3 przełomowe smartfony, które zostały anulowane zanim trafiły do sklepów [cz. 2]

3 przełomowe smartfony, które zostały anulowane zanim trafiły do sklepów [cz. 2]04.07.2018 11:13
Dell Stack to jeden z wielu innowacyjnych smartfonów, które nigdy nie trafiły do sklepów
Źródło zdjęć: © twitter.com/evleaks

Kilka miesięcy temu przyjrzeliśmy się obiecującym smartfonom, które z różnych przyczyn nigdy nie wylądowały w rękach klientów. Takich urządzeń jest jednak więcej. Zapraszam na drugą część przeglądu anulowanych perełek.

Ubuntu Edge - smartfon i pecet w jednym

Smartfon został zapowiedziany w 2013 roku jako totalna rewolucja w branży i "wizytówka prawdziwej mobilnej innowacji". Miało to być połączenie telefonu oraz komputera. No właśnie - miało być.

Ubuntu Edge: introducing the hardware

Urządzenie w trybie smartfonowym miało pracować pod kontrolą Androida, a po podłączeniu komputerowych peryferiów przełączać się na Ubuntu - popularną dystrybucję Linuksa. Co istotne, nie chodziło o żadną okrojoną wersję, lecz o pełnoprawny system znany z desktopów.

Ubuntu Edge miał mieć tryb desktopowy
Ubuntu Edge miał mieć tryb desktopowy

Ubuntu Edge miał mieć elegancką obudowę i ekran pokryty odpornym na zarysowania szafirowym szkłem. Potężna miała być także specyfikacja. 4 GB RAM-u to więcej niż wówczas Android był w stanie obsłużyć, dlatego pełna moc wykorzystywana byłaby tylko w trybie desktopowym, a jej zapas prawdopodobnie zapewniłby wysoką wydajność na lata.

Ubuntu Edge miał się wyróżniać eleganckim wzornictwem
Ubuntu Edge miał się wyróżniać eleganckim wzornictwem

Co poszło nie tak? Canonical zorganizował zbiórkę pieniędzy potrzebnych do ukończenia prac nad urządzeniem. Wprawdzie społeczność przelała na konto projektu rekordowe 12,8 mln dol., ale było to dużo mniej niż wymagane 32 mln dol. W efekcie Ubuntu Edge został pogrzebany jeszcze zanim wylądował na sklepowych półkach.

Dell Stack - smartfon z laptopowym układem i pełnym Windowsem 10

Canonical nie jest jedyną firmą, która chciała, by jego smartfon wyróżniał się z tłumu. Jeszcze ambitniejsze plany miał ponoć Dell, o czym pod koniec 2016 roku donosił Evan Blass z serwisu VentureBeat.

Tak miał wyglądać potężny smartfon z Windowsem 10, Źródło zdjęć: © twitter.com/evleaks
Tak miał wyglądać potężny smartfon z Windowsem 10
Źródło zdjęć: © twitter.com/evleaks

Prace nad wspólnym dzieckiem Della i Intela rozpoczęły się ponoć w 2014 roku. Projekt Stack miał zakładać stworzenie całego ekosystemu urządzeń (tablet, notebook oraz pecet), których serce stanowiłby zadokowany smartfon z 6,4-calowym ekranem, układem "laptopowej klasy" x86 Intela oraz pełnym Windowsem 10.

Dell Stack miał być sercem różnych urządzeń, Źródło zdjęć: © twitter.com/evleaks
Dell Stack miał być sercem różnych urządzeń
Źródło zdjęć: © twitter.com/evleaks

Blass opublikował mnóstwo zdjęć prezentujących wspomniane urządzenie. Choć przedstawiały one wyrenderowany model, a nie gotowy produkt, dziennikarz zapewniał, że Stack "jest czymś więcej niż konceptem".

Niestety z czasem słuch o Stacku zaginął. Być może barierą nie do pokonania okazały się ograniczenia technologiczne związane z zasilaniem oraz chłodzeniem tak potężnego, a jednocześnie kompaktowego urządzenia.

Dell Stack miał także zastąpić tablet, Źródło zdjęć: © twitter.com/evleaks
Dell Stack miał także zastąpić tablet
Źródło zdjęć: © twitter.com/evleaks

Świadczyć o tym może fakt, że na pewnym etapie rozwoju Dell miał zwiększyć przekątną ekranu z 6,4 do 7 cala. W efekcie stałby się za mało kompaktowy, by mógł pełnić funkcję noszonego w kieszeni telefonu. A przecież takie były ponoć założenia całego projektu.

Budżetowa Lumia z małymi ramkami z 2014 roku

Gdyby nie to, że działający prototyp tego telefonu trafił kilka miesięcy temu do redakcji Android Central, pewnie nikt by w jego istnienie nie uwierzył.

Prototyp Lumii 435 z wąskimi ramkami, Źródło zdjęć: © windowscentral.com
Prototyp Lumii 435 z wąskimi ramkami
Źródło zdjęć: © windowscentral.com

Moda na małe ramki na dobre zapanowała dopiero w roku 2017, ale Microsoft chciał wprowadzić taki telefon już w 2014 roku. Co więcej - mówimy o modelu budżetowym, który potencjalnie mógł kosztować nawet mniej niż 500 zł. Lumia 435 (tak miała się nazywać) wyprzedziłaby swoją epokę. Nawet mimo ubogiej specyfikacji obejmującej słabiutkiego Snapdragona 200 czy 1 GB RAM-u.

Prototyp Lumii 435 z wąskimi ramkami, Źródło zdjęć: © windowscentral.com
Prototyp Lumii 435 z wąskimi ramkami
Źródło zdjęć: © windowscentral.com

Lumia 435, która finalnie trafiła do sprzedaży, wyglądała zdecydowanie mniej atrakcyjnie i niewiele różniła się od Lumii 532. Nie wiadomo, dlaczego Microsoft przed premierą tak drastycznie zmienił projekt.

Zobacz również:

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.