Czy Another World po 20 latach przerwy ponownie okaże się sukcesem? [wideo]

Dokładnie 20 lat temu na komputerach osobistych królował Another World. Zaprojektowana i napisana tylko przez jednego człowieka gra była wówczas najpiękniejszą przygodówką na świecie. Czy wydany w App Store projekt Erica Chahi oczaruje kolejne pokolenie graczy?

Kawał czasu minął. Wstyd się przyznać, jak ten czas leci. Pamiętam doskonale moment, w którym przyniosłem grę na jednej dyskietce do domu. Another World był bardzo trudny, w niektórych momentach człowiek bał się grać. Mimo wszystko posuwało się fabułę dalej, będąc ciekawym wspaniałych lokacji i tego, czy uratujemy naszego nowego przyjaciela.

Teraz gra pojawiła się w App Store. Odświeżono grafikę (można przełączyć się na klasyczną wersję), dorzucono kilka trybów trudności (da się przejść), usprawniono sterowanie oraz dostosowano muzykę do możliwości urządzeń z iOS na pokładzie.

Fabuła gry nadal jest taka sama. Wcielamy się w postać Lestera Knighta Chaykina – młodego fizyka, który został teleportowany do innego świata po tym, jak piorun uderzył w akcelerator cząstek w czasie przeprowadzania eksperymentu.

Gra przenosi nas do dziwnego świata (trudno określić czy to przyszłość, czy przeszłość), w której zmagamy się z dziką fauną (uwaga na pełzające robale) oraz rasą humanoidalnych obcych. To śmieszne, ale w grze nie wypowiadana jest żadna kwestia, a mimo to doświadczamy wzruszeń, strachu lub uczucia szczęścia.

Dlaczego towarzyszy nam strach podczas gry? W Another World każdy krok jest niepewny i w sumie w każdym momencie możemy oczekiwać nagłej śmierci, której towarzyszy zazwyczaj makabryczna cutscenka. Na załączonym do wpisu trailerze możecie podziwiać jedną z nich. Na szczęście mamy nieskończoną liczbę żyć i po śmierci zaczynamy zabawę od aktualnego etapu. Co ciekawe, w 1991 roku niewiele gier mogło poszczycić się tego typu udogodnieniem.

Szczerze powiedziawszy, nie wiem, czy polecać grę młodszym graczom. Czy ten klimat ponownie może oczarować świat? Wydaje mi się, że nie, zbyt wiele po drodze się wydarzyło, aby zachwycać się Another World. W porównaniu z dzisiejszymi przygodówkami gra wypada bardzo blado, chociaż klimatycznie.

Jednak dla takich dinozaurów jak moja skromna osoba jest to raczej pozycja obowiązkowa. Przypomnienie starych dobrych czasów w nieco zmienionej, odświeżonej wersji jest jak najbardziej na miejscu. Grę jako aplikację uniwersalną (dorzucono nawet osiągnięcia w usłudze Game Center) można pobrać z App Store w cenie 4 euro. Dajcie znać w komentarzu pod wpisem, jak się Wam podoba podróż w nieznane. Czy ktoś oprócz mnie grał w ten tytuł?