5 lat temu zaprojektowałem wymarzony telefon. Rzeczywistość wciąż nie sprostała moim oczekiwaniom

5 lat temu zaprojektowałem wymarzony telefon. Rzeczywistość wciąż nie sprostała moim oczekiwaniom28.12.2021 18:49

Albo inaczej - smartfonowa rzeczywistość sprostała moim oczekiwaniom już dawno temu, ale pod pewnymi względami cofnęliśmy się w rozwoju.

W 2016 roku zorganizowałem na łamach Komórkomanii małą zabawę. Wyselekcjonowałem najlepsze - moim zdaniem - ówczesne technologie ze smartfonów, starając się zwizualizować telefon, który łączyłby je wszystkie.

Idea była taka, by na papierze powstał smartfon jak najbardziej wypasiony (oczywiście jak na tamte czasy), ale - z technologicznego punktu widzenia - jak najbardziej możliwy do wyprodukowania.

Idealny smartfon - mock-up
Idealny smartfon - mock-up

Oprócz wyświetlacza z Samsung Galaxy S6 edge+, panelu 3D Touch z iPhone'a 6s czy aparatu z LG V10, marzyła mi się jeszcze obecność dodatkowego ekranu E Ink z YotaPhone'a 2. Pamiętacie ten telefon? Nie? A szkoda, bo to w mojej ocenie jedna z największych rewolucji w historii smartfonów.

Wciąż nie mogę przeboleć, że ekrany E Ink nie przyjęły się w smartfonach

YotaPhone 2 to rosyjski smartfon, który trafił na rynek w 2014 roku i miał na swoich pleckach dodatkowy ekran E Ink.

Technologia rodem z czytników e-booków cechuje się bardzo niskim zużyciem baterii; niewielka porcja energii pobierana jest wyłącznie w chwili odświeżania obrazu. Twórcy YotaPhone'a 2 wykorzystali ten atut na wiele pomysłowych sposobów.

Książki czy internetowe artykuły można było czytać z dala od ładowarki przez wiele godzin, a faktura przypominająca papier sprawiała, że dodatkowy wyświetlacz cechował się doskonałą widocznością w ostrym słońcu.

Ekran E Ink mógł przez cały czas wyświetlać wybraną tapetę lub nawet widgety z kalendarzem, zegarem czy pogodą. Realnie wystarczyło więc jedno kliknięcie, by zmienić wygląd telefonu, a to wszystko przy ekstremalnie niskim zużyciu energii.

Kolor obudowy pokrywał się z barwą wyświetlacza, co w połączeniu z wyświetloną tapetą dawało to ciekawy efekt wizualny.

Dodatkowy wyświetlacz na pleckach ułatwiał robienie selfie z użyciem aparatu głównego, który był dużo lepszej jakości niż ten ulokowany z przodu.

Producent przygotował nawet kilka prostych gier logicznych, idealnych do odpalenia na dodatkowym wyświetlaczu: 2048, sudoku, warcaby czy szachy.

YotaPhone 2 miał raptem 9 mm grubości, więc - mimo dwóch ekranów - w 2014 roku nie odbiegał gabarytowo od zwykłych smartfonów. Również cena (ok. 2900 zł) była wówczas typowa dla segmentu premium.

A jednak z jakiegoś powodu pomysł nie chwycił. Premiera YotaPhone'a 3 była wielokrotnie przekładana i ostatecznie przeszła bez większego echa, a w 2019 roku producent ogłosił bankructwo.

Niestety razem z Yotą umarła cała idea ekranów E Ink w smartfonach, bo od tamtej pory podobne rozwiązanie trafiło raptem do garstki niszowych modelu z Chin. Część producentów raz po raz umieszcza z tyłu co najwyżej drugi panel OLED.

E Ink to w mojej ocenie najlepsza technologia ze smartfonów, która się nie przyjęła. Nie mogę przeboleć tego, że mogłem z niej korzystać w 2014 roku, a 7 lat później - zamiast rozwinąć skrzydła - jest na wymarciu.

[1/1]

[h4]Wybierz najlepszą technologię roku i wygraj 5 tys. złotych!Wejdź na [url=https://imperatory.wp.pl/strona-glowna]imperatory.wp.pl[/url] i zagłosuj.[/h4]

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.