iTest: Face Fighter

iTest: Face Fighter31.08.2009 19:06
Zbigniew Kowal

W App Store jest już ponad 16 tysięcy gier. Większość z nich to nieudolne podróbki popularnych tytułów. Wszelakich puzzli, kulek, diamencików czy też rysowania po ekranie jest mnóstwo. Oryginalnych pomysłów, wyraźnie odznaczających się od konkurencji jest nie wiele. Dlatego też, gdy po raz pierwszy zobaczyłem Face Fighter, pomyślałem że jest to aplikacja która może w sklepie Apple’a nieźle zamieszać!

W App Store jest już ponad 16 tysięcy gier. Większość z nich to nieudolne podróbki popularnych tytułów. Wszelakich puzzli, kulek, diamencików czy też rysowania po ekranie jest mnóstwo. Oryginalnych pomysłów, wyraźnie odznaczających się od konkurencji jest nie wiele. Dlatego też, gdy po raz pierwszy zobaczyłem Face Fighter, pomyślałem że jest to aplikacja która może w sklepie Apple’a nieźle zamieszać!

Pomysł Appy Entertainment nie jest zupełnie nowy. Podobne gry były już tworzone chociażby na konsole Playstation 2, gdzie dodatkowo wykorzystywano kamerkę Eye Toy. Przeniesienie podobnego pomysłu na iPhone’a jest jednak małym wyczynem. W prawdzie wiele rzeczy można by usprawnić, ale sama idea wydaje się być wyjątkowa. Powinna się Wam spodobać.

Face Fighter jest swego rodzaju mordobiciem i to w jego dosłownym znaczeniu.  Stajemy do walki na ringu z przeciwnikiem, którego cechą charakterystyczną jest ogromna głowa. To również ona jest głównym celem naszych ciosów. Nie ma tutaj uderzeń w korpus, ani poniżej pasa. Wszystkie nasze ataki koncentrują się na głowie. Takie natężenie ciosów powoduje, że przeciwnik odnosi różnego rodzaju obrażenia. Wielkie guzy, podbite oko, napuchnięte wargi, wybite zęby czy w śmieszny sposób naklejone plastry.

Teraz przechodzimy do meritum sprawy. Siła Face Figtera leży w realistycznej grafice. Zapewne już zorientowaliście się z załączonych do tekstu obrazkach, że gra wykorzystuje prawdziwe zdjęcia. Na „dzień dobry” otrzymujemy trzech przeciwników, kolejnych musimy dodawać sobie sami. I to ten element właśnie jest haczykiem. Możemy zrobić zdjęcie przyjacielowi i wrzucić go wprost do gry, a potem po prostu stłuc go na kwaśne jabłko. Śmiechu jest co niemiara.

Śmiało można powiedzieć, że produkt Appy Entertainment dużo lepiej spisuje się jako aplikacja rozrywkowa, aniżeli gra. W prawdzie, po każdej walce zapisywane są punkty, ale jest to raczej opcja dodana na siłę. Tak naprawdę, cała zabawa polega na wrzucaniu swoich znajomych do gry i spuszczaniu im łomotu. Podczas rozgrywki można się nieźle ubawić. W szczególności podczas trybu „Furii”, który aktywuje się w momencie naładowania. Wtedy, zamiast pięści używamy patelni, gumowego kurczaka lub młotka. Wygląda to naprawdę przezabawnie.

Oprawa audio, jak to zwykle w prostych grach bywa, jest średnia. Ani przeszkadza, ani podnosi walory. Po prostu jest. Dźwięki ciosów całkiem fajnie brzmią, dopełniając idealnie całość. Fajnie też prezentują się nagrane dialogi sędziego, okrzyk KO czy Legendary Fury jest klasą samą w sobie.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
iTest: Sneezies
Zbigniew Kowal
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.