W konkursie HTC do wygrania jest smartfon... z 2013 roku. Wbrew pozorom ma to sens

W konkursie HTC do wygrania jest smartfon... z 2013 roku. Wbrew pozorom ma to sens16.03.2017 15:10
Źródło zdjęć: © HTC

To nie żart. W zorganizowanej przez HTC loterii można wygrać 4-letni telefon. Trzeba jednak przyznać, że wbrew pozorom cała sytuacja jest trochę mniej absurdalna, niż może się na pierwszy rzut oka wydawać.

HTC One (M7) to - jak część z was może już nie pamiętać - flagowy smartfon, którego premiera miała miejsce 19 lutego 2013 roku. Był to bezpośredni konkurent takich modeli jak Galaxy S4, LG G2 czy Xperia Z.

Urządzenie leciwe i w dodatku od dawna niewspierane aktualizacyjnie; ostatnia wersja Androida dostępna na ten model to nie najświeższy już 5.0 Lollipop z 2015 roku. Producent postanowił jednak przypomnieć światu o tym staruszku.

Złoty HTC One (M7) do wygrania

Przez "złoty" nie mam na myśli tylko wariantu kolorystycznego. To specjalna, kolekcjonerska wersja smartfona, zamknięta w obudowie wykonanej z 24-karatowego złota.

Wspomnianą wcześniej loterię zorganizował amerykański oddział firmy z okazji nadchodzącego Dnia Świętego Patryka (17 marca). Niestety udział w niej wziąć mogą tylko pełnoletni mieszkańcy USA.

Niezła gratka dla fanów marki

HTC One (M7) to ważny model w historii tajwańskiego producenta. Był to pierwszy przedstawiciel topowej rodziny One i przodek takich telefonów jak HTC One (M8), HTC One M9 i HTC 10. Zapoczątkował on nowe wzornictwo, z którego konkurencja - na czele z Apple'em - czerpie zresztą do dziś.

HTC licencjonuje Apple'owi paski antenowe, które umożliwiły zaprojektowanie iPhone'a 6
HTC licencjonuje Apple'owi paski antenowe, które umożliwiły zaprojektowanie iPhone'a 6

Mało kto wie, że charakterystyczne paski antenowe - obecne w iPhone'ach i setkach innych modeli - które umożliwiają tworzenie niemal całkowicie metalowych obudów, to rozwiązanie opatentowane przez HTC.

Złoty HTC One (M7) może mieć zatem wartość sentymentalną, ale raczej tylko dla garstki najbardziej zagorzałych fanów marki. Umówmy się - nie jest to legenda na miarę Nokii 3310 czy pierwszego iPhone'a, czyli telefonów, które są powszechnie uważane za kultowe.

Złoty smartfon nie jest raczej czymś, czego chciałoby się używać na co dzień. To kolekcjonerska perełka, którą można umieścić w gablotce. W mojej opinii na ozłocenie faktycznie bardziej zasłużył pierwszy One niż któryś z nowych modeli, o których za dwa lata nie będzie pamiętał nikt.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.