Gionee Elife E7 - najlepszy fotograficzny Android?
Pewnie niewielu z Was pamięta firmę Gionee, która wiele lat temu w naszej części świata znana była głównie z produkcji ciekawych telefonów dla graczy. Teraz ten chiński producent twierdzi, że udało mu się stworzyć "najlepszego smartfona z Androidem". Czy tak jest w rzeczywistości?
Trzeba przyznać, że najnowsze dzieło Chińczyków na papierze prezentuje się naprawdę imponująco. O ile Elife E7 w wariancie 3G cechuje się obecnością Snapdragona 800 z zegarem 2,2 GHz, co jest już dziś standardem, o tyle wersja 4G jest pierwszym na świecie urządzeniem z 800 z czterema rdzeniami Krait 400 o taktowaniu podkręconym do 2,5 GHz. Ten ultrawydajny procesor wspierany jest aż przez 3 GB pamięci RAM. Takie połączenie robi wrażenie.
Na przodzie urządzenia znalazł się ekran JDI o przekątnej 5,5 cala i rozdzielczości 1920 x 1080. Daje to zagęszczenie pikseli wynoszące 401 ppi.
Użytkownik będzie mógł wybrać wersję z 32 lub 16 GB pamięci wewnętrznej. Trzeba jednak zaznaczyć, że drugi wariant ma przy okazji mniej RAM-u (2 GB). W obu przypadkach sprzęt zasila akumulator o pojemności 2500 mAh, a nad pracą wszystkich podzespołów czuwa zmodyfikowana przez producenta wersja Androida o nazwie AMIGO 2.0.
Od strony fotograficznej phablet ma do zaoferowania dwa aparaty: 16 Mpix (tylny) oraz 8 Mpix (przedni). Soczewka pierwszego została oparta na technologii Largan M8, co ma zapewnić ponadprzeciętną jakość wykonywanych zdjęć.
Czy faktycznie jest to "najlepszy fotograficzny smartfon z Androidem"? Cóż, wszystko zależy od tego, czy producentowi chodzi o jakość zastosowanego aparatu, czy też o najmocniejsze podzespoły w smartfonie fotograficznym. W drugim przypadku urządzenie faktycznie zdaje się bezkonkurencyjne.
Gionee Elife E7 trafi do sprzedaży na chińskim rynku już 5 grudnia. Wariant z 32 GB wbudowanej pamięci i 3 GB RAM-u oferowany będzie za 3199 juanów, czyli ok. 1625 zł. Wersja 16 GB/2 GB została wyceniona na 2699 juanów, czyli nieco ponad 1370 zł. Producent zapowiada, że na początku 2014 roku pojawi się także wersja międzynarodowa, jednak na razie nie wiadomo, na których dokładnie rynkach.
Źródło: GSMArena