LG również stawia na bezpieczeństwo i comiesięczne poprawki
Wydawać by się mogło, że najwięksi producenci smartfonów reagują na to co się dzieje na rynku z wielomiesięcznym opóźnieniem. Pod wieloma względami nadal tak jest, ale wygląda na to, że bezpieczeństwo stało się dla firm priorytetem.
Kilka dni temu pisałem, że aż 950 milionów smartfonów z Androidem jest podatnych na atak przy wykorzystaniu nowego buga w systemie o nazwie Stagefright. Bardzo szybko zareagowały na to dwie najważniejsze firmy, czyli Google oraz Samsung. Zapowiedzieli oni comiesięczne poprawki bezpieczeństwa, które będą wydawane niezależnie od normalnych aktualizacji. Bez wątpienia jest to świetna decyzja i pod koniec ostatniego tekstu zastanawiałem się, czy reszta firm podejmie rękawice w dbaniu o nasze bezpieczeństwo. Okazuje się, że tak i kolejnym producentem wprowadzającym takie samo rozwiązanie jest LG, które poinformowało o tym w mailu wysłanym do serwisu Wired.
Podobnie jak rywale, LG zaznacza, że bezpieczeństwo jest dla niego sprawą priorytetową, a miesięczne aktualizacje bezpieczeństwa są tego najlepszym przykładem. Koreańczycy informują również, że gotowe do wdrożenia poprawki. będą dostarczać operatorom. Oczywiście najpierw zostanie rozwiązany błąd "Stagefright", a dopiero potem będą pojawiać się inny usprawnienia.
Co ciekawe, w Google Play pojawiła się już aplikacja Stagefright Detector App, która pozwala sprawdzić, czy telefon jest zagrożony atakiem tym właśnie sposobem. Czytając komentarze można dostrzec, że bezpiecznych jest wiele modeli Xiaomi, ale niestety moja Xperia jest podatna na atak.
Zastanawiające jest to jak wiele dziur jest lub było w Androidzie przez cały ten czas, skoro teraz będą potrzebne miesięczne łatki bezpieczeństwa. Oczywiście jest to świetna decyzja tych firm, ale pokazuje ona, że system Google nadal do najbezpieczniejszych nie należy. Teraz tylko trzeba poczekać na resztą producentów, którzy - miejmy nadzieję - nie będą chcieli zostać z tyłu i również wprowadzą podobne rozwiązania u siebie. Ważne jest także to, że w końcu zaczyna pojawiać się moda na bezpieczeństwo naszych danych. Może nie jest ona tak medialna jak liczba rdzeni czy megapikseli, ale śmiem twierdzić, że jest dużo ważniejsza.
Źródło: wired.com via androidauthority.com