę? U amerykańskiego operatora LTE to teraz 5G

Na co komu infrastruktura, gdy można zmienić ikonkę? U amerykańskiego operatora LTE to teraz 5G

Na co komu infrastruktura, gdy można zmienić ikonkę? U amerykańskiego operatora LTE to teraz 5G
Miron Nurski
08.01.2019 16:00, aktualizacja: 08.01.2019 17:00

Myśleliście, że rozwój i popularyzacja sieci 5G będzie żmudnym procesem, który potrwa lata? Amerykański operator AT&T udowadnia, że nie musi tak być. Wystarczy drobna aktualizacja oprogramowania i każdy telefon już teraz może mieć 5G.

Jeśli chodzi o sieć 5G w Polsce, ta na razie została uruchomiona symbolicznie w centrum Warszawy. Plan polskiego rządu zakłada pełne wdrożenie sieci nowej generacji nad Wisłą do 2025 roku. Przygotowanie stosownej infrastruktury oraz zalanie rynku kompatybilnymi urządzeniami potrwa więc u nas długie lata.

Tymczasem amerykański operator AT&T na dotarcie z 5G do milionów użytkowników potrzebował jednego weekendu.

Wystarczyło zmienić ikonkę 4G na 5G

To nie żart. Jak zauważył serwis Ars Technica, operator w ostatnich dniach zaktualizował oprogramowanie części smartfonów z Androidem. Po aktualizacji widniejący na pasku stanu symbol "4G" został zastąpiony przez znaczek "5G E".

4G jako 5G E. Tak to się robi w AT&T
4G jako 5G E. Tak to się robi w AT&T

"5G E" to skrót od "5G Evolution". AT&T zaczęło w taki sposób nazywać sieć LTE wykorzystującą nowsze standardy łączności (m.in. Carrier Agregation). Sęk jednak w tym, że u pierwszych operatorów funkcjonują one od 2016 roku i dotychczas nazywane były przez wszystkich po prostu 4G (z rzadka 4.5G). Technologia ta nie ma bowiem nic wspólnego z prawdziwym 5G.

Co najzabawniejsze, AT&T niespecjalnie kryje się z tym, że dopuścił się "drobnego" kłamstewka. Operator opublikował na swojej stronie listę zmian w nowej wersji oprogramowania dla LG V30, a jedyna wyszczególniona pozycja to "dodanie wsparcia dla wskaźnika 5G Evolution". Tak, sieć mówi wprost, że chodzi tylko o głupi znaczek.

Konkurencyjne sieci już zareagowały na ruch AT&T

Verizon podszedł do tematu na poważnie. Operator opublikował list otwarty zatytułowany "Gdy mówimy >>5G<<, mamy na myśli 5G", w którym nawołuje przedstawicieli branży do używania oznaczenia 5G tylko wtedy, gdy naprawdę chodzi o sieć nowej generacji.

T-Mobile podszedł natomiast do tematu na wesoło, pokazując na Twitterze jak w łatwy sposób zaktualizować telefon o obsługę sieci 9G.

Podobne rzeczy działy się w Polsce

Zagranie AT&T jest oczywiście karygodne i szkodliwe. Operator świadomie wprowadza swoich klientów w błąd, i powoduje zamieszanie w temacie, który dla wielu i tak jest niezrozumiałe. W rozwój i popularyzację 5G pompuje się miliardy dolarów, aby klienci naprawdę mogli odczuć zalety płynące z korzystania z sieci nowej generacji. Tymczasem największy operator w Stanach zmienia znaczek.

Nie jest jednak tak, że takie rzeczy dzieją się tylko za wielką wodą. W 2011 roku polski Play zaczął nazywać technologię HSPA+ siecią 4G, podczas gdy przez innych operatorów oznaczenie to było zarezerwowane dla standardu LTE.

Miejmy nadzieję, że w przypadku 5G takie działania się w Polsce nie powtórzą.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)