Hit czy kit? “Doklejany” obiektyw Sony do smartfonów

Hit czy kit? “Doklejany” obiektyw Sony do smartfonów12.09.2013 12:04
Krzysztof Kurek

Jedni nazywają ten gadżet abstrakcyjnym i kuriozalnym wynalazkiem, inni już otworzyli portfele i składają zamówienia. Jaki naprawdę jest “doklejany” obiektyw Sony do smartfonów? Mogę przekonać się o tym osobiście, ponieważ od ponad tygodnia korzystam z modelu Sony DSC-QX10.

[solr id="komorkomania-pl-187658" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/3046,xperia-z1-i-obiektywy-sony-do-smartfonow-pierwsze-wrazenia-wideo" _mphoto="sony-xperia-z1-1-187624--8f7a63b.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4417[/block]

QX łączy się z telefonem za pośrednictwem sieci Wi-Fi. Tą drogą kopiowane są zdjęcia do pamięci smartfona, które mogą być w pełnej lub ograniczonej do 2 Mpix rozdzielczości. Za pomocą dedykowanej aplikacji Play Memories Mobile niemal natychmiast można podzielić się fotografiami ze światem na portalu społecznościowym lub poprzez wiadomości e-mail.

Opcja udostępniania niestety nie działa tak jak należy w przypadku iPhone'a. Smartfon Apple'a połączony z obiektywem nie ma dostępu do Internetu - należy rozłączyć telefon, by skorzystać z funkcji Share. W przypadku telefonów z Androidem takich kłopotów nie ma. Technologia NFC dodatkowo ułatwia parowanie urządzeń, nie trzeba bowiem ręcznie wklepywać unikatowego hasła (przypisanego przez producenta do każdego obiektywu).

Komfort, komfort i jeszcze raz komfort

Przez ostatni tydzień właściwie nie rozstaję się z gadżetem Sony. Cały czas mam go w plecaku. O ile nie mogę narzekać na jego wagę i możliwości, o tyle komfort używania takiego zestawu jest - moim zdaniem - przeciętny. Najbardziej przeszkadza mi to, że połączenie smartfona z QX10 trwa dość długo. Nawet przy wykorzystaniu NFC za każdym razem urządzenia potrzebują ponad 20 sekund, żeby były gotowe do pracy. To dość długo. Przykładowo podczas wycieczki po mieście, kiedy biega się za przewodnikiem lub resztą rodziny, część osób po prostu zrezygnuje ze zrobienia zdjęcia dopinanym obiektywem, aby oszczędzić czas.

We znaki dają się też ograniczenia technologiczne. Wi-Fi nie jest doskonałym protokołem, co więcej - jest wrażliwe na zakłócenia. W miejscach gdzie występuje dużo sieci, zdarzało się, że transfer obrazów między obiektywem a smartfonem zabierał nieco więcej czasu niż zwykle.

Do niedogodności zaliczyłbym również opóźnienia w podglądzie obrazu z obiektywu na ekranie smartfona. Przy dobrym świetle i bez zakłóceń Wi-Fi są one minimalne, ale sytuacja pogarsza się w słabym świetle, zwłaszcza w trybie wideo. Niektóre filmy kręciłem właściwie na wyczucie, nie do końca zdając sobie sprawę z tego, jaki kadr udało mi się uchwycić. Choć ich jakość jest bardzo dobra, to dyskomfort pozostał. Mam też wrażenie, że obiektyw paradoksalnie - już po nawiązaniu połączenia - lepiej współpracuje z iPhone'em niż Androidem. Przesyłanie zdjęć i podgląd wideo są bardziej płynne.

Nie mogę za to narzekać na uniwersalny uchwyt, który utrzymuje QX na smartfonie. Choć wygodniej używa się gadżetu Sony ze specjalnym pokrowcem do Xperii Z1, który ma wyżłobione uchwyty i pozwala zamontować obiektyw nieco pewniej i stabilniej. Nie przesuwa się on wtedy po powierzchni smartfona. Można oczekiwać, że jeśli rozwiązanie przyjmie się na rynku, podobne uchwyty zobaczymy również przy innych smartfonach, co znacznie zwiększy komfort używania tych obiektywów.

Mimo wad jestem na tak

Mimo tych wad jestem zadowolony z nowego gadżetu Sony. Co więcej, chcę mieć droższy i lepszy model QX100. W mojej opinii zysk z posiadania dodatkowego obiektywu będzie wtedy największy. QX100 jest wyposażony w jasny obiektyw Carl Zeiss f/1.8, który pozwoli mi uzyskać lepszą jakość zdjęć w kiepskim oświetleniu. Ma też bardziej płytką głębię ostrości, którą będę w stanie w specyficznych sytuacjach uzyskać.

“Dopinany” obiektyw jest dość uniwersalnym rozwiązaniem. 90% zdjęć wciąż będę robił aparatem telefonu, ale dla tych pozostałych 10% będzie mi się opłacało wyjąć obiektyw z plecaka, poczekać na nawiązanie połączenia i ustrzelić nieco lepszą fotkę niż zwykle.

Obiektyw jest lżejszy i zajmuje mniej miejsca niż bezlusterkowiec, a do tego nie odbija się na komforcie używania samego smartfona (co przeszkadzało mi trochę w Samsungu Galaxy S4 Zoom). W każdej chwili mogę go odpiąć i ponownie wrzucić do plecaka. Zdaję sobie sprawę, że wybór w tej sprawie jest czysto subiektywny i nie wszyscy będą zadowoleni z takiej pary na co dzień.

Jak Wam podoba się to rozwiązanie? Piszcie i spierajcie się w komentarzach. Chętnie poznam Wasze opinie i przemyślenia. Poniżej mała galeria zdjęć wykonanych nowym gadżetem Sony.

[1/16]
[2/16]
[3/16]
[4/16]
[5/16]
[6/16]
[7/16]
[8/16]
[9/16]
[10/16]
[11/16]
[12/16]
[13/16]
[14/16]
[15/16]
[16/16]

Autor tekstu:

Krzysztof Kurek / Radio Zet / Technologika

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.