iPhone i dialery?

Wydawać by się mogło, że koszmar dialerów mamy już za sobą. Każdy, kto korzystał z Internetu za pośrednictwem połączenia dial-up miał świadomość, że może natknąć się na dialera, który po nabiciu impulsów skazywał użytkownika na wysokie opłaty. Okazuje się, że swojego rodzaju dialery zagrażają również użytkownikom iPhone’a.

Wydawać by się mogło, że koszmar dialerów mamy już za sobą. Każdy, kto korzystał z Internetu za pośrednictwem połączenia dial-up miał świadomość, że może natknąć się na dialera, który po nabiciu impulsów skazywał użytkownika na wysokie opłaty. Okazuje się, że swojego rodzaju dialery zagrażają również użytkownikom iPhone’a.

Problem wydaje się dotyczyć jedynie francuskich posiadaczy iPhone'a. Odkryli oni, że wśród różnych reklam AdMob, z którymi spotykamy się w wielu aplikacjach iPhone’a, czai się banner, po którego kliknięciu telefon zainicjuje połączenie z numerami o podwyższonej płatności. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że połączenia wykonywane są w tle.

Oto jak wygląda w praktyce wykonywanie cichych połaczeń:

Narażeni na niebezpieczeństwo użytkownicy mogą się bronić za pośrednictwem zielonego paska, który pojawia się w StatusBarze iPhone’a. Wystarczy na niego kliknąć, aby uruchomić aplikację *Telefon *i zakończyć połączenie.

Można uznać, że po części winę ponosi Apple. W SDK dla iPhone’a znaleźć można opcję, która pozwoli developerom na wdrażanie do swoich aplikacji możliwość wykonywania takich właśnie “cichych połączeń” bez wiedzy użytkownika. Miejmy nadzieję, że omawiany problem nie dotknie polskich użytkowników komórki od Apple.

Źródło: Simblog