Apple żegna się ze starszymi iPhone'ami. Te modele prawdopodobnie znikną z oferty

Wygląda na to, że Apple ostatecznie rezygnuje z małych smartfonów.

Już 12 września światło dzienne ujrzy seria iPhone 15. A premiera nowej generacji oznacza porządki w ofercie i wycofanie ze sprzedaży starszych modeli.

Zazwyczaj Apple był na tym polu dość przewidywalny, ale teraz mamy do czynienia z sytuacją dość wyjątkową. Dwuletni iPhone 13 mini nigdy nie doczekał się bezpośredniego następcy, w związku z czym spekulowano, że być może Apple zechce potrzymać go w ofercie dłużej niż zwykle. Raczej jednak nic z tego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Analizując deklarowany czas oczekiwania na przesyłkę iPhone'ów w amerykańskim sklepie internetowym Apple'a można oszacować stany magazynowe, którymi firma dysponuje.

Mark Gurman zauważył, że aktualnie ciężko o zakup poszczególnych wersji kolorystycznych i pamięciowych:

• iPhone'a 12;
• iPhone'a 13 mini;
• iPhone'a 14 Pro;
• iPhone'a 14 Pro Max.

Historia uczy, że Apple prawdopodobnie jedzie na nieuzupełnionych zapasach magazynowych, bo wie, że lada moment te modele i tak znikną z oficjalnej dystrybucji.

Można więc oczekiwać, że po premierze serii iPhone 15 w ofercie zostaną - oprócz najnowszej generacji - jedynie modele 14, 14 Plus, 13 oraz SE.

Zwyczajowo starsze iPhone'y z dnia na dzień znikają jedynie z oferty Apple'a, więc prawdopodobnie jeszcze przez jakiś czas będzie można je kupić w innych sklepach. Ale.

Gdy Apple utrzymuje jakiś produkt w ofercie po premierze nowych generacji, zazwyczaj decyduje się na odgórną obniżkę cen. Do niecodziennej sytuacji doszło jedynie rok temu, gdy - z uwagi dla niefortunny dla Polaków kurs dolara - starsze modele podrożały.

Jeśli Apple sam nie narzuci nowych cen, a zapasy magazynowe nie będą już uzupełniane, sklepy mogą nie być skore do wprowadzenia dużych obniżek. A wkrótce część starych smartfonów prawdopodobnie zniknie z rynku całkowicie. Np. dziś wycofanego rok temu iPhone'a 13 Pro próżno szukać u operatorów czy w dużych sieciówkach, a pojedyncze sztuki - zazwyczaj w astronomicznych cenach - dostępne są jedynie w mniej popularnych sklepach.

To złe wieści przede wszystkim dla zwolenników małych smartfonów. Nie dość, że iPhone 13 mini nigdy nie doczekał się następcy, to jeszcze prawdopodobnie wkrótce sam wyparuje z rynku. Cóż, popularność małych smartfonów jest znikoma, więc to było do przewidzenia.