Oto Huawei Tron, czyli androidowa konsola do gier

Wśród androidowych konsol prym (jeśli można to tak nazwać) wiedzie OUYA, o której na łamach Komórkomanii pisaliśmy wielokrotnie. Urządzenie swego czasu cieszyło się sporym zainteresowaniem mediów i potencjalnych klientów, ale ostatecznie ciężko mówić o podbiciu ich serc. Nie przeszkadza to jednak innym producentom w próbowaniu swoich sił na tym rynku. Na pierwszy ogień idzie Huawei.

Huawei Tron, bo tak nazywa się wspomniane urządzenie, to konsola zdolna do uruchomiania androidowych gier. Zamknięto ją w cylindrycznej obudowie, co przywodzi skojarzenia z nową generacją Maca Pro, co dotyczy zwłaszcza czarnej wersji kolorystycznej. Tak czy inaczej, dziecko Huaweia jest do OUYA niepodobne ;) Z kolei podczas projektowania kontrolera za wzór ewidentnie posłużył ten znany z Xboksa 360.

Sercem konsoli jest niezbyt popularna, ale wciąż bardzo wydajna Tegra 4 wspierana przez 2 GB RAM-u. Swoje pliki użytkownik będzie mógł przechowywać na 16 lub 32 GB pamięci wewnętrznej. W czasach, gdy rozmiar mobilnych tytułów niejednokrotnie oscyluje w granicach 2-3 GB ilość pamięci niestety nie zachwyca. Zwłaszcza że urządzenie będzie mogło także przecież pełnić rolę odtwarzacza filmów i innych multimediów. Nieco pocieszający jest fakt, że pod obudową znalazł się slot na karty microSD.

Nad całością czuwa Android w nie najświeższej już wersji 4.2.3 Jelly Bean. Został on zmodyfikowany w taki sposób, by z poziomu ekranu głównego zaoferować wygodny dostęp do gier i multimediów.

Huawei Tron do chińskich sklepów ma trafić w drugim kwartale, a producent na razie nie przewiduje europejskiej premiery. Spodziewana cena konsoli to ok. 150 dolarów (460 zł). Czy tego typu produkty mają szansę na jakiś większy sukces? Jest to raczej mało prawdopodobne, bo dziś w zasadzie każdy smartfon i tablet po podłączeniu do telewizora i uzbrojeniu go w specjalny kontroler może pełnić rolę konsoli. Ponadto mobilne gry są już na tyle zaawansowane, że kieszonkowe gadżety coraz częściej stają się alternatywą dla domowych konsol i raczej ciężko będzie odwrócić ten proces za pomocą takich tworów jak Tron czy wspomniana wcześniej OUYA.

Źródło: Engadget