Galaxy S8 ze znacznie większym ekranem niż S7? To ma sens
Samsung Galaxy S8 może mieć zauważalnie większy wyświetlacz niż Galaxy S7. Nie oznacza to jednak, że całe urządzenie jakoś specjalnie przez to urośnie.
09.11.2016 | aktual.: 09.11.2016 14:02
Galaxy S8 ma zadebiutować w wariantach z ekranami o przekątnych 5,7 oraz 6,2 cala
Tak przynajmniej twierdzi koreański serwis The Bell.
Przypomnę, że Galaxy S7 ma ekran 5,1-calowy, a Galaxy S7 edge 5,5-calowy. Mówimy więc o wydłużeniu przekątnych o kolejno 0,6 i 0,5 cala. Spory przeskok.
Galaxy S8 wcale nie musi być jednak większy od S7
Według dotychczasowych przecieków, S-ósemka będzie miała znacznie węższe ramki otaczające wyświetlacz niż wcześniejsze smartfony Samsunga. Potwierdzają to również źródła, na które powołuje się The Bell; fizyczny przycisk Home ma zniknąć, aby wyświetlacz mógł wypełnić większą część przedniego panelu.
Korzystając z narzędzia Versus możliwe jest obejrzenie zdjęć promocyjnych smartfonów przy zachowaniu skali. Jak widzicie, 5,7-calowy panel Note'a 7 spokojnie zmieściłby się w obudowie krótszej i niewiele szerszej od 5,1-calowego S7.
Jak duże znaczenie ma zwężenie ramek widzieliśmy już zresztą na przykładzie 6,4-calowego Xiaomi Mi MIX, który jest niewiele większy od 5,5-calowego iPhone'a 7 Plus.
Większe smartfony Samsunga mają tryb obsługi jednej ręką, który minimalizuje wyświetlany na ekranie obszar roboczy, aby całość można było objąć kciukiem. Jeśli podobna funkcja pojawi się w S8, nie mam nic przeciwko powiększeniu ekranu.
Samsung zmienia nazewnictwo
Większy model S-siódemki nazywa się S7 edge. The Bell sugeruje jednak, że kolejny smartfon znany będzie pod nazwami Galaxy S8 oraz Galaxy S8 Plus.
Wynika to najpewniej z faktu, iż Samsung ma zamiar całkowicie zrezygnować ze stosowania płaskich ekranów w topowych smartfonach. Już Note 7 - mimo iż ma zagięty ekran - nie ma w nazwie członu "edge".
Powodem powiększenia ekranu S8 jest wycofanie z rynku Note'a 7? Bzdura!
Część komentatorów sugeruje, że S8 ma mieć większy wyświetlacz, aby móc wypełnić lukę po Nocie 7. Dlaczego jest to naiwne podejście?
Mieliśmy kiedyś okazję porozmawiać z Jarosławem Bukowskim z LG Polska o tym, ile trwa cały proces powstania smartfona. Prace w LG zaczynają się ponad dwa lata przed premierą, a 1,5 roku przed debiutem ustalone są już wszystkie kluczowe parametry. Później zmianie ulec może co najwyżej design.
"Wygląd telefonu może zmienić się nawet 3 miesiące przed premierą"
U Samsunga proces rozwoju produktu nie jest z pewnością zauważalnie krótszy. Naiwnie jest więc sądzić, żeby Koreańczycy na pół roku przed spodziewanym debiutem S8 wywrócili cały projekt do góry nogami. Ba, problemy z Note'em 7 to powód, dla którego Koreańczycy zapewne już nigdy nie będą się spieszyć z produkcją urządzeń.
Jeśli więc Galaxy S8 faktycznie będzie miał 5,7- i 6,2-calowe ekrany to tylko dlatego, że Samsung zaplanował to na długo przed premierą Note'a 7.