ZTE w poważnych tarapatach. Firma odcięta od Snapdragonów i innych amerykańskich technologii

ZTE w poważnych tarapatach. Firma odcięta od Snapdragonów i innych amerykańskich technologii17.04.2018 15:32
Zmodyfikowane zdjęcie "więzienie"
Źródło zdjęć: © pixabay.com
Mateusz Żołyniak

Amerykańskie organy dość dotkliwie ukarały firmę ZTE. Ich decyzja może sprawić, że przez najbliższe 7 lat firma nie będzie wprowadzać na rynek smartfonów opartych na układach Qualcomma.

ZTE bez dostępu do amerykańskich rozwiązań

Reuters poinformował o decyzji amerykańskiego Departamentu Handlu w sprawie kary nałożonej na firmę ZTE. Sankcje są wynikiem sprzedaży wytworzonych w Stanach Zjednoczonych produktów i technologii w Iranie, czego dopuścić miał się chiński gigant, a dokładnie niedotrzymania złożonych wcześniej obietnic.

Firma, aby uniknąć kary, miała zwolnić czterech pracowników wyższego szczebla, którzy podejmowali kluczowe decyzje w tej sprawie, a kolejnych 35 pracowników ukarać redukcją bonusów lub oficjalną reprymendą. Chińczycy pożegnali się z "winnymi", ale kontrola amerykańskiego resortu miała wykazać, że pozostałe postanowienia porozumienia nie zostały spełnione.

Departamentu Handlu Stanów Zjednoczonych postanowił więc nałożyć sankcje, które mogą mocno uderzyć w ZTE. Wprowadzono bowiem zakaz sprzedaży wybranych dóbr chińskiemu producentowi przez amerykańskie firmy. Należą do nich rozwiązania głównie elektroniczne jak układy do telefonów. Zakaz ma trwać przez okres 7 lat.

Smartfony ZTE bez układów Qualcomma

Sankcje rzeczywiście mogą poważnie wpłynąć na działania ZTE. Reuters wskazuje, że rozwiązania amerykańskich producentów stanowią 25-30 proc. wszystkich komponentów kupowanych przez ZTE - tyczy się to nie tylko urządzeń mobilnych czy routerów, ale również produktów sieciowych i telekomunikacyjnych.

Koncept ZTE Iceberg z dwoma wcięciami i obudową w całości ze szkła
Koncept ZTE Iceberg z dwoma wcięciami i obudową w całości ze szkła

Dla nas największe znaczenie mają oczywiście układy Qualcomma, z których korzysta ZTE. Zakaz może sprawić, że przez okres 7 lat na rynek nie będą trafić już żadne modele firmy oparte na Snapdragonach. W tym kontekście nie dziwi wcale fakt, że Chińczycy dość długo zwlekają z prezentacją nowego flagowca (Axona 9), który miał bazować na Snapdragonie 845.

Firma ZTE ma jeszcze odwoływać się od decyzji amerykańskiego Departamentu Handlu, ale jeżeli sankcje zostaną utrzymane, to sytuacja firmy nie będzie zbyt dobra. Oczywiście, alternatywą dla układów Qualcomma mogą być rozwiązania MediaTeka, ale warto pamiętać, że Tajwańczycy odpuścili sobie segment topowych układów do smartfonów.

Modele ZTE na Exynosach? Byłoby ciekawie

Jedynymi konkurentami topowych Snapdragonów są modele przygotowywane przez Samsunga i należącą do Huaweia firmę HiSilicon. ZTE bliżej pewnie do Samsunga niż rywala zza miedzy, ale zagadką jest to, czy gigant z Korei Południowej będzie chciał udostępnić swoje technologie.

Nie bez znaczenia jest to, że Snapdragony są najlepiej dostosowanymi układami do amerykańskiego rynku telekomunikacyjnego, który jest szalenie istotny dla ZTE. Nawet Samsung w Stanach Zjednoczonych wprowadza smartfony oparte na rozwiązaniach Qualcomma zamiast optymalizować Exynosy pod tamtejsze standardy łączności, co wiązałoby się z dodatkowymi wydatkami.

Kto wie, może ZTE postanowi opracować własne układy mobilne jak wcześniej zrobił to Huawei. O tym jednak przekonamy się najpewniej dopiero za jakiś czas.

Odcięcie od usług Google'a będzie najgorsze

Brak możliwości kupowania amerykańskich układów nie jest jednak najgorszym scenariuszem dla ZTE. Reuters wskazał bowiem, że sankcje mogą dotyczyć również takich technologii jak usługi Google'a - brak możliwości wykorzystywania nie tylko Gmaila czy Google Zdjęcia, ale i sklepu Google Play.

ZTE mogłoby wprowadzać oczywiście sprzęt z Androidem (bazujący na AOSP), ale wykastrowany byłby on z kluczowych usług. Opcja ta jest mniej prawdopodobna, ale gdyby okazało się to prawdą, to biznes mobilny chińskiej firmy stanąłby nad przepaścią. Pewne jest więc to, że ZTE zrobi wszystko, aby w jak największym stopniu złagodzić sankcje.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.