HTC zaprasza na premierę swojego tegorocznego flagowca, który - prawdopodobnie - będzie się nazywał po prostu HTC U.
Wyjątkowo późno, biorąc pod uwagę, że bezpośredni konkurencji - Galaxy S8, LG G6, Xperia XZ Premium czy Huawei P10 - swoje premiery mieli wiele tygodni temu.
Z drugiej jednak strony sama wcześniejsza prezentacja niewiele by zmieniła, bo - podobnie jak w przypadku flagowca Sony - na sklepową premierę i tak trzeba by było czekać kilka miesięcy. Samsung zaklepał bowiem całą pierwszą partię topowych układów Snapdragon 835 na potrzeby amerykańskiej wersji Galaxy S8. Poza tym na początku roku pojawił się HTC U Ultra, który tymczasowo zaspokaja popyt na mocne smartfony tej marki.
Dotykowa ramka potwierdzona
Od wielu miesięcy nieoficjalnie mówi się, że HTC U będzie miał ramkę wykrywającą dotyk i gesty. HTC właśnie to potwierdziło; w kanałach społecznościowych producenta pojawiło się krótkie wideo ukazujące ściskany telefon.
Funkcja Edge Sense ma działać kontekstowo, czyli jej możliwości uzależnione będą od aktualnie używanej aplikacji. Z jednego ze spotów promocyjnych, które wyciekły kilka miesięcy temu, dowiadujemy się, że ramka pozwoli rozwinąć i przewijać listę aplikacji.
Oczywiście nie jest to pomysł do końca nowy
Już w 2015 roku pojawiła się Nubia Z9, której ramka reagowała na dotyk. Umożliwiała m.in. regulację jasności wyświetlacza.
Ciekaw jestem jednak, w jaki sposób HTC udoskonali ten pomysł. Potencjał widzę w tym rozwiązaniu duży.
Co jeszcze wiadomo o HTC U?
Przede wszystkim serwis VentureBeat opublikował zdjęcie, na którym uwieczniono ponoć nowego flagowca.
Źródło zdjęcia jest wiarygodne, a sam telefon przypomina pozostałe smartfony z tej serii. Zastanawiająca jest jednak obecność przycisków fizycznych na jednej z krawędzi. Ulokowane są w takim miejscu, że mogłyby przeszkadzać w obsłudze smartfona za pomocą ramki.
HTC U ma mieć ponadto 5,5-calowy ekran 1440p, Snapdragona 835 oraz 4 lub 6 GB pamięci RAM. Więcej dowiemy się najpóźniej 16 maja.