App Store ma już 10 lat! Sklep Apple'a z aplikacjami zmienił rynek

App Store ma już 10 lat! Sklep Apple'a z aplikacjami zmienił rynek10.07.2018 06:07
App Store powstał dokładnie 10 lat temu
Źródło zdjęć: © bedobedo / depositphotos.com
Mateusz Żołyniak

Rok 2008. Telefon służy tylko do dzwonienia i wysyłania SMS-ów. Rok 2018. Wyciągasz smartfona, żeby włączyć Facebooka, Messengera, Instagrama, odpalić nawigację, przesłać zdjęcie, zamówić jedzenie, obejrzeć film. Komu to zawdzięczamy? Rewolucji dokonał Apple wraz ze swoim wirtualnym sklepem.

Równo 10 lat temu iPhone'y z urządzeń, które ciężko było określić mianem "smartfonów", stały się jednymi z najbardziej uniwersalnych telefonów na rynku. Wszystko za sprawą platformy App Store, która obchodzi właśnie okrągłe urodziny.

Apple zmienił rynek smartfonów nie tylko sprzętem

29 czerwca 2007 roku pojawił się pierwszy smartfon Apple'a, który oparty został na platformie iPhone OS. Był on urządzeniem innowacyjnym, ale wielu podważało jego zalety. Jak można było nazwać "smartfonem" sprzęt, który nie obsługuje wielozadaniowości, opcji Kopiuj/Wklej czy wiadomości MMS. Kluczowy problemem był jednak brak aplikacji.

Na Windowsa Mobile, Symbiana czy nawet platformy BlackBerry i Palma dostępnych było wiele programów firm trzecich, ale użytkownicy iPhone'ów nie mogli rozszerzyć możliwości swoich telefonów. Rok później Jobs i spółka mieli już rozwiązanie problemu - 10 lipca 2008 roku oficjalnie zaprezentowana została platforma App Store, która na starcie oferowała dostęp do 500 aplikacji.

App Store
App Store

Dzień później na rynek trafił model iPhone 3G z preinstalowanym sklepem Apple'a, a 14 lipca firma pochwaliła się, że użytkownicy z App Store'a pobrali już 10 mln aplikacji. Po trzech dniach baza programów wzrosła do 800 pozycji, a jej rozwój ani na chwilę się nie zatrzymał.

We wrześniu 2008 roku liczba dostępnych w bazie App Store programów osiągnęła 3000 tytułów, a użytkownicy przekroczyli próg 100 mln pobrań. Szybko okazało się, że platforma gromadząca dostępne na dany system aplikacje jest wygodniejszą opcją niż duża baza programów porozrzucana po stronach ich twórców.

Platforma stworzona nie tylko dla użytkowników

Z dostępnej na starcie listy 500 aplikacji tylko 1/4 była dostępna za darmo. Za pozostałe użytkownicy musieli zapłacić, ale wcale ich to nie zraziło. Bardzo spodobało się to twórcom aplikacji, którzy dostali platformę umożliwiającą łatwą dystrybucję programów oraz ich wygodną sprzedaż.

W App Store szybko pojawiły się też aplikacje dla tabletów
W App Store szybko pojawiły się też aplikacje dla tabletów

Nowe możliwości zarobku przyciągnęły ogromną rzeszę deweloperów. Nie przeszkadzało im nawet te, że 30 proc. zysków lądowało w kieszeni Apple'a. Z czasem opcji monetyzacji tylko przybywało - pojawiły się płatne subskrypcje oraz możliwość kupowania dodatkowych treści w darmowych (freemium) i płatnych (paymium) aplikacjach.

Dużo aplikacji i duże zyski

Nowe możliwości otworzyło też wprowadzenie iPada w 2010 roku. Gigant na starcie zadbał o 3 tys. programów napisanych z myślą o tabletach, ale już po roku ich liczba wzrosła do... 100 tys. pozycji. Deweloperzy szybko wykorzystali swoją szansę, a w 2016 roku Apple informował o dostępność ponad miliona aplikacji dedykowanych iPadom.

App Store od pierwszego dnia był najprostszą drogą dla deweloperów, by dotrzeć do jak największej liczby ludzi z naszymi aplikacjami. Wyeliminował wysiłki związane z samodzielną dystrybucją i systemami płatności, sprawiając, że tworzenie aplikacji stało się bardziej przystępne i pozwoliło nam skupić się na naszej prawdziwej pasji: tworzeniu najlepszych aplikacji.

Przywiązanie twórców aplikacja do platformy App Store z czasem tylko rosło, co przełożyło się na obopólne korzyści. Apple do teraz wypłacił deweloperom ponad 70 mld. dolarów, a zyski z sklepu z aplikacjami stały się ważnych źródłem dochodów firmy. Co więcej, nie zanosi się, by wkrótce się to zmieniło - tylko 1 stycznia 2018 roku użytkownicy w App Store wydali... 300 mln dolarów. Od 2008 do końca 2017 było to łącznie 86 mld dolarów.

Nie brakowało naśladowców

Inicjatywa Apple'a szybko przypadła do gustu tak ówczesnemu liderowi - Nokii - jak i Microsoftowi czy Google'owi. Finowie w 2009 roku uruchomili platformę Ovi Store z programami na Symbiana, którą potem przemianowano na Nokia Store.

Wyszukiwarkowy gigant nieco wcześniej, bo pod koniec 2008 roku, wprowadził Android Market dla jego raczkującego systemu. Firma z Redmond w 2010 roku wystartowała z kolei z platformą Windows Phone Marketplace, który zastąpił wersję sklepu dla Windowsa Mobile uruchomioną rok wcześniej.

Android Market był odpowiedzią na App Store'a
Android Market był odpowiedzią na App Store'a

Możliwość zarabiania na platformach z aplikacjami dostrzegł też choćby Amazon, który w 2011 roku otworzył własny Appstore. Jedyną firmą, której rzeczywiście udało się przekonać twórców aplikacji, okazał się Google. Możliwe było to dzięki szybko rosnącej popularności Androida.

Sklep, który przybrał później nazwę Google Play, wyprzedził w końcu App Store pod względem liczby dostępnych aplikacji (dane z początku 2017 roku mówiły o 2,7 mln w Google Play i 2,2 mln w App Storze), ale ogólna liczba pobrań przemawia w dalszym ciągu za tym drugim. Do dziś sporo kontrowersji wzbudza także porównywanie jakości programów na platformach Google'a i Apple'a.

Apple podjął ryzyko, które się opłaciło

Można nie przepadać za produktami Apple'a czy samym gigantem, ale nie można nie docenić wpływu uruchomienia platformy App Store na rozwój rynku mobilnego. Ten odważny krok sprawił, że wystarczy obecnie uruchomić jedną usługę i można przebierać w tysiącach aplikacji, a nie skakać między stronami WWW różnych twórców z nadzieją, że szybko uda się odnaleźć potrzebny program.

Działania Apple'a stymulowały do tego rozwój gier mobilnych, a twórcy iPhone'a sami stale pomagają w ulepszaniu pozycji edukacyjnych, zdrowotnych czy - ostatnimi czasy - bazujących na rozszerzonej rzeczywistości.

To, jak dobrym ruchem było wprowadzenie App Store'a, najlepiej liczba ponad 130 mld pobrań aplikacji, którą ujawniono jeszcze w 2017 roku.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.