Firefox OS - system przede wszystkim dla operatorów?
W ofercie T-Mobile pojawił się przed kilkoma dniami pierwszy telefon z nowym systemem Firefox OS - Alcatel One Touch Fire. Ten i jemu podobne, mają być smartfonami dla mas. Dostępne za złotówkę, nawet w najtańszych taryfach. Kupować je mają klienci, którzy do tej pory opierali się mobilnej rewolucji ze względu na wysoką cenę takich gadżetów. Ale nie oszukujmy się, to telefony, których najbardziej potrzebują operatorzy, zmęczeni dominacją Apple i Samsunga, a nie sami klienci.
W ofercie T-Mobile pojawił się przed kilkoma dniami pierwszy telefon z nowym systemem Firefox OS - Alcatel One Touch Fire. Ten i jemu podobne, mają być smartfonami dla mas. Dostępne za złotówkę, nawet w najtańszych taryfach. Kupować je mają klienci, którzy do tej pory opierali się mobilnej rewolucji ze względu na wysoką cenę takich gadżetów. Ale nie oszukujmy się, to telefony, których najbardziej potrzebują operatorzy, zmęczeni dominacją Apple i Samsunga, a nie sami klienci.
Wojna taniego z tańszym
Na rynku nie brakuje smartfonów za złotówkę. Wszystko zależy od naszych potrzeb i wysokości miesięcznego abonamentu, jaki jesteśmy w stanie opłacić.
Telefony z Firefoxem konkurować będą nie tylko z tanimi Androidami, ale też Windows Phone'ami. O ile spierać się można, który znany już na rynku system mobilny lepiej sprawdza się na tanich słuchawkach, a co za tym idzie słabiej wyposażonych, o tyle z pewnością na tym tle sprytny lisek niczym szczególnym się nie wyróżnia.
Jest często tak samo oporny na dotyk i równie wolno przetwarza niektóre polecenia, jak konkurencja. Miałem już okazję pobawić się smartfonami z Firefox OS i wzbudzały we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony trudno oczekiwać cudów, z drugiej miałbym wielkie obawy, czy polecić taki telefon osobie dopiero zaczynającej przygodę z mobilnym internetem w komórce. Jestem teraz ciekawy, jak wypadną testy produkcyjnych modeli, które trafiły właśnie na rynek oraz do recenzentów.
Kolejny system, kolejna możliwość wyboru?
Konrad Mróz z sieci T-Mobile przekonuje, że „kolejny system to kolejna możliwość wyboru. Firefox jest dość prosty w obsłudze, dość ciekawy dla użytkownika. Oferuje również funkcjonalność do tej pory niedostępną u konkurencji.” Mowa tu o wyszukiwaniu. Twórcy przeglądarki, pisząc system dla smartfonów wbudowali w niego specyficzny mechanizm. Gdy wyszukamy np. nazwę ulubionego zespołu, dostaniemy nie tylko listę wyników z sieci, ale też wskazówki gdzie kupić bilet na najbliższy koncert, czy w jakiej aplikacji posłuchać utworów tego wykonawcy.
„Nie widzę przeszkody, dla której klienci nie mieliby spróbować i wypróbować Firefox’a. Może to będzie właśnie ten system, który najbardziej przypadnie im do gustu” – dodaje rzecznik sieci T-Mobile. Kłopot polega jednak na tym, że wybierając liska będą mieli do wyboru tylko tysiąc aplikacji (liczba dostępna na starcie), podczas gdy konkurencja z Google czy Apple pochwalić może się już setkami tysięcy dostępnych do ściągnięcia programów. Będziemy też, jak każdy pionier, osamotnieni na starcie, bo użytkowników Andoridów, iOS, czy Windows Phone nie brakuje, a lisek dopiero zaczyna swoją przygodę w mobilnym świecie.
Mega kampania reklamowa
Firefox OS już na starcie zyskał duże wsparcie T-Mobile, który jako pierwszy operator wprowadza telefony z tym systemem i wiele zrobi, by odniosły sukces. Widać wyraźnie, że operatorzy wspierają Mozillę, bo zmęczeni są dominacją Samsunga i Apple. Firma z Cupertino zasłynęła na rynku tym, że dyktowała "nieludzkie" niemal warunki tym, którzy mieli sprzedawać iPhone'y. Wybiera sobie też operatorów, z którymi chce współpracować. Zmuszając innych do wariackich kombinacji, czego w Polsce przykładem jest Plus, który musi kupować telefony od pośredników. Robiący coraz lepsze smartfony Samsung próbuje zaś kroczyć ścieżkami wydeptanymi przez Apple'a. Wyciska jak najwięcej za sprzęt ze swoim logo na obudowie, czemu zresztą trudno się dziwić.
Ale nic tak dobrze nie wpływa na poziom cen na rynku, jak zdrowa konkurencja. Pytanie, czy lansowanie opartego w całości na sieciowych rozwiązaniach i HTML5 (język tworzenia aplikacji dla Firefox OS) systemu, to rzeczywiście zdrowa konkurencja? Użytkownicy już teraz mają olbrzymi problem z wyborem mobilnej platformy. Wielu nabywców smartfonów nie instaluje na nich żadnych aplikacji. Nie korzysta z zaawansowanych funkcji. A niektórzy mają nawet problem z obsłużeniem tych najbardziej podstawowych. Tanie smartfony z Firefox nie będą szczyciły się wydajnością, ani specyfikacją, mogą więc niektórych zrazić i zniechęcić do posiadania internetu w komórce. Rynek jest też bardzo ciasny i konkurencyjny, liskowi na pewno nie będzie łatwo.
Krzysztof Kurek / Radio Zet / Technologika