Jak przedłużyć życie smartfonu? [Część I - sprzęt]

Jak przedłużyć życie smartfonu? [Część I - sprzęt]09.03.2020 12:53
DisobeyArt / Shutterstock.com
Patryk Korzeniecki

Telefony są jednymi z najintensywniej eksploatowanych rodzajów elektroniki. Oto sposoby na to, żeby smartfon dożył późnej starości. W tej części zajmiemy się zagadnieniami dotyczącymi dbania o sprzęt.

Smartfony towarzyszą nam wszędzie - w pracy, poza pracą, na zakupach, spływach kajakowych a nawet... przy posiedzeniu na tronie. Telefon jest narażony na upadki, pył, a nawet wysokie temperatury - smartfon zostawiony w aucie w słoneczny dzień może się rozgrzać nawet powyżej 50 stopni Celsjusza. Jest jednak kilka zasad, które przedłużą życie Waszego sprzętu.

Etui ochroni obudowę przed upadkiem

Smartfony z racji częstego noszenia w ręce są niesamowicie narażone na upadki. Wystarczy potknięcie się na schodach czy poślizgnięcie na śliskim chodniku, a telefon ląduje na ziemi. Przyznam się, że mój smartfon często ląduje na podłodze podczas... snu. Czasem odkładam go pod poduszkę, czasem ląduje w przypadkowym miejscu gdzieś w pościeli, a w nocy nieświadomie zrzucam go na panele.

Myślę, że to znajomy problem dla wielu z Was. Zgodzicie się więc, że smartfon nie ma łatwo i potrzebuje odpowiedniej ochrony, nie tylko poza domem.

Silikonowe etui ze wzmocnionymi rogami ochroni smartfon przed upadkami, Źródło zdjęć: © Nillkin
Silikonowe etui ze wzmocnionymi rogami ochroni smartfon przed upadkami
Źródło zdjęć: © Nillkin

Podstawową ochroną jest właśnie etui. Warstwa materiału skutecznie zapobiega wgnieceniom, pęknięciom i otarciom wynikającym z upadków lub uderzeń. Dotyczy to też rys, choć nie wszystkich. Pod etui lubi wpadać pył i piasek, które z czasem powodują powstawanie małych zarysowań i zadrapań.

Naklejka nie tylko może ochronić tylny panel, ale także może imitować np. skórę albo marmur, Źródło zdjęć: © Exacoat / Instagram
Naklejka nie tylko może ochronić tylny panel, ale także może imitować np. skórę albo marmur
Źródło zdjęć: © Exacoat / Instagram

Polecam więc nakleić na tył naklejkę firmy XtremeSkins albo exacoat lub droższych marek dbrand lub Slickwraps. Nie dość, że zapobiegają rysowaniu tyłu telefonu, to pozwalają na zmianę wyglądu tylnego panelu. Zdecydowanie odradzam etui plastikowe, które najbardziej rysują obudowę. Najlepiej sprawdzi się guma lub silikon.

Zwróćcie uwagę na poduszki powietrzne w rogach, Źródło zdjęć: © Spigen / Nillkin
Zwróćcie uwagę na poduszki powietrzne w rogach
Źródło zdjęć: © Spigen / Nillkin

Najwrażliwszym obszarem są rogi urządzenia. Zdarza się, że po uderzeniu w kant uszkodzeniu nie ulega tylko ramka, ale także ekran - pęka wtedy pod wpływem naprężeń. Coraz więcej etui wyposażonych jest w poduszki powietrzne na rogach, które zapobiegają takiemu scenariuszowi. Poznacie je po specyficznych "bąblach". Dobrze sprawdzają się też te z pogrubionymi rogami.

Szkło to rzecz obligatoryjna

Kiedyś ekran smartfona był plastikowy i zajmował małą powierzchnię, przez co raczej nie był specjalnie narażony na pęknięcia. To były z resztą czasy, kiedy telefony były wręcz pancerne i generalnie ludzie nie myśleli o tym, żeby naklejać cokolwiek na wyświetlacz.

Nokia 3310 przez jakiś czas była synonimem niezniszczalności (Lenscap Photography / Shutterstock.com)
Nokia 3310 przez jakiś czas była synonimem niezniszczalności (Lenscap Photography / Shutterstock.com)

Czasy się jednak zmieniły. Ekrany telefonów rosły, aż zaczęły wypełniać praktycznie cały przód urządzeń. Zmienił się też materiał - plastik zastąpiło twardsze, ale bardziej kruche szkło.

Na szczęście producenci akcesoriów wymyślili kilka rozwiązań chroniących współczesne wyświetlacze. Jednym z nich jest folia, jednak tej radzę unikać - chroni jedynie przed rysami, przy upadku raczej zbytnio nie pomoże, poza tym z czasem się odkleja i może nawet zżółknąć.

Zdecydowanie polecam szkła hartowane. Zwykle mają grubość ok. 0,3 mm, wolniej rysują się od folii i oczywiście lepiej sprawdzają się przy upadkach. Przy mocniejszym uderzeniu pękają, przyjmując na siebie energię uderzenia. Po kilku takich incydentach wymagają wymiany, jednak przyznacie, że lepiej wydać kilkadziesiąt złotych na nowe szkło niż kilka stówek na nowy ekran.

Zaokrąglone szkło 3D jest praktycznie niewidoczne, Źródło zdjęć: © Nillkin
Zaokrąglone szkło 3D jest praktycznie niewidoczne
Źródło zdjęć: © Nillkin

Zalecam rozglądanie się za szkłami z zaokrąglonymi rogami (pod nazwami 3D, 5D, curved itp). Nie dość, że zakrywają do końca boki, to lepiej wyglądają i dają złudzenie używania "gołego" ekranu. Istnieją nawet specjalne, ekstremalnie zagięte szkła dla wyświetlaczy z mocno zagiętymi lub wodospadowymi panelami.

A jakie odradzam? Płaskie (flat, 2,5D) i hybrydowe (na ekranie szkło, wokół silikonowa nakładka). Silikon się strasznie rysuje, a samo szkło szybko odkleja. Mam szkło hybrydowe marki Wozinsky. Spójrzcie sami:

Szkło hartowane z nakładką silikonową się nie sprawdza. Łatwo się rysuje i szybko odkleja
Szkło hartowane z nakładką silikonową się nie sprawdza. Łatwo się rysuje i szybko odkleja

Kilka zasad, które przedłużą żywotność akumulatora

Na wstępie zaznaczę, że rady z tego akapitu nie dotyczą w zasadzie tylko telefonów. Mają zastosowanie do wszystkich urządzeń zasilanych akumulatorami litowo - jonowymi.

Akumulatory nie lubią być rozładowywane do zera. Zalecany zakres naładowania akumulatorów litowo-jonowych to ok. 20-80 proc. Ciężko jest jednak używać smartfonu w ten sposób, więc pamiętajcie po prostu, żeby nie rozładowywać go poniżej 20 proc. Telefony będą Wam wdzięczne.

Akumulatory litowo-jonowe degradują się powoli nawet wtedy, kiedy leżą odłogiem. Jeśli wiecie, że nie będziecie długo używali sprzętu (bo np. wyjeżdżacie w Bieszczady) to najlepiej przechowywać go naładowanego do poziomu ok. 60 proc. - wtedy ten proces przebiega najwolniej. Pod żadnym pozorem nie zostawiajcie go rozładowanego do zera. Akumulator ulega zjawisku powolnego, samoistnego rozładowania, a po przekroczeniu krytycznego poziomu może ulec uszkodzeniu!

Słońce potrafi porządnie rozgrzać smartfona, zwłaszcza w aucie (CC7 / Shutterstock.com)
Słońce potrafi porządnie rozgrzać smartfona, zwłaszcza w aucie (CC7 / Shutterstock.com)

Baterie w telefonach nie lubią wysokich temperatur, w związku z czym starajmy się nie ładować ich na słońcu ani grać w czasie ładowania, żeby niepotrzebnie nie dogrzewać ładującego się ogniwa. Przy okazji - starajcie się nie zostawiać ich w samochodach w upalne dni, kiedy maska jest tak rozgrzana, że możemy ugotować jajko.

Aukey PA-T14 wyposażona jest zarówno w porty szybkiego, jak i wolnego ładowania, Źródło zdjęć: © materiały Aukeya
Aukey PA-T14 wyposażona jest zarówno w porty szybkiego, jak i wolnego ładowania
Źródło zdjęć: © materiały Aukeya

Zalecałbym też unikanie szybkiego ładowania i ładowanie zwykłą ładowarką mocą ok. 10 W (5 V 2 A). Warto jest kupić ładowarkę z przynajmniej dwoma wyjściami - z wolnym i szybkim ładowaniem. Czasem musimy szybko uzupełnić pojemność, jednak tak jak już pisałem, radziłbym nie robić tego zbyt często. Szybkie ładowanie obniża żywotność baterii.

Zadbajmy też o porty...

Z czasem do gniazd ładowania i jack 3,5 mm dostaje się kurz i pył. Pamiętam, jak w moim Xiaomi Mi 4 z czasem nie mogłem włożyć do końca kabla USB, co skutkowało przerywanym ładowaniem. Podobnie sprawa wyglądała z gniazdem słuchawkowym.

bambambu / Shutterstock.com
bambambu / Shutterstock.com

Okazało się, że winowajcą były paprochy, które z czasem gromadziły się w otworach. Dlatego proponuję od czasu do czasu przedmuchiwać je sprężonym powietrzem lub np. gruszką fotograficzną. Dobrym pomysłem jest używanie zaślepek, jednak proponuje od razu kupić 10 sztuk (lub więcej) - lubią się gubić.

...i odpowiednią higienę użytkowania

Telefony na ogół nie lubią wilgoci. Wprawdzie coraz częściej wyposażane są w uszczelki i najróżniejsze powłoki hydrofobowe (jak np. Motorola Moto G8), jednak radziłbym traktować je jako zabezpieczenie na wypadek np. kąpieli w kałuży, niż gwarancję wodoszczelności. Zwłaszcza że uszczelki z czasem się zużywają i tracą swoje właściwości.

Przechodząc do sedna - starajmy się nie zabierać telefonu do łazienki, gdzie panuje duża wilgoć. Unikajmy też kąpieli ze smartfonem w ręku, ponieważ urządzenie może nam wyślizgnąć się z ręki i zaliczyć kąpiel w wodzie. Z oczywistych względów odpada też sauna (słyszałem o takich przypadkach, jednak telefony nie wychodziły z tego cało...).

Jeśli bierzemy telefon na wakacje i wiemy, że będziemy robili zdjęcia z dużych wysokości, możemy kupić etui z wycięciem na smycz. Owijamy ją wokół ręki lub zawieszamy na szyi, co zapobiegnie upadku smartfona z wysokiej wieży widokowej lub klifu.

Wodoszczelne etui zabezpieczy telefon przed wodą i piaskiem, Źródło zdjęć: © Guildford
Wodoszczelne etui zabezpieczy telefon przed wodą i piaskiem
Źródło zdjęć: © Guildford

Grzech nie wspomnieć o wodoodpornych pokrowcach z certyfikatami wodoszczelności, które pozwalają używać telefonu w warunkach dużej wilgotności lub nawet pod wodą. Pozwalają na swobodne korzystanie z ekranu dotykowego lub aparatu. Sam mam takie akcesorium marki Guildford i bardzo je polecam.

Czas na Wasze pomysły

Konsumpcjonizm i planowanie postarzanie produktu generują tony elektrośmieci. Cieszy mnie to, że większość użytkowników stosuje szkła hartowane i etui, które przedłużają żywotność telefonu i w jakimś stopniu spowalniają to zjawisko.

Dajcie znać w komentarzach, jakie są Wasze pomysły na to, aby smartfony służyły jak najdłużej. Możecie też zaproponować sposoby związane z oprogramowaniem - najciekawsze wpisy wykorzystam przy następnym poradniku.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.