iPhone 4 pół roku po premierze - test [cz. 1]

iPhone 4 pół roku po premierze - test [cz. 1]09.02.2011 10:00
iPhone 4
Krzysztof Basel

Świetny design i wykonanie, rewelacyjny system iOS, wyświetlacz Retina - to największe plusy smartfona Apple'a. Czytając jego recenzje, można dojść do wniosku, że to telefon niemal idealny. Mimo to iPhone 4 budzi wiele kontrowersji. Postanowiłem to sprawdzić – testując na spokojnie i porównując opinie innych recenzentów z własną.

Różnica polega na tym, że konstruktorzy Apple’a pomniejszyli zasilacz ładowarki, a sam iPhone 4 jest również jeszcze cieńszy.

Wygląd i wykonanie

Z plastikowej mydelniczki iPhone zamienił się w wysmakowany, nieco chłodny, ale dystyngowany, aluminiowo-szklany piękny smartfon. Jonathan Ive zrobił z iPhone’a urządzenie o wysmakowanym wyglądzie. Przy iPhonie 4 jego poprzednicy wyglądają trochę jak tanie zabawki. Hmm, gdzieś już pisałem podobne słowa.. Przypomina mi to zmianę, jaka nastąpiła w przypadku MacBooków. Popularny plastikowy, biały notebook Apple’a został zastąpiony przez aluminiowe, precyzyjnie wykonane MacBooki. Sam na takim pracuję.

Obudowa iPhone’a 4 składa się w zasadzie z trzech elementów – dwóch szklanych powłok oraz aluminiowej anteny łączącej obie części. Apple dodał też kilka smaczków – dwa osobne okrągłe przyciski głośności + i – czy podłużny, ale delikatnie zaokrąglony przycisk u góry. Wielu komentatorom nie podoba się nowy wygląd przycisków, ponieważ do tej pory Apple zawsze stosował jeden połączony przycisk. Obecne rozwiązanie jest bardziej praktyczne niż poprzednie. Przyciski są lepiej uwypuklone, można je dobrze wyczuć palcami, a przecież korzysta się z nich wielokrotnie każdego dnia. Dotyczy to w szczególności przycisku power on/off, który zarazem blokuje ekran.

Na dolnej ściance ulokowano uniwersalne gniazdo 30-pin oraz dwa głośniczki. Slot na kartę microSIM znajduje się teraz po prawej stronie. U góry jest jeszcze gniazdo audio minijack. Z tyłu, w lewym górnym rogu, producent umieścił obiektyw aparatu o rozdzielczości 5 Mpix oraz malutką LED-ową lampę błyskową. Drugą kamerę ulokowano z przodu, tuż obok głośnika.

Jeśli wydawało się Wam, że iPhone 3GS jest cienki, to zdziwicie się, widząc iPhone’a 4. Najnowszy smartfon Apple’a ma tylko 9,3 mm grubości (12,1 mm 3GS) i waży 137 g. Świetnie leży w dłoni, chociaż jeśli korzystaliście do tej pory z iPhone’a 3G lub 3GS, który ma obły i wyprofilowany pod rękę tył, to zajmie Wam chwilę przyzwyczajenie się do ostrych kantów i płaskiego profilu iPhone’a 4. Obudowa wygląda wyśmienicie i jest starannie wykonana. Nic nie trzeszczy, nie odpada. Wszystko jest na swoim miejscu.

Podczas 2 miesięcy korzystania z iPhone’a 4 mogłem sprawdzić, czy telefon Apple’a mocno się rysuje. Prawie zawsze, kiedy zabierałem iPhone’a z domu, wkładałem go w firmowy czarny Bumper, czyli gumowo-plastikową osłonę. Kiedy kładłem telefon na blacie, gumka sprawiała, że szklany spód był nieco uniesiony i nie miał kontaktu z powierzchnią. W praktyce zatem testowy iPhone mógł zostać porysowany tylko w kieszeni lub torbie. Rzeczywiście - po obu stronach znalazłem kilka małych rysek. iPhone’a 4 można utrzymać w dobrym stanie, w przeciwieństwie do poprzednich modeli, których plastikowy tył błyskawicznie się rysował.

Sprzęt

Sercem iPhone’a 4 jest procesor Apple A4, czyli identyczny chip jak w iPadzie. Apple zastosował tu nieco większą baterię, a to w połączeniu z nowym procesorem ma gwarantować lepszą wydajność urządzenia. Ale o tym później.

iPhone 4 jest sprzedawany z pamięcią 16 lub 32 GB. W środku znajduje się także 512 MB pamięci RAM, czyli dwa razy więcej niż w modelu 3GS oraz iPadzie. Nie zabrakło też akcelerometru, GPS-a, modemu HSDPA, Blutooth oraz Wi-Fi 802.11n. W iPhonie 4 zastosowano także podwójny mikrofon oraz żyroskop.

Już iPhone 3GS chodził sprawnie i szybko. Różnica wydajności pomiędzy modelami jest zauważalna zwłaszcza przy bardziej obciążających aplikacjach, chociaż wnikliwy obserwator zauważy również, że system chodzi nieco płynniej. O wiele rzadziej zauważałem lekkie zacięcia przy przeglądaniu poczty czy przechodzeniu z aplikacji do aplikacji, co zdarzało się modelowi 3GS. Strony z aplikacjami przesuwają się szybciej, płynniej. iPhone 4 radzi sobie lepiej z wczytywaniem dużych PDF-ów w iBooks, a o grach już nawet nie wspominam.

Ekran

Wyświetlacz jest jednym z najmocniejszych punktów nowego smartfona Apple'a. Producent podaje, że iPhone 4 otrzymał podświetlany w technologii LED ekran IPS o rozdzielczości 960 x 640. Apple nazwał go Retina Display. Na 3,5-calowej matrycy zmieszczono aż 326 ppi (pikseli na cal). To 4x więcej niż w 3GS. Wyświetlacz oferuje też kontrast na poziomie 800:1 oraz maksymalną jasność 500 cd/m2.

Ekranowi w iPhonie 3GS niczego nie brakowało. Byłem z niego całkowicie zadowolony. Do czasu, aż otrzymałem iPhone’a 4. Retina Display jest zachwycający. Matryce IPS słynną z pięknego oddania barw i nie inaczej jest w tym przypadku. Kolory są żywe, pełniejsze niż w poprzednim modelu. Teraz patrząc na 3GS, odnoszę wrażenie, że stary wyświetlacz mocno obcinał pewne barwy, w porównaniu z Retiną. Dzięki podświetleniu LED obrazy z iPhone’a 4 można bez problemu oglądać także w jasnym świetle słonecznym. Zawsze byłem zwolennikiem technologii IPS, nie OLED. Nie zawiodłem się.

Niesamowite wrażenie robi też gęstość pikseli na ekranie. Gołym okiem nie da się zobaczyć pojedynczego piksela. 326 ppi sprawdzi się w szczególności podczas przeglądania zdjęć, oglądania filmów 720p, a także w grach. Większość tytułów jest już przygotowanych na Retinę. Screen z iPhone'a 4 niemal w całości wypełnia ekran na 13-calowym MacBooku.

Brian Lam i Matt Buchanan z Gizmodo tak opisują gęstość pikseli:

Piksele są praktycznie nie do odróżnienia, oferują wierność niemal identyczną jak na wydruku. Wyświetlacz Retina sprawia, że ekran w iPadzie wygląda jak produkt poprzedniej generacji.

Recenzenci Gizmodo mają 100% racji. Nawet teraz, ponad pół roku od premiery iPhone’a 4, trudno znaleźć na rynku smartfon z ekranem lepszej jakości.

Jakość rozmów

Jakość rozmów w iPhonie 4 stoi na bardzo wysokim poziomie. Słowa rozmówców są starannie przekazywane, a o szumach czy zakłóceniach nie ma oczywiście mowy. Słynące z solidnych recenzji Gizmodo ocenia jakość rozmów w porównaniu z poprzednimi modelami:

iPhone 3G: 3.7

iPhone 3GS: 4

iPhone 4: 3.8

Trudno się nie zgodzić z tą oceną. Różnica w porównaniu z modelem 3GS nie jest specjalnie wyczuwalna. W obu telefonach zastosowano dobrej jakości głośniki oraz mikrofony.

W iPhonie 4 zastosowano podwójny mikrofon w celu eliminacji szumów w trakcie rozmowy. System działa bardzo dobrze – już chwilę po wystąpieniu dużych zakłóceń telefon prawie zupełnie je eliminuje. To świetna funkcja, która przydaje się w szczególności w czasie rozmów w nieprzewidywalnym środowisku głośnego miasta. W iPhonie 3GS system ten aż tak dobrze nie działa.

Czas pracy na baterii

Producent podaje, że iPhone 4 powinien wytrzymać na jednym ładowaniu:

  • 5-7 godzin rozmów przy wykorzystaniu 3G (40% dłużej)
  • 6 godzin przeglądania internetu przy wykorzystaniu 3G
  • 10 godzin surfowania przez Wi-Fi
  • 10 godzin odtwarzania filmów
  • 40 godzin słuchania muzyki
  • 300 godzin w stanie spoczynku

Joshua Topolsky z Engadget pisze w swojej recenzji:

Testowaliśmy iPhone’a 4 bardzo, ale w tygodniu korzystaliśmy z niego jako z głównego telefonu i uzyskaliśmy naprawdę niezłe wyniki w czasie normalnego intensywnego użytkowania. Udało nam się wycisnąć więcej niż 38 godzin - tak, 38 godzin pracy na jednym ładowaniu, korzystając z telefonu jak zwykle. Rozmawialiśmy, graliśmy w kilka gier, było dużo powiadomień push e-mail i korzystania z kalendarza, słuchania muzyki przez Bluetooth w samochodzie, nie wspominając o zwykłych operacjach, jak pobieranie aplikacji z App Store, rozmieszczanie ikon czy zmiana ustawień. Testy zaczęliśmy o 10:30 w sobotę rano, a telefon padł o 01:00 w poniedziałek. W tym czasie ani razu nie podłączyliśmy go do ładowarki.

Postanowiłem to sprawdzić i wykonać podobne testy. Zacząłem w czwartek po pracy ok. 16:00. Oprócz wymienionych tu operacji dużo fotografowałem, głównie przez aplikację Hipstamatic. Pobawiłem się chwilę nagrywaniem wideo. Wieczorem nie zabrakło czasu na Need for Speed Undercover, a w trakcie dnia słuchałem przez dłuższy czas radia przez aplikację, pracując w sieci Wi-Fi. Bateria padała ok. 23:30 w piątek. W sumie daje to ok. 32 godziny. Przy oszczędnym korzystaniu ze smartfona można wyciągnąć jeszcze kilka godzin.

iPhone 3GS padał z reguły po jednym dniu, a czasem nawet wcześniej. iPhone 4 zapewnia 1,5-2 dni ciągłej pracy, zatem różnica jest spora. Mimo wszystko najlepiej jest ładować urządzenie codziennie, aby być pewnym, że iPhone nie padnie w ciągu dnia. Apple'owi udało się znacząco wydłużyć czas pracy na iPhonie, jednak nadal nawet 2 dni pracy to zbyt mało jak na smartfona.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.