Flipboard 2.0 wydany. Czy uda mu się zastąpić Google Readera?

Flipboard 2.0 wydany. Czy uda mu się zastąpić Google Readera?28.03.2013 09:00
Flipboard 2.0 (fot. youtube.com)

Po uśmierceniu Google Readera producenci wszelkiego rodzaju czytników RSS oraz agregatorów newsów dwoją się i troją, by przyciągnąć do siebie zostawionych przez Google'a użytkowników. Po rychłej reakcji twórców usługi Feedly przyszła pora na Flipboarda, który zadebiutował w zupełnie odświeżonej wersji, oznaczonej numerkiem 2.0.

Po uśmierceniu Google Readera producenci wszelkiego rodzaju czytników RSS oraz agregatorów newsów dwoją się i troją, by przyciągnąć do siebie zostawionych przez Google'a użytkowników. Po rychłej reakcji twórców usługi Feedly przyszła pora na Flipboarda, który zadebiutował w zupełnie odświeżonej wersji, oznaczonej numerkiem 2.0.

Największą nowością we Flipboardzie jest możliwość tworzenia interaktywnych magazynów z własnoręcznie wybranych treści. Do tej pory w takiej formie prezentowane były wszystkie materiały ze zdefiniowanych przez użytkownika źródeł. Teraz będzie on miał okazję za pomocą kilku kliknięć wybrać konkretne treści (artykuły, filmy, zdjęcia oraz muzykę), dodać okładkę oraz nazwę i stworzyć piękny magazyn, który będzie mógł zachować dla siebie lub podzielić się nim ze znajomymi. Widać wyraźnie starania twórców Flipboarda zmierzające ku uspołecznościowieniu swojego dzieła. Czy takie rozwiązanie się przyjmie? Nie jestem pewien.

Z jednej strony takie magazyny wydają się bardzo fajne w teorii (łał, zrobiłem własny magazyn! Lecę wysłać go znajomym), z drugiej - jest to rozwiązanie oderwane od rzeczywistości. Raczej niewiele osób będzie miało czas i ochotę na tego typu zabawy. Jeśli natrafiłem w Sieci na fajny artykuł, to kopiuję link i wysyłam go znajomym na Facebooku lub Twitterze. Tyle. Jakoś nie wyobrażam sobie siebie chomikującego ciekawe treści tygodniami tylko po to, by po miesiącu uraczyć znajomych magazynem, który będą mogli przeczytać tylko na telefonie lub tablecie.

fot. memy.pl
fot. memy.pl

Niemniej jednak jeśli odpuścimy sobie zabawę w nazywanie magazynów, dodawanie okładek i rozsyłanie ich do znajomych, to funkcja ta ma jeszcze jedno ciekawe zastosowanie. Teraz za pomocą Flipboarda można po prostu przeglądać zalew informacji z wielu źródeł, a następnie - sugerując się nagłówkami - dodawać interesujące artykuły do przeczytania "na potem". Później wystarczy już tylko w wolnej chwili skonsumować wszystkie treści w ładnej, magazynowej formie. Sporym udogodnieniem jest także skryptozakładka Flip it, która pozwala dodawać poszczególne treści z poziomu desktopowej przeglądarki. Takie rozwiązanie do mnie trafia.

Funkcję tę powinni docenić również twórcy treści. Nic nie stoi na przeszkodzie, by blogerzy raz na jakiś czas dodawali własne artykuły do flipboardowego magazynu i rozsyłali go czytelnikom.

Wszystkie nowości możecie zobaczyć na wideo przygotowanym przez twórców Flipboarda: [youtube]http://www.youtube.com/watch?v=I9dv5QVs2_c[/youtube]

Choć Flipboard 2.0 prezentuje się nad wyraz interesująco, to moim zdaniem jego twórcy zmarnowali okazję na przejęcie użytkowników umierającej usługi Google Reader, gdyż nowa wersja aplikacji nawet nie stara się jej zastąpić. Magazyny to świetna alternatywa dla takich usług jak Pocket, Instapaper oraz Readability, które pozwalają łatwo przygotować listę artykułów do przeczytania w późniejszym czasie, ale Flipboard wciąż nie dba o to, żebym miał z czego przygotować tę listę, tak jak robi to Reader.

Właściciele urządzeń pracujących pod kontrolą systemu iOS znajdą nowego Flipboarda w App Store już teraz, a wersja dla Androida pojawi się dopiero w przyszłym miesiącu.

Źródło: FlipboardYouTube

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.