Cellna recenzja: CenterNet Mobile Speedway Ekstraliga

Tak, wiem, zabijecie mnie w końcu za te wszystkie recenzje sportowych gier, ale cóż... ten typ tak ma :) Ale z drugiej strony - dla każdego coś miłego. Ale wróćmy może na właściwy tor tego posta - recenzję. Tym razem w moje ręce wpadł tytuł "CenterNet Mobile Speedway Ekstraliga 2009", prościej mówiąc... żużel.

Wszyscy fani tego sportu od razu zorientują się, iż gra nazywa się dokładnie tak samo jak Polska Zawodowa Liga Żużlowa. Można się po tym domyślać, że owa gra została mianowana produktem, która promuje żużel wśród maniaków komórkowych gier.

Wszyscy fani tego sportu od razu zorientują się, iż gra nazywa się dokładnie tak samo jak Polska Zawodowa Liga Żużlowa. Można się po tym domyślać, że owa gra została mianowana produktem, która promuje żużel wśród maniaków komórkowych gier.

Jak każda sportowa gra, również i ta posiada kilka trybów rozgrywki: szybki wyścig, trening i karierę. Początkowo powinniśmy przejechać kilka okrążeń tutorialowych przygotowując się do trybu kariery. Mamy do dyspozycji motocykl i okrągły tor do jazdy. Jest to bardzo przydatny fragment gry, dzięki któremu nabędziemy umiejętności w prowadzeniu motoru i, w jakimś stopniu, opanujemy go. Co trzeba zauważyć - zaczynając wyścig za każdym razem startujemy z innego miejsca, dzięki czemu rozgrywka staje się bardziej emocjonująca. Wiadomo - im bliższe miejsce na starcie wewnętrznego brzegu toru, tym większa szansa na zwycięstwo.

Trening od szybkiego wyścigu niewiele się różni. Chyba jedyna różnica między nimi to to, że w tym drugim możemy sobie sami wybrać tor, na którym będziemy jeździć. Ale przejdźmy do najważniejszego trybu gry w całym CenterNet Mobile Speedway Ekstraliga, czyli do kariery. Początkowo musimy stworzyć swojego gracza i zdecydować barwy którego klubu będzie reprezentował.

Co w żużlu emocjonuje, to przede wszystkim falstarty. Trzeba popisać się naprawdę wyśmienitym refleksem, żeby szybko wystartować z miejsca i nie stracić już na starcie cennych sekund do rywali. Dlaczego? Bo na ekranie ukazuje nam się pasek, który jest czerwono-zielony. Naszym zadaniem jest naciśnięcie klawisza 5 wtedy, gdy kursor pojawi się na zielonym polu. A to jest trochę trudne... Zniecierpliwieni gracze na pewno nie raz złapią się na wciśnięciu klawisza 5 zanim kursor przeskoczy na zielone pole - a wtedy jest falstart.

Grafika - całkiem niezła, dwuwymiarowa, choć trochę jak w starych gierkach sprzed kilkunastu lat... W trakcie trwania wyścigu podgląd toru jest z góry. Nie można narzekać na przedstawienie poszczególnych zawodników. Bez problemu można odróżnić zawodników odpowiednich drużyn - każda ma inny kolor kasku, kombinezonu i motocykla. Trzeba również zaznaczyć, że wszystkie animacje prezentowane przy wypadnięciach zawodników z toru czy przy zderzeniach są bardzo dobrej jakości.

Dźwięk - może denerwować brak jakichkolwiek odgłosów silnika, co właśnie w żużlu jest charakterystyczne, oraz brak dopingu zgromadzonych na trybunach kibiców...

Zalety:

• dobra grafika,

• świetna zabawa przy starcie wyścigu,

• rzeczywiste drużyny,

• wciąga,

• po prostu żużel :D

Wady:

• brak trybu wieloosobowego (multiplayer),

• brak charakterystycznych dla żużla dźwięków.

Ocena: 9/10