Jaki smartfon do 1500 zł? Proponujemy 6 modeli
Dysponując kwotą 1500 zł, mamy całkiem duże pole manewru. Możemy kupić na przykład zeszłorocznego flagowca, albo najnowszą generację smartfona z całkiem wysokiej półki. Równocześnie, półtora tysiąca to sporo pieniędzy. Wypadałoby więc zainwestować je rozsądnie. Przychodzimy z pomocą, proponując 6 różnych urządzeń.
LG G4
Ubiegłoroczny flagowiec koreańskiego producenta cieszy się całkiem sporym powodzeniem. Ma on wydajny procesor Qualcomma - Snapdragon 808, który współpracuje z 3 GB pamięci RAM. Wydajność będzie więc stała na wysokim poziomie. Martwić nie powinniśmy się również o jakość ekranu, który ma bardzo wysoką rozdzielczość i jest zaskakująco jasny.
Aparat ma 16 Mpix i współpracuje z bardzo szybkim laserowym autofocusem oraz podwójną diodą doświetlającą. Posiada on również obiektyw o jasności f/1.8 oraz system optycznej stabilizacji obrazu. Zdjęcia możemy również wykonywać w trybie manualnym, a selfie strzelać w rozdzielczości 8 Mpix.
Najbardziej charakterystycznym elementem G4 jest jego wygląd. Tylna klapka telefonu została wykonana z prawdziwej skóry, a szew przebiegający przez sam jej środek, dodaje smartfonowi oryginalności i wdzięku. Na rynku dostępne są również wersje z plastikową klapką. Kupując, trzeba więc zwrócić na to uwagę.
Meizu MX5
Meizu proponuje eleganckiego i świetnie wykonanego smartfona w cenie niespełna 1400 zł. Zastosowany w nim wyświetlacz to panel wykonany w technologii AMOLED, a więc oferujący doskonałą czerń oraz świetnie nasycone kolory.
Obudowa urządzenia jest w całości wykonana z metalu, a jej grubość nie przekracza 7,6 mm. Na tyle znajdziemy obiektyw aparatu o rozdzielczości aż 20,7 Mpix. Towarzyszy mu dwutonowa dioda doświetlająca oraz system laserowego ustawiania ostrości. Na dole przedniego panelu znajdziemy z kolei sprawnie działający czytnik linii papilarnych.
Telefon ma slot na dwie karty SIM oraz działa na systemie Android przykrytym nakładką Flyme OS. Wraz z procesorem MediaTek Helio X10, ma ona zapewnić płynność i stabilność działania oraz wygodę użytkowania.
Lenovo Moto X Play
Niegdyś Motorola, teraz Lenovo. Moto X Play to urządzenie kosztujące obecnie niecałe 1200 zł. Ma czystego Androida w najnowszej wersji oraz obudowę odporną na zachlapanie (IP52).
Smartfon oferuje 5,5-calowy ekran FullHD oraz aparat z matrycą o rozdzielczości aż 21 Mpix. Jego sercem jest natomiast 8-rdzeniowy Snapdragon 615, współpracujący z 2 GB pamięci operacyjnej. Na szczególną uwagę zasługuje duża bateria o pojemności 3630 mAh, która, według producenta, wystarczy na 48 godzin pracy.
Bardzo dobry aparat, wysoka wydajność energetyczna i obudowa o podwyższonej odporności na wodę i pył, czynią Moto X Play ciekawym i nieźle wycenionym smartfonem.
Alcatel Idol 4
Smartfon, którego właśnie mam okazję testować, debiutuje na polskim rynku w cenie 1249 zł. Jego obudowa składa się w głównej mierze ze szkła. Tylko boczne ramki zostały wykonane z metalu. Ekran ma przekątną 5,2 cali i rozdzielczość FullHD. Aparat to z kolei matryca 13 Mpix.
Na szczególną uwagę zasługują aspekty dźwiękowe Idola. Ma on 2 głośniczki stereo, każdy o mocy 3,6 watów. Grają naprawdę świetnie, a przede wszystkim - bardzo głośno. Na prawej krawędzi smartfona znajdziemy dodatkowy przycisk, który wywoła różne dodatkowe funkcje, zależnie od tego, jakiej aplikacji obecnie używamy.
Mi najbardziej podobają się jednak dodatki jakie Alcatel dodaje za darmo w zestawie. Są to całkiem niezłej jakości gogle VR. Samsung za podobny produkt życzy sobie dodatkowo ponad 500 zł, a tutaj dostaniemy je jako bonus wraz ze smartfonem wartym 1250 zł.
iPhone 5s
W kwocie nie przekraczającej 1500 zł można już dostać całkiem rozsądne urządzenie firmy Apple. Mowa tutaj oczywiście o modelu iPhone 5s, który swoją premierę miał niespełna 3 lata temu. Przez ten czas staniał z ponad 3000 zł do niespełna 1400.
iPhone 5s oferuje mały, 4-calowy wyświetlacz, który jakością odbiega już od konkurencji. Sercem urządzenia jest natomiast 64-bitowy procesor Apple A7, który był ogromnym skokiem w stosunku do poprzednika. Do dzisiaj oferuje on świetną wydajność i, co ważniejsze, płynne działanie.
Jeśli chodzi o system operacyjny, to mamy tu oczywiście najnowszy iOS 10. Patrząc na starsze modele i to, jak długo były wspierane, możemy śmiało założyć, że model 5s nie zostanie przez Apple’a “porzucony” przez co najmniej 2 lata.
iPhone 5s jest więc w tym momencie idealną propozycją dla fanów jabłkowego ekosystemu lub dla użytkowników Androida, którzy chcieliby spróbować czegoś nowego.
Huawei Mate S
Propozycja Huaweia ma świetny ekran AMOLED o przekątnej 5,5 cali i rozdzielczości FullHD. Jego obudowa jest bardzo dobrze wykonana, a materiał jaki został zastosowany to metal.
Na jej tyle znajdziemy czytnik linii papilarnych, który może również pełnić rolę gładzika. Możemy za jego pomocą na przykład wysunąć z góry belkę powiadomień albo przewijać zdjęcia w galerii. Jeśli jesteśmy przy nietypowych rozwiązaniach, warto wspomnień o obsłudze knykciami. Ekran wykrywa czy dotykamy go opuszką palca czy zgięciem. Reaguje wtedy na różne sposoby, co szerzej opisałem w recenzji smartfona.
Urządzenie bardzo mi się spodobało, jednakże ma dwie dosyć poważne wady - baterię o małej pojemności oraz nie najlepszy układ graficzny. Mate’a S nie polecam więc zapalonym graczom.