BlackBerry Passport to smartfon inny niż wszystkie

O BlackBerry Passport sporo dowiedzieliśmy się w ciągu ostatnich miesięcy, ale teraz Kanadyjczycy wyłożyli na stół wszystkie karty. Jaki jest ich nowy flagowiec? Pewne jest to, że Passport to smartfon zdecydowanie innych niż wszystkie.

Nowy flagowiec BlackBerry - jak już wszyscy zapewne wiecie - to sprzęt o dość nietypowej konstrukcji. Smartfon wyposażony został w fizyczną klawiaturę QWERTY i duży, kwadratowy ekran, który ma 4,5-calową przekątną. Passport nie należy do najmniejszych telefonów, a w oczy szczególnie rzuca się szerokość urządzenia. Pod tym względem sprzęt nawiązuje do modelu LG Optimus Vu, chociaż ten nie był wyposażony w fizyczną klawiaturę. Flagowiec Kanadyjczyków w niczym nie przypomina wcześniejszych urządzeń firmy czy smartfonów konkurencji.

Niespotykana konstrukcja urządzenia bardzo mi się spodobała i uważam jest za naprawdę stylowe, ale nie każdy musi być tego zdania. Nikt jednak nie powinien mieć zastrzeżeń do jakości wykonania Passporta. Smartfon został oparty na wykonanej ze stali nierdzewnej ramie, która pełni również rolę anteny, a jego przedni panel pokryty został wyprofilowanym szkłem Gorilla Glass 3. Tył z kolei wykonany jest z tworzywa sztucznego o matowej powierzchni, które ma sprawiać, że sprzęt będzie pewnie spoczywał w dłoni.

Bezsprzecznie najciekawszym elementem konstrukcji jest wbudowana klawiatura QWERTY, której powierzchnia może pełnić rolę panelu dotykowego (na wzór touchpada z laptopów). Pozwala to na korzystanie z czterech funkcji - On-Key Scrolling, Flick to Type, Swipe to Delete i Fine Cursor Control. Pierwsza z opcji pozwala na wykorzystanie klawiatury do przewijania wyświetlanego na ekranie obrazu. Dwie kolejne umożliwiają szybkie akceptowanie podpowiadanych przez słownik słów i/lub ich błyskawiczne usuwanie. Ostatnia z opcji pozwala na wyświetlenie na ekranie kursowa i sterowanie nim. Poniższe nagranie prezentuje, jak klawiatura w BlackBerry Passport sprawdza się w praktyce.

Najważniejsze elementy specyfikacji flagowca BlackBerry zostały ujawnione już parę miesięcy temu, więc ograniczę się do ich przypomnienia. Passport został oparty na czterordzeniowym układzie Snapdragon 801 o taktowaniu do 2,2 GHz, który wspierany jest przez 3 GB pamięci RAM. 4,5-calowy ekran urządzenia pracuje w powalającej rozdzielczości 1440 x 1440 pikseli i może pochwalić się wskaźnikiem PPI wynoszącym 453. Sprzęt wyposażony jest też w 32 GB wbudowanej pamięci, a jego aparat główny ma 13-megapikselową matrycę i optyczną stabilizację obrazu (OIS). Na chwilę obecną użytkownicy nie mają możliwości nagrywania wideo w jakości 4K, ale opcja ta ma zostać dodana w przyszłości.

Miły dodatkiem do tego jest rozwiązanie BlackBerry Natural Sound. Pod nazwą tą kryje się system czterech mikrofonów i potężne głośniki, które mają być o blisko 40% głośniejsze niż te z tegorocznego One'a. Główną zaletą technologii BlackBerry Natural Sound ma być jednak automatyczne dostosowywanie głośności telefonu do sytuacji w której jest używany i odgłosów dochodzących z otoczenia. Kanadyjczycy sporo uwagi poświęcili baterii o pojemności 3450 mAh, która ma zagwarantować 30 godz. pracy na pojedynczym ładowaniu. Potwierdzają to pierwsze testy urządzania, które wskazują, że wydajność baterii jest jedną z największych zalet Passporta.

Smartfon został oparty na nowej wersji systemu Kanadyjczyków, czyli BlackBerry 10.3. Wprowadza ona wiele istotnych usprawnień i nowości. Najgłośniejszą z nich jest BlackBerry Assistant. Usługa ma pomóc w szybkim i wygodnym zarządzaniu kontaktami, sporządzaniu wiadomości email czy dodawaniu zdarzeń do kalendarza. Program - podobnie jak Cortanę - można obsługiwać za pomocą głosu, jak i wprowadzanego na klawiaturze tekstu.

Inną dużą nowością jest funkcja BlackBerry Blend, która pozwala korzystać z autorskich rozwiązań firmy na innych urządzeniach. Możliwe jest przykładowo sparowanie telefonu z komputerem i wygodna obsługa komunikatora BBM na większym sprzęcie. Blend ma umożliwić również wygodne i efektywne zarządzenie kalendarzem/kontem pocztowym i szybkie przesyłanie plików. Funkcja pozwala na sparowanie Passporta z komputerami z Windowsem i Makami, a także tabletami z Androidem i iOS.

Firma odświeżyła także BlackBerry Hub, który wzbogacony został o funkcję Instant Actions. Umożliwia ona szybkie usuwanie wiadomości i zarządzanie skrzynką odbiorczą poprzez ikonki dedykowane poszczególnym funkcjom. Na koniec warto wspomnieć również o udostępnieniu sklepu Amazon Appstore, który użytkownikom smartfonów BlackBerry pozwoli w prosty sposób pobierać androidowe aplikacje.

BlackBerry Passport trafił już do sprzedaży i można go nabyć poprzez poprzez ShopBlackBerry.com. Na chwilę obecną dostępny jest on na terenie Kanady, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. Ceny urządzenia prezentują się następująco:

• Kanada - 699 dol.
• Stany Zjednoczone - 599 dol.
• Wielka Brytania - 529 funtów
• Francja i Niemcy - 649 euro.

Czytając tekst zapewne wyrobiliście już sobie zdanie o nowym produkcie BlackBerry. Dla większości będzie on pewnie tylko mało znaczącą ciekawostką, ale mogą wśród was znaleźć i tacy, dla których Passport będzie idealnym smartfonem. Mi to urządzenie naprawdę się podoba, chociaż wiem, że nie jest to sprzęt dla mnie.

Tak jak wielu zachodnich redaktorów i blogerów, cieszy mnie jednak, że Kanadyjczycy zdecydowali się na wprowadzenie smartfona innego niż wszystkie. Naśladowanie ruchów androidowej konkurencji firmie zwyczajnie nie szło, ale teraz wreszcie udało jej się stworzyć bezkompromisowego i świetnie wyposażonego smartfona, który zwraca uwagę. Inność BlackBerry Passporta może okazać się wielką zaletą, która przyciągnie do BlackBerry pewną grupę wiernych fanów. I to nie tylko wśród użytkowników biznesowych.

Źródło: InsideBlackBerry, Inside BlackBerry, InsideBlackBerry,