Test Apple Magic Mouse - bez obejmowania się, ale z czułymi gestami

Test Apple Magic Mouse - bez obejmowania się, ale z czułymi gestami30.11.2009 22:30
Bez obejmowania się, ale z czułymi gestami – recenzja Apple Magic Mouse
Krzysztof Basel

Magiczna myszka Apple ma swój charakter, jak przystał na damę z wyższych sfer. Nie lubi, jak się ją obejmuje, nie można jej krótko trzymać na kablu, ale pozwala na czułe gesty. Do tego ma naprawdę świetną linię. Oto nasza recenzja najnowszej Apple Magic Mouse.

Magiczna myszka Apple ma swój charakter, jak przystał na damę z wyższych sfer. Nie lubi, jak się ją obejmuje, nie można jej krótko trzymać na kablu, ale pozwala na czułe gesty. Do tego ma naprawdę świetną linię. Oto nasza recenzja najnowszej Apple Magic Mouse.

Mighty Mouse, czyli poprzednia mysz Apple budziła wiele kontrowersji. Miała tylu zwolenników, co zagorzałych przeciwników. Myszka wyglądała wyjątkowo ładnie, ale Apple nie ustrzegło się przy jej projektowaniu kilku poważnych błędów. Największym problemem była słynna brudząca się kulka, a metoda na jej czyszczenie stała się jednym z najpopularniejszych tematów dyskusji na forach. Wielu użytkowników krytykowało Mighty Mouse za kiepską ergonomię, a niektórzy zwracali także uwagę na problemy urządzenia z odróżnianiem prawego i lewego przycisku (kliknięcia).

Wprowadzając

Na co dzień korzystam z średniej klasy myszy Logitecha. Nie przepadam za wielkimi, wyprofilowanymi cudami dla graczy, ale też nie znoszę zupełnie prostych zwykłych myszy. Moja myszka Logitech na kablu to świetny kompromis – ma niezłe kształty, jest dobrze wyprofilowana - jest za co chwycić. Środkowym przycisk idealnie współgra ze Spaces.

Kilkanaście dni temu mój gryzoń otrzymał konkurenta – Magiczną Mysz, którą przysłała mi do testów firma Apple. Myszka jest sprzedawana w ładnym, niedużym przeźroczystym opakowaniu wraz z dwoma bateriami marki Energizer. Magiczną Myszkę wykorzystującą Bluetooth trzeba sparować z komputerem. Jest do tego potrzebna inna myszka lub touchpad w MacBooku.

Pierwsze wrażenia nie były wcale takie wspaniałe, jak sobie to wcześniej wymyśliłem. Magic Mouse jest o wiele niższa, od większości myszek i trzeba ją zupełnie inaczej trzymać. Dłoń nie leży na całej powierzchni myszki, którą trzyma się jedynie palcami. Byłem przyzwyczajony do obejmowania poprzedniej myszki, a najnowszy Magic Mouse od Apple na to nie pozwala. To w końcu chłodna (biało-aluminiowa) myszka z wyższych sfer, a z takimi trzeba zachować odpowiedni dystans. Ma swój charakter i nie można jej krótko trzymać na kablu.

Taka budowa urządzenia może na początku odstraszyć osoby lubiące obejmować myszki całą dłonią. Jednak przekonałem się, że to tylko kwestia przyzwyczajenia, podobnie, jak przy przejściu z PC na Maka. Po 3 dniach byłem bardzo zadowolony z magicznej myszki Apple i dziwnie się czułem wracając do czarnego Logitecha.

Multi-Touch, czyli liczą się gesty

Mysz działa na zupełnie świeżo zainstalowanym systemie Snow Leopard 10.6, jednak do obsługi gestów Multi-Touch potrzebna jest aktualizacja do nowszych wersji. Wtedy w Preferencjach systemowych ukażą się nowe możliwości ustawień gryzonia.

Preferencji nie jest zbyt dużo – możemy ustawić czułość myszki, szybkość przewijania, podwójnego klikania i ustawienia gestów. Świetny rozwiązaniem jest dobrze znana z iPhone’a funkcja – przewijanie z inercją. Im szybciej pacniemy palcem w powierzchnię myszki, tym szybciej strona będzie się sama przewijać. Możemy zatrzymać przewijanie w dowolnym momencie znów dotykając do powierzchni. Duży plus dla Apple za wprowadzenie tej wyjątkowo przydatnej funkcji.

Czuła na dotyk powierzchnia sięga od górnego czubka myszki do loga Apple. System Multi-Touch pozwala na przewijanie dokumentów (np. tekstowych, pdfów czy obrazów) czy stron albo zawartości Findera w każdym kierunku – jednym lub dwoma palcami. Osobiście bardzo polubiłem tę funkcję przy obrabianiu zdjęć. Po wciśnięciu przycisku Control na klawiaturze możemy przybliżać obraz przesuwając palcem po powierzchni urządzenia.

Czego mi w niej brakuje?

Produkty Apple słynął z tego, że są ze sobą wyjątkowo kompatybilne. System współpracuje z dodawanymi do niego programami, iPhone najlepiej działa z Makami itp. Czemu myszka nie jest idealnie kompatybilna ze Snow Leopardem? Nie jest, ponieważ nie posiada żadnego przycisku, ani możliwości wprowadzenia gestu do wykorzystywania funkcji typowych dla systemu Apple – Spaces czy Expose.

Po 2 tygodniach pracy bez wyłączania myszy, wskaźnik pokazuje, że pozostało jeszcze 57% pojemności baterii. To oznacza, że myszka Apple powinna wytrzymać ok miesiąca na jednym komplecie dobrych baterii lub więcej, jeśli będziecie pamiętać o wyłączaniu gryzonia na noc. Nie doczekałem takiej sytuacji, ale jak można przeczytać na forach system powiadamia użytkownika o niskim poziomie baterii przy 20% pojemności. Apple podaje, że ich nowa myszka powinna wytrzymać do 4 miesięcy na jednej parze baterii. Być może, ale chyba tylko pod warunkiem, że będziemy korzystać okazyjnie z komputera i wyłączać gryzonia przy każdej nadarzającej się okazji. Nie jest to takie trudne – mały wyłącznik znajduje się pod spodem.

Podsumowanie – nie aż tak magicznie, ale bardzo uniwersalnie

Magic Mouse nie jest wcale taka magiczna, na jak się wydawało w dniu premiery. Myszka oferuje dobrze znane, całkiem normalne funkcje, ale w zupełnie innowacyjnej formule. Została świetnie wykonana zachowując nieduża wagę. Jej wymiary są wyjątkowo uniwersalne – jest na tyle mała i zgrabna, aby zabrać ją ze swoim MacBookiem w długą podróż, ale zarazem nie za mała, dzięki czemu możemy z niej komfortowo korzystać w stacjonarnym zestawie. Design myszki to najwyższa półka. Urządzenie cechuje się ogromną prostotą, do czego przyzwyczaiło nas przez lata Apple.

Magic Mouse to nie myszka dla każdego. Nie tylko ze względu na swoją wysoką cenę – 319 zł. Myszka Apple ma bardzo niski profil co może stanowić problem, dla osób lubiący trzymać myszkę całą dłonią. Może, ale nie musi. Przed zakupem myszy Apple warto ją przetestować w sklepie. Ja korzystałem z niej po 8-10 godzin dziennie i czułem się komfortowo. Gdyby nie braki w lokalnym sklepie po testach skłoniłbym się do zakupu jednej dla siebie. Magiczną mysz musiałem już oddać, ale w zamian otrzymałem do testów coś więcej – 21,5-calowego iMaka z taką samą myszką w zestawie. Już niedługo przedstawimy także jego test.

Jakie są Wasze doświadczenia z Magic Mouse?

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.