iTest: I Dig It 2: Expeditions

iTest: I Dig It 2: Expeditions29.12.2009 19:35
Zbigniew Kowal

Z nieukrywaną przyjemnością oddałem się długim testom drugiej części I Dig It. Byłem niesłychanie ciekaw tego, jak gra prezentuje się w rzeczywistości. Czy informacje prasowe okazały się prawdziwe? Czy „dwójka” lepsza jest od „jedynki”? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w dalszej części tej recenzji.

Z nieukrywaną przyjemnością oddałem się długim testom drugiej części I Dig It. Byłem niesłychanie ciekaw tego, jak gra prezentuje się w rzeczywistości. Czy informacje prasowe okazały się prawdziwe? Czy „dwójka” lepsza jest od „jedynki”? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w dalszej części tej recenzji.

Zanim zagłębicie się w lekturze tego testu, proponuje również zapoznać się z recenzją części pierwszej. Nie rzadko będę nawiązywał do swoich starych myśli w kolejnych akapitach. Z dziennikarskiego obowiązku przypomnę tylko, że I Dig It to jedna z najpopularniejszych gier w App Store. Chociaż sam pomysł na grę został zapożyczony z  komputerowego Motherload, to w sklepie Apple’a produkt InMotion Software radzi sobie nad wyraz dobrze. W chwili obecnej, aplikacja zajmuje czwarte miejsce w polskim App Store. Niechaj wystarczy Wam to za początkową rekomendację. Resztę uzupełni poniższy tekst.

Pierwszym rozczarowaniem jakie spotkało mnie tuż po uruchomieniu gry był fakt, że wymieniane w informacji prasowej cztery lokacje do odwiedzenia skurczyły się do trzech. Panowie z* InMotion Software* raczyli policzyć 10 minutowy tutorial jako osobną planszę. Dlatego też w rzeczywistości, zagramy na trzech nowych mapach: Amazonia, Antarktyda oraz Ocean. Wszystko jednak wskazuje na to, że mapa świata po której podróżujemy może w przyszłości być aktualizowana przy okazji updatów. Jest tam naprawdę sporo miejsca na dodanie nowych lokalizacji.

Oprócz kampanii, na każdej z trzech plansz możemy pobawić się w dwóch innych trybach gry. Mapa pozostaje ta sama, sprzęt i sposób grania również. Zmienia się tylko cel zabawy. Pierwszy z nich wymaga od nas zdobycia określonej liczby punktów, natomiast drugi oczekuje zdobyczy pieniężnej. Innymi słowy, jeszcze raz to samo, dla hardcorowych fanów jednak z pewnością opcja bardzo przydatna. Całość uzupełnia tryb free w którym po prostu kopiemy i swobodnie eksplorujemy teren. Szkoda tylko, że nadal musimy troszczyć się o upgrade naszej maszyny.

Eksploracja zmarzniętej ziemi na Antarktydzie wymaga przemyślanych działań w posługiwaniu się materiałami wybuchowymi. Niektóre skały są bowiem tak zamarznięte, że zwykła laska dynamitu nie pomoże. Zwiększono ilość bomb jakich możemy użyć. Oprócz wymienionej klasycznej laski dynamitu do naszej dyspozycji oddano bombę wyrządzającą szkody w kwadracie 3x3, petardę która wystrzeliwuje się w górę oraz dynamit który możemy przykleić w dowolnej części wykopu. Utorowanie drogi do najniższych poziomów jest czasami dość trudne i bardziej przypomina grę logiczną, aniżeli zręcznościówkę.

Pewnym zmianom uległ również główny interfejs użytkownika. Nadal sterujemy pojazdem za pomocą gałki umieszczonej w prawym dolnym rogu ekranu. Natomiast wskaźnik przegrzewania się wiertła, poziom paliwa, pojemność bagażnika oraz zniszczenie kadłuba zaprezentowane zostały w postaci kolorowych pasków. Przy czym kolor zielony klasycznie informuje nas o stanie idealnym, a kolor czerwony o stanie krytycznym. Muszę przyznać, że takie rozwiązanie jest dużo bardziej intuicyjne, aniżeli wskazówki z części pierwszej.

Nie wiedzieć czemu, zrezygnowano z wysyłania swoich wyników na Facebooka. W zasadzie gra pozbawiona jest jakiegokolwiek kontaktu ze światem. Nie ma nawet możliwości porównywania swoich wyników z pozostałymi graczami. Trochę szkoda, bo część pierwsza pod tym względem prezentowała się znacznie lepiej.

I Dig It Expeditions

Reasumując, druga część I Dig It to nadal wyśmienita gra w kopanie głębokich tunelów w glebie. Poszukiwanie ukrytych w niej skarbów wciąga jak cholera. Nowe plansze oraz dodatkowe usprawnienia urozmaicają starą rozgrywkę. Jeśli spodobała się Wam część pierwsza to Expeditions możecie kupować w ciemno. Ja spędziłem z grą ponad 7 godzin i jestem niezwykle ukontentowany.  Za 0,79 euro nie kupicie wiele tak dobrych i solidnych gier jak produkt InMontion Software. Części pierwszej  przyznaliśmy ocenę 86%. Expeditions otrzymuje od nas o 10% więcej. Łączna ocena jest wiec bardzo wysoka.

Wybrane dla Ciebie
iTest: I Dig It
Zbigniew Kowal
iTest: Submarine
Zbigniew Kowal
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.