LG Panther z Windows Phone 7 - pierwsze wrażenia [wideo]

LG Panther z Windows Phone 7 - pierwsze wrażenia [wideo]22.08.2010 13:29
Krzysztof Laber

Na rynku mobilnych systemów operacyjnych robi się ostatnio ciasno i przyjemnie, jakkolwiek by to nie zabrzmiało. Apple wydało iOS 4.0, system nieco przyciężki (zwłaszcza dla iPhone 3G), Nokia próbuje powrócić na szczyt z nową odsłoną Symbiana, Google zaś bezpardonowo wdrapuje się na podium, wydając coraz nowsze i lepsze wersje swego Androida. Co na to Microsoft? Ballmer i spółka postanowili zabić, spalić i zakopać swój stary system operacyjny z numerkiem 6.x, by na jego prochach stworzyć coś zupełnie nowego - Windows Phone7. O WP7 informujemy Was od pewnego czasu dość regularnie, ale tym razem mamy prawdziwą gratkę. Pierwsze testy telefonu LG Panther z WP7 na pokładzie, czyli zestaw, który niebawem trafi do sprzedaży.

Tytułem wstępu

Na samym wstępnie należy zaznaczyć, że opisywany telefon to komórka w wersji deweloperskiej, więc może nieco się różnic od wersji udostępnionej do sprzedaży. Różnice nie powinny być jednak wielkie. System, z jakim mamy tu do czynienia, to build 6414 - ten sam, który dostarczył Microsoft deweloperom wraz z emulatorem.

Pierwsze wrażenia

Przy pierwszym kontakcie z WindowsPhone7 działającym na fizycznym telefonie (nie programie do emulacji) ma się jedno wrażenie... on jest zupełnie nowy, świeży i inny niż systemy konkurencji. Interfejs z kaflami wydaje się tak prosty, że aż archaiczny. Brak pełnego multitaskingu w połączeniu z nową koncepcją interfejsu wprowadza pewien chaos. By wyjść z używanej aplikacji, należy nacisnąć przycisk menu. Wtedy wracamy do ekranu startowego, a aplikacja zostaje zamknięta. Naciśnięcie przycisku back powoduje powrót do wcześniej używanej aplikacji. Po chwili użytkowania rozwiązanie Microsoftu robi pozytywne wrażenie, choć brak multitaskingu w dalszym ciągu jest uciążliwy. Na uwagę zasługuje również płynność działania interfejsu. Kafle po kliknięciu na nie niejako zapadają się, ustępując miejsca otwierającej się aplikacji. Testowy model radził sobie z tymi animacjami wyśmienicie, bez zacięć i zwalniania.

W tym miejscu należy uwzględnić fakt, że wspominany wyżej build WindowsPhone7 wraz z testowym LG Panther nie wspierał jednej z najciekawszych funkcji, jaką oferuje interfejs nowego systemu Microsoftu - informacji wyświetlanych na żywo na kaflach ekranu startowego. Czy wpłynie to na płynność działania całości? Trudno obecnie powiedzieć.

Wiele ekranów? Nie w Windows Phone 7, tu mamy jedynie 2 opcje: ekran startowy oraz ekran zawierający ikony reprezentujące wszelkie zainstalowane aplikacje. Nie ma jednak powodu do narzekań. Ekran startowy jest "nieskończenie" długi, po prostu przesuwamy go góra/dół, docierając w ten sposób do umieszczonych tam widżetów i aplikacji. Podczas testowania LG Panther to rozwiązanie okazało się bardzo funkcjonalne i uporządkowane.

To my decydujemy, jakie aplikacje i w którym miejscu znajdą się na ekranie startowym, przez co pośrednio wpływamy na jego długość. Do ekranu wszystkich aplikacji przechodzimy, przesuwając ekran główny w bok. Naszym oczom ukazuje się alfabetyczna lista wszystkich programów, bez możliwości modyfikacji kolejności wyświetlania aplikacji. Rozwiązanie nieco uciążliwe dla osób dość regularnie używających programu np. na literkę "Z". By do niego dotrzeć, trzeba przewinąć całą listę, albo... dodać program w dowolne miejsce ekranu startowego.

Internet

Aparat

Przy tworzeniu aplikacji do obsługi aparatu Microsoft bardzo precyzyjnie wsłuchał się w potrzeby użytkowników i zaoferował rozwiązanie, którego próżno szukać w systemach konkurencji. Każde zrobione zdjęcie umieszczane jest niejako obok aktywnego okna aparatu. Można łatwo je przejrzeć, wystarczy jedynie przesunąć w bok ekran kamery, a na jego miejsce wskoczy zrobiona fotografia. Można ją skasować lub zostawić. By powrócić do ekranu aparatu, wystarczy przesunąć zdjęcie na jego pierwotne miejsce i gotowe. W pewnych okolicznościach kilkusekundowe podglądy wykonanych fotografii, jakie oferują konkurencyjne systemy operacyjne, mogą być niewystarczające. W przypadku Windows Phone 7 nie ma tego czasowego ograniczenia.

Poniżej film z prezentacji aplikacji "pictures" i "camera", opisywane rozwiązanie pojawia się po drugiej minucie nagrania.

Podsumowanie

Czas pokaże również, czy szumnie zapowiadana przez Ballmera pełna integracja WP7 z wirtualnym dyskiem na serwerach Microsoftu okaże się strzałem w dziesiątkę, czy może kulą w płot (telefony Kin, które posiadały podobną funkcjonalność, poniosły klęskę i zostały wycofane ze sprzedaży). Niejako osobnym zagadnieniem jest zapowiadane bezpieczeństwo WP7, dzięki zabezpieczeniom nie do sforsowania, jakie rzekomo Microsoft umieścił w swych najnowszych mobilnych okienkach. Jeśli okaże się, że zabezpieczenia dają się łatwo obejść (ćwierkają już na ten temat ptaszki z XDA Developers), a Microsoft nie poluzuje ograniczeń, jakie nałożył na WP7, możemy mieć do czynienia z taką sytuacją, że większość telefonów z WP7 będzie miała piracko zmodyfikowany system operacyjny, a internet zaleją nieautoryzowane programy zwiększające funkcjonalność systemu.

Tytułem zakończenia

Jednak sytuacja Jobsa i Ballmera jest nieco inna. Dlaczego? Gdy powstawał pierwszy iPhone, nie było konkurencji w postaci nowoczesnego, "bezrysikowego" mobilnego systemu operacyjnego. Gdy owa konkurencja się pojawiła (głównie mowa tu o Androidzie), Apple poluzował nieco cugle, wprowadzając multitasking, dopuszczając np. przeglądarkę internetową Opera do AppStore oraz idąc na inne drobne ustępstwa. Więc czy decyzja Ballmera nie jest spóźniona o kilka lat? Wydaje mi się, że tak, jednak nie wszystko stracone. Teraz od Microsoftu będzie zależało, jak szybko zacznie reagować na potrzeby konsumentów. Trzymanie się wstępnie wyznaczonych sztywnych zasad uczyni komórki z Windows Phone czymś na granicy pomiędzy smartfonem a zwykłą komórką z jej firmware'em.

Źródło: Pocketnow

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.