Sprzedaż nowych iPhone'ów poniżej oczekiwań? Apple wytacza ciężkie działa, by ją dopompować

Sprzedaż nowych iPhone'ów poniżej oczekiwań? Apple wytacza ciężkie działa, by ją dopompować05.12.2018 12:42

Wiele wskazuje na to, że tegoroczne iPhone'y faktycznie nie wzbudzają takiego zainteresowania, na jakie liczył Apple.

O domniemanej niezadowalającej sprzedaży iPhone'a XR pisałem już na początku listopada. Wpis ten bazował na analizach opartych o informacje podchodzące od dostawców. Teraz w temacie pojawia się więcej konkretów, bo głos w tej sprawie niejako zabrał sam Apple.

Apple wprowadza zmiany w strategii marketingowej

Mark Gurman z Bloomberga - czyli ceniony dziennikarz, który niejednokrotnie udowodnił, że jest świetnie zaznajomiony z planami Apple'a - donosi o zmianach w strategii marketingowej, które zostały wprowadzone przez firmę.

Z informacji dostarczonych przez informatora Gurmana wynika, że w październiku kierownictwo Apple'a przeniosło część marketingowców z innych projektów i wyznaczyło im zadanie napędzenia sprzedaży iPhone'ów.

Pierwsze owoce ich pracy są już widoczne

Przede wszystkim Apple uatrakcyjnił swój program wymiany w USA. Wycena starszych modeli podczas ich wymiany na nową generację wzrosła - w zależności od urządzenia - od 25 do 100 dolarów. Sprzedawcy Apple'a mieli zostać ponadto poinstruowani, by częściej wspominać o programie wymiany klientom.

Do tego wybrani operatorzy dostali ponoć korzystniejsze warunki, dzięki czemu mogą sprzedawać iPhone'y w abonamentach taniej.

Najcięższe działa zostały wytoczone dopiero w grudniu

Oto widok, który ukazuje się oczom każdego, kto odwiedza stronę Apple.com.

Apple manipuluje ceną iPhone'a XR na swojej stronie głównej
Apple manipuluje ceną iPhone'a XR na swojej stronie głównej

Na szczycie strony widnieje baner promujący iPhone'a XR z wyceną "od 449 dolarów*" (ok. 1690 zł). Tak, cena oznaczona jest asteryskiem.

Po wgłębieniu się w ofertę okazuje się, że iPhone XR kosztuje tak naprawdę 749 dolarów (ok. 2830 zł), czyli o 2/3 więcej! Niższa cena dotyczy programu wymiany i obowiązuje tylko w sytuacji, gdy ktoś zdecyduje się oddać iPhone'a 7 Plus.

Tak tanie chwyty marketingowe są w przypadku Apple'a czymś niecodziennym

Apple'owi już wiele lat temu zdarzało się oznaczać ceny asteryskami. Sytuacja była jednak wówczas inna.

Po pierwsze - takie ceny widniały na stronach produktowych, czyli widziały je głównie osoby zainteresowane konkretnym modelem. Po drugie - niższe ceny dotyczyły ofert abonamentowych, a podpisać umowę z operatorem może przecież praktycznie każdy.

Ostatni zabieg Apple'a to inna para kaloszy. Cena widnieje na samym szczycie strony głównej, a do tego dotyczy wąskiego grona klientów. Tych, którzy mają iPhone'a 7 Plus i chcą go odsprzedać na niekoniecznie korzystnych warunkach (wszak na eBayu wiele używanych egzemplarzy wycenionych jest na więcej niż 300 dolarów).

Oczywiście to wszystko nie oznacza, że iPhone'y sprzedają się fatalnie

Gdy ostatnio pisałem o sprzedaży poniżej oczekiwań, ktoś poczęstował mnie w komentarzu linkiem do artykułu opublikowanego na jakimś serwisie z jabłkiem w nazwie. Jego autor "dowodził", że analitycy są głupi, a iPhone sprzedaje się super (nie podając przy tym żadnych danych liczbowych ani dowodów, które by tę tezę potwierdzały).

Ależ ja nie wątpię, że iPhone'y XR i XS osiągają wyniki, o których większość firm może tylko pomarzyć (choć dokładnych liczb już nie poznamy, bo dziwnym trafem Apple akurat dopiero co ogłosił, że przestaje ujawniać wyniki sprzedaży). Mam jednak wrażenie, że wielu nie rozumie, że "poniżej oczekiwań" nie oznacza "źle". Po prostu słabiej, niż pierwotnie zakładano.

Gurman zauważa, że Apple już wcześniej po cichu wprowadzał po cichu jakieś mniej lub bardziej atrakcyjne promocje, ale jeszcze nigdy nie stosował tak tanich chwytów marketingowych jak manipulowanie cenami na szczycie własnej strony głównej. Raczej dzieje się to nie bez powodu. Coś musi być na rzeczy.

Jakoś mnie nie dziwi, że Apple musi chwytać się brzytwy

Zadowolonym użytkownikiem iOS-u byłem przez dwa lata. Najpierw w dniu premiery kupiłem iPhone'a 7, by rok później wymienić go na iPhone'a X. Jeszcze latem nawet nie myślałem o przesiadce na Androida.

Ostatecznie jednak na przesiadkę się zdecydowałem, a jednym z impulsów było tegoroczne portfolio Apple'a, które wygląda jak żart. Apple modelem X wyznaczył rynkowe trendy, by rok później dać się wyprzedzić konkurencji, a przy tym nie tylko nie obniżając cen, ale i windując je do absurdalnego poziomu. Poziomu, którego nie da się uzasadnić ani jakością, ani nawet podatkiem on nowości, bo przecież nowe iPhone'y to tylko więcej tego samego.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.