HP chce wrócić na rynek smartfonów i ma dobry pomysł na siebie

HP już wkrótce może wrócić na rynek mobilny z nowymi smartfonami. Wygląda na to, że strategia firmy w segmencie telefonów będzie teraz zdecydowanie lepsza.

Producenci komputerów od dłuższego czasu szukają dla siebie miejsca na rynku mobilnym. W zeszłym roku sprzedaż komputerów (w tym notebooków) po raz kolejny spadła, i to odczuwalnie. Już w październiku zeszłego roku Gartner informował, że sprzedaż komputerów w porównaniu z 2012 rokiem spadła o ponad 8%. Dane te potwierdziła niedawno firma IDC. W jej raporcie można przeczytać o siódmym z kolei kwartale, w którym zanotowano spadek sprzedaży pecetów. W trzecim kwartale spadek wyniósł 5,6%, a w całym 2013 roku aż 10% względem 2012 roku.

Producenci oczywiście zdają sobie z tego sprawę i próbują znaleźć dla siebie miejsce na rynku mobilnym. Świadczą o tym na przykład coraz odważniejsze działania Lenovo, Asusa czy Acera. To samo dotyczy HP, które w Q3 2012 roku, mimo że utrzymało się na drugiej pozycji w rankingu producentów komputerów, zanotowało spadek o ponad 8%.

Firma zastanawia się poważnie nad tym, czy nie wejść ponownie na rynek z własnymi smartfonami, które mają być dopełnieniem oferty tanich tabletów z Androidem. Nie jest to pierwsza próba powrotu Hewlett-Packarda, który w czasach świetności Windows Mobile miał całkiem udaną biznesową linię urządzeń iPAQ z klawiaturami QWERTY. Amerykanie próbowali już z wykupionym od Palma systemem webOS oraz smartfonami Pre 3 i Veer (był też tablet TouchPad, na którym można była zainstalować Androida). Nikomu nie trzeba jednak przypominać, jak skończyła się historia systemu, który obecnie LG wykorzystuje w Smart TV.

W zeszłym roku przez chwilę było głośno o topowym smartfonie HP. Miał się opierać na systemie Google'a i czterordzeniowym układzie Snapdragon 800. Plotkowano o wykorzystaniu nietypowego 4,5-calowego ekranu o rozdzielczości 1600 x 900 pikseli i aparatu z matrycą 14,5 Mpix. Sprzęt ostatecznie nie pojawił się jednak na rynku, a wieści o smartfonach Hewlett-Packarda ucichły. Do teraz.

Parę dni temu tajwański DigiTimes poinformował, że firma ma już przygotowanego nowego Androida, a wczoraj w sieci pojawiły się nawet jego zdjęcia. Z dostępnych danych wynika, że HP odrobiło zadanie domowe i zupełnie zmieniło strategię dotyczącą telefonów. Sprzętu o topowej specyfikacji z logo amerykańskiej firmy nie będzie, ponieważ nie miałby on szans z mocniej promowaną konkurencją. Producent skupi się więc na tanich smartfonach ze sporym ekranem.

Według dzisiejszych wycieków z Phone Arena HP wyda w pierwszej kolejności modele Slate 6 i Slate 7, które będą należeć do nowej linii VoiceTab. Te ekstremalnej wielkości phablety mają zostać zaprezentowane już w przyszłym miesiącu. Zapewne nastąpi to na MWC 2014 (w zeszłym roku w Barcelonie firma pokazała taniego Slate'a 7).

O specyfikacji VoiceTabów nie wiadomo za wiele. Mniejszy ma mieć 6-calowy ekran o rozdzielczości 1280 x 720 pikseli, a drugi panel o przekątnej 7 cali i rozdzielczości 1280 x 800 pikseli. Phablety mają obsługiwać dwie karty SIM i działać pod kontrolą Androida Jelly Bean. Ich wyposażenie będzie obejmowało też 16 GB pamięci, sloty kart microSD, aparaty 5 Mpix i kamerki 2 Mpix. Miłym dodatkiem mogą być przednie głośniki stereo wykorzystujące technologię Beats Audio (jest w większości tabletów firmy).

Sercem urządzeń powinien być czterordzeniowy układ Marvella z serii Armada. Stawiałbym na model PXA1088, ponieważ większość wcześniejszych czterordzeniowców firmy była przygotowywana z myślą o usługach w chmurze i małych serwerach. Armada Mobile PXA1088 nie będzie imponować szybkością (ma cztery rdzenie Cortex-A7), ale za to oferuje szereg modułów łączności w standardzie, w tym HSPA+/LTE Cat.4, GPS/GLONASS, Bluetooth 4.0, radio FM czy Wi-Fi (rozwiązanie Avastar).

Zdecydowanie lepszym układem byłby któryś z chipsetów Intela. Wybór Marvella może być podyktowany znajdującymi się w chipsecie modułami łączności (także chińskich standardów) i niższą ceną. Oszczędności są ważne, ponieważ cena urządzeń w wolnej sprzedaży ma nie przekraczać 250 dolarów.

HP obrało całkiem ciekawą drogę. Nie będzie się starało konkurować z czołowymi producentami, tylko skupi się na tanich phabletach. Sprzęt wydaje się wielki (7-calowy telefon?), ale smartfon z grafiki promocyjnej (główne zdjęcie) wygląda całkiem sensownie. Zresztą przerośnięte smartfony z miesiąca na miesiąc cieszą się coraz większą popularnością.

Linia VoiceTab jako naturalne rozszerzenie obecnego portfolio Slate'ów może się dobrze sprzedawać na rynkach rozwijających się, jak Chiny czy Indie. Niedziwne więc, że phablety Hewlett-Packarda będą dostępne w pierwszej kolejności w tych krajach.

Źródło: Gartner, IDC, DigiTimes, Phone Arena, Engadget