Elephone S7 oficjalnie. Producent twierdzi, że jest "wybuchoodporny"
Elephone pojechało po bandzie. Firma nie tylko skopiowała wycofanego ze sprzedaży Note'a 7, ale i promuje nowego smartfona jako urządzenie "wybuchoodporne"...
Ma wyglądać jak Note7, ale nie będzie wybuchał
Nie tylko Xiaomi chce skorzystać na wycofaniu Galaxy Note'a 7 ze sprzedaży. Do Mi Note 2 dołączył bowiem kolejny sprzęt chińskiego producenta, który nawiązuje do topowego Samsunga - Elephone S7. Wystarczy rzut oka na urządzenie, aby wyłapać podobieństwa do Galaxy Note'a 7 i Galaxy S7 edge.
Model Elephone wyposażony jest w 5,5-calowy ekran FullHD, ale producent wypuścił również jego mniejszą wersję (mini), która ma 5,2-calowy wyświetlacz o tej samej rozdzielczości. W obu przypadkach zastosowano bezramkowe panele zagięte na bokach, które chroni warstwa Gorilla Glass 3.
Ramki urządzeń wykonane są z metalu, którego powierzchnia została poddana piaskowaniu (jest matowa). Na tylnych panelach znalazła się 15-warstwowa powłoka z PVC (polichlorek winylu), która ma załamywać światło - analogiczne rozwiązanie do tego z Honora 8. Elephone S7 nie jest najbardziej oryginalnym smartfonem, ale jego wygląd i tak przykuwa uwagę.
Wielką zaletą smartfonów z linii S7 - według Elephone - ma być to, że ich baterie nie wybuchają
Elephone:
Elephone S7 będzie miał potrójną ochronę. Niedawno, testy baterii dowiodły, że ogniwo z S7 jest absolutnie bezpieczne i dobrze chronione. Wczoraj ujawniliśmy odporną na wybuchy membranę. Teraz dodajemy jeszcze jedną warstwę zabezpieczającą. Dostępne na wyłączność dla S7 "wybuchoodporne" etui.
Producent pochwalił się na swoim profilu na Facebooku oraz w notce prasowej, że ogniwo z modelu S7 przeszło rygorystyczne testy, a zastosowana membrana jest "wybuchodoporna". To samo dotyczy ochronnej pokrywa, którą wykonano z termoplastycznego elastomeru poliuretanowego (TPU). Ma sugerować to, że nawet, gdy niewybuchająca bateria wybuchnie, użytkownik będzie chroniony.
Po tych zapowiedziach Elephone pozostaje czekać na chińskich producentów, którzy będą zachwalać to, że przez ich telefony można rozmawiać, albo że na ich ekranach wyświetlane są kolorowe treści. To, że urządzenia nie wybuchają, nie powinno być w końcu czymś absolutnie zwyczajnym.
S7 nie będzie tak dobrze wyposażony jak topowe samsungi
Model S7 oparty jest na 10-rdzeniowym Helio X20, a S7 mini bazuje na znacznie słabszym, czterordzeniowym MediaTeku MT6737T. Mniejszy model dostępny jest w wersji z 2 GB RAM-u i 32 GB pamięci wbudowanej, a zwykły Elephone S7 dostępny będzie w trzech wariantach:
- 16 GB pamięci wbudowanej i 2 GB RAM-u;
- 32 GB pamięci wbudowanej i 3 GB RAM-u;
- 64 GB pamięci wbudowanej i 4 GB RAM-u.
Pozostała część specyfikacji technicznej Elephone S7 (i jego wersji mini) również prezentuje się o wiele mnie okazale niż w przypadku Galaxy Note'a 7 czy S7 edge Samsunga. Zresztą, zobaczcie sami:
Cena zależy od... koloru
Elephone S7 już teraz można zamawiać w przedsprzedaży na stronie firmy. Model dostępny jest w czterech wersjach kolorystycznych - złotej, niebieskiej, czarnej i zielonej (mini tylko w kolorze niebieskim).
Normalnie nie jest to niczym niezwykłym, ale w przypadku chińskiego producenta wybrany kolor urządzenia determinuje jego cenę. Najtańszy jest model złoty, który został wyceniony w następujący sposób:
- 16 GB i 2 GB RAM - 140 dol. (ok. 555 zł);
- 32 GB i 3 GB RAM - 170 dol. (ok. 675 zł);
- 64 GB i 4 GB RAM - 200 dol. (ok. 790 zł).
Podstawowy wariant z 2 GB pamięci operacyjnej dostępny jest tylko w kolorze złotym. Pozostałe wersje pojemnościowe można kupić również w innych kolorach, ale trzeba do nich dopłacić. Niebieskie modele są droższe o 20 dol. (ok. 80 zł), czarne o 30 dol. (ok. 120 zł), a zielone o 40 dol. (ok. 160 zł). Cóż, tego też chyba jeszcze nie grali...