iTest: Bookworm

iTest: Bookworm14.09.2009 20:14
Zbigniew Kowal

Przyznam się szczerze, że nigdy nie byłem wielbicielem gier w których trzeba odgadywać hasła. Skreślanie literek w diagramach słownych nigdy nie wychodziło mi najlepiej. Takie umysłowe szarady zawsze obchodziłem szerokim łukiem. Nie udało się mi jednak przejść obojętnie obok Bookworm, gry firmy PopCap, w której główną rolę odgrywają litery właśnie. Z pewnością nie jest to aplikacja tylko dla dzieci!

Przyznam się szczerze, że nigdy nie byłem wielbicielem gier w których trzeba odgadywać hasła. Skreślanie literek w diagramach słownych nigdy nie wychodziło mi najlepiej. Takie umysłowe szarady zawsze obchodziłem szerokim łukiem. Nie udało się mi jednak przejść obojętnie obok Bookworm, gry firmy PopCap, w której główną rolę odgrywają litery właśnie. Z pewnością nie jest to aplikacja tylko dla dzieci!

A no właśnie, gry umysłowe zazwyczaj szufladkowane są do kategorii dziecięcych.  Dzieci uczą się literek, dlatego tylko one powinny w takie gry grać, prawda? Nic bardziej mylnego! Bookworm łamie tą zasadę. Jest to kawał dobrej gry logicznej ze wskazaniem na dorosłych. Zacznijmy jednak od początku.

Pierwszą rzeczą, która przykuje Waszą uwagę po uruchomieniu aplikacji bez wątpienia będzie zielony robal. Lex, jest dżdżownicą która uwielbia czytać książki. Jego domowa biblioteka pełna jest różnego rodzaju publikacji. Można śmiało powiedzieć, że Lex pochłania zapisane w książkach słowa. Słowa te naturalnie my będziemy musieli dla przyjaznej glizdy odgadnąć. Tak właśnie zaczyna się Wasza przygoda z literackim światem zielonego robaczka w okularach.

Sterowanie jest bardzo intuicyjnie. Literki są dostatecznie dużych rozmiarów, aby można było w każdą z osobna stuknąć. Wyraz wybieramy przez podświetlanie kolejnych kwadratów. Jedyna zasada mówi jednak, że literki muszą tworzyć ze sobą jeden ciąg. To znaczy, że nie możemy ułożyć słowa z liter rozmieszczonych daleko od siebie. Kierunek wyznaczanego wyrazu prezentowany jest za pomocą zielonych strzałek. W momencie gdy jesteśmy pewni swojego słowa, stukamy w Lex’a, który poszczególne kwadraty z literkami zjada. Naturalnie, na ich miejsce pojawiają się kolejne.

Największym złem w grze są litery „płonące”. Czerwień w układzie literek oznacza kłopoty. Jeśli szybko nie ułożymy słowa z taką literą, to czeka nas koniec gry. Każde hasło ułożone bez tej litery powoduje przesuwanie się jej o jeden poziom. W momencie gdy czerwony kwadrat dotknie dna ekranu, przegrywamy. Na szczęście w każdym momencie możemy zresetować układ, wystarczy potrząsnąć iPhonem.

I to w zasadzie tyle. Do naszej dyspozycji są dwa tryby gry, jeden to klasyczny tryb „w nieskończoność” – zdobywamy kolejne plansze oraz  punkty do rankingu. Niestety, jak to we wszystkich grach firmy PopCap bywa, nie można swoich wyników porównać z resztą świata. Drugi zaś tryb jest identyczny jak ten klasyczny z tą jednak małą różnicą, że jest na czas.

O oprawie audiowizualnej nie bardzo jest sens się rozwodzić. Po zdjęciach dodanych do wpisu, możecie śmiało zauważyć, że nie jest to najmocniejsza strona aplikacji. Grafika jest prosta jak konstrukcja cepa. Brakuje jakiś fikuśnych animacji. Chociaż z drugiej strony, nie można powiedzieć, że jakoś specjalnie kole w oczy. Rzekłbym, że mamy do czynienia z niezbędnym minimum, jeśli chodzi o ten rodzaj gier. Strona muzyczna Bookworm jest bardzo średnia. Nie przypadły mi do gustu ani dźwięki, ani podkład muzyczny. Trudno, czasami tak bywa.

Słówko podsumowania. Bookworm to aplikacja specyficzna, którą ciężko jest polecić polskim dzieciom. Bariera językowa z pewnością byłaby zbyt duża. Z drugiej jednak strony mamy do czynienia z inteligentną rozgrywką. Wyselekcjonowany tytuł dla wyselekcjonowanych graczy? Tak, to chyba najlepsze podsumowanie pracy programistów firmy PopCap. Ostateczną decyzję pozostawiam jednak Wam. Dodam tylko, że za aplikacje należy zapłacić 2,39 euro.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
iTest: Lasers
Zbigniew Kowal
iTest: Sneezies
Zbigniew Kowal
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.