Mamy HTC One Max. Zobaczcie pierwszą polską wideoprezentację

Mamy HTC One Max. Zobaczcie pierwszą polską wideoprezentację14.10.2013 15:38
Jan Bilstrub

Koniec plotek. HTC One Max trafił do naszej redakcji. Przygotowaliśmy dla was pierwszą polską wideoprezentację.

Jakość wykonania

Tylną pokrywę można zdjąć - znajduje się pod nią slot na karty sim oraz gniazdo kart pamięci. Nie można jednak wyjąć baterii.

Układ i wydajność** HTC zdecydowało się na zastosowanie starszego Snapdragona 600 zamiast Snapdragona 800**, w którego jest wyposażone każde flagowe urządzenie z drugiej połowy tego roku. To jest właśnie największy hardware'owy grzech One Max'a. Nie dlatego, że wydajność sześćsetki jest niewystarczająca - jeszcze długo smartfony w nią wyposażone będą dawać radę. Nie da się jednak ukryć, że Snapdragon 800 jest po prostu lepszym układem - skuteczniej radzi sobie z zarządzaniem energią, ma wyższą wydajność i większe możliwości. Zdecydowanie lepiej wygląda także w specyfikacji urządzenia. Trzeba pamiętać, że istotną grupą odbiorców phabletów są osoby, które interesują się nowymi technologiami - dla układ One Max może być wadą.Bateria

Już w modelu One HTC udowodniło, że dzięki dobrej optymalizacji potrafi osiągnąć niezły czas pracy wykorzystując ogniwo o dość skromnej pojemności. Wszystkie rozwiązania przeniesiono oczywiście do HTC One Max,  ale zastosowano solidny akumulator o pojemności 3300mAh.

Po pierwszym ładowaniu One pracował bez przerwy ponad dobę. Na początku kilka godzin leżał w zasadzie nieużywany z włączoną synchronizacją danych przez 3G. W tym czasie ubyło zaledwie 5%. Później sprawdzałem funkcje interfejsu, korzystałem z przeglądarki, strumieniowałem materiały z YouTube (przez ponad dwie godziny), odtwarzałem muzykę wykorzystując głośnik Bluetooth i grałem w Real Boxing. Mimo obciążenia, bateria rozładowała się dopiero następnego dnia około południa. To naprawdę bardzo dobry wynik. Sądzę, że czas pracy może  być wielką zaletą One Max.

Nowy Android i nowy Sense

HTC One Max ma Androida w wersji 4.3 z nakładką Sense w wersji 5.5. Względem Sense 5 zmian jest niewiele. Zmieniono sposób zarządzania kanałami informacji w BlinkFeed. Dodano także opcję jego wyłączenia. Pojawiła się opcja automatycznego montowania filmów z materiałów dostępnych w galerii z dowolnym podkładem dźwiękowym bez ograniczeń czasowych. Zmieniono aplikację Car, w której dodano opcję wydawania komend głosowych.

Dodano także rozbudowaną aplikację Szkicownik, która jest jednym z niewielu miejsc w interfejsie, gdzie można wykorzystać potencjał dużego ekranu.

Niewątpliwym plusem jest nowa klawiatura HTC, która została zaprojektowana w taki sposób, by pisanie na dużym ekranie było komfortowe.

Spodziewałem się jednak, że zmian w interfejsie będzie więcej. Szczególnie takich, które pozwolą użytkownikom wykorzystać wielki obszar roboczy.

Przydatne dodatki

HTC One Max jest pierwszym na rynku urządzeniem z Androidem wyposażonym w czytnik linii papilarnych. Czytnik został umieszczony z tyłu, pod obiektywem aparatu. Służy - tak jak w iPhonie - do odblokowania urządzenia i zwykle działa bez zarzutu. Być może niektórzy uważają, że jest to zbędny dodatek, ale moim zdaniem to dobre zabezpieczenie, które dodatkowo skraca czas potrzebny na odblokowanie smartfona. Czytnik można także wykorzystać do uruchamiania aplikacji, ale nie miałem jeszcze okazji przetestować tej funkcji.

HTC One Max niestety nie ma rysika w zestawie. W sytuacjach awaryjnych do sterowania smartfonem można jednak wykorzystać klucze, długopis lub inny przedmiot z metalową końcówką. Przydatna rzecz, zwłaszcza zimą.

HTC zakończyło współpracę z Beats Audio - w One Max nie ma ani wzmacniacza Beats, ani profilu Beats. Smarfon gra jednak bardzo dobrze i ma świetne wbudowane głośniki stereo. W zestawie z urządzeniem otrzymałem także niskotonowy głośnik Bluetooth. Po sparowaniu wysokie i średnie pasma są odtwarzane przez telefon, a niskie są przenoszone do bezprzewodowego minisubwoofera. Taki zestaw świetnie sprawdza się podczas grania i oglądania filmów.

Jaki jest HTC One Max

Jak większość flagowców HTC, One Max jest dobrze wykonany i ma eleganckie wzornictwo. Urządzenie ma fantastyczny 5,9-calowy ekran, który z pewnością docenią amatorzy gier i multimediów. Spodoba im się także wydajność wbudowanej baterii o pojemności 3300 mAh i obecność slotu na karty pamięci.

Nieco rozczarowuje zastosowany przez HTC układ oraz brak funkcji, które pozwoliłyby wykorzystać potencjał dużego obszaru roboczego.

One Max to w gruncie rzeczy po prostu duża wersja modelu One. Z powodu rozmiaru nie jest to urządzenie dla każdego. Co więcej, w tym segmencie konkurencja jest bardzo duża a liczba potencjalnych nabywców ograniczona. One Max będzie walczyć nie tylko z popularną serią Note Samsunga, ale także z dobrze ocenianą Xperią Z Ultra czy tańszymi urządzeniami takimi jak Huawei Ascend Mate lub Samsung Galaxy Mega. Nie będzie to łatwa konfrontacja.

HTC One Max najprawdopodobniej trafi do sprzedaży jeszcze w tym miesiącu. Będzie kosztować nieco ponad 2600 zł.

My tymczasem kontynuujemy testy. Jeśli macie jakieś pytania, piszcie w komentarzach.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.