LG V10 oficjalnie. Ma dwa ekrany, trzy aparaty i... w zasadzie to ma chyba wszystko, co możliwe. Rewelacja!

LG V10 oficjalnie. Ma dwa ekrany, trzy aparaty i... w zasadzie to ma chyba wszystko, co możliwe. Rewelacja!01.10.2015 11:37
LG V10

Myślicie, że wszystkie smartfony są takie same i nie da się już wymyślić niczego nowego, co byłoby przy tym użyteczne? Spójrzcie na LG V10.

Dzięki przeciekom było wiadomo, że nowy LG V10 będzie miał dwa ekrany, a opublikowany przez producenta teaser wskazywał na filmowe aspiracje urządzenia. Mniej więcej było zatem wiadomo, czego mogliśmy się spodziewać, ale ostateczny efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Dlaczego? O tym za chwilę, ale najpierw zerknijmy na wyposażenie.

  • Android 5.1.1 Lollipop;
  • 5,7-calowy ekran główny IPS Quantum Display o rozdzielczości 2560 x 1440 (515 ppi);
  • 2,1-calowy ekran pomocniczy IPS Quantum Display o rozdzielczości 160 x 1040 (501 ppi);
  • 6-rdzeniowy Snapdragon 808;
  • 4 GB pamięci RAM;
  • 64 GB pamięci wewnętrznej;
  • slot na kartę microSD (do 2 TB);
  • aparat główny 16 Mpix z przysłoną o jasności F/1,8 i elektroniczną i optyczną stabilizacją obrazu IOS 2.0;
  • dwa aparaty przednie 5 Mpix z 80- lub 120-stopniowymi kątami widzenia;
  • czytnik linii papilarnych;
  • LTE-A kat. 6;
  • Wi-Fi 802.11 a, b, g, n, ac;
  • Bluetooth 4.1;
  • NFC;
  • USB 2.0;
  • waga: 192 gramy;
  • wymienna bateria 3000 mAh z szybkim ładowaniem.

Zaraz zaraz, po co tu dwa ekrany?

Tym, co od razu rzuca się w oczy jest drugi, wąski ekran ulokowany nad panelem głównym. Pełni on funkcję pomocniczą, działa niezależnie od wyświetlacza głównego i - co najważniejsze - może być zawsze włączony bez zauważalnego wpływu na baterię (a przynajmniej tak deklaruje producent).

Gdy duży ekran jest wygaszony, mały panel może nieustannie wyświetlać m.in. godzinę, datę, prognozę pogody i wskaźnik naładowania baterii. Z kolei po wybudzeniu urządzenia na wyświetlacz pomocniczy przechodzą skróty do ulubionych aplikacji oraz powiadomienia. LG podkreśla, że dzięki takiemu rozwiązaniu napływające notyfikacje nie przysłaniają treści podczas oglądania filmów czy grania w gry.

Dwa są także... przednie aparaty

Widzieliśmy już telefony z dwoma aparatami głównymi, ale dwie kamerki do selfie to nowość. Każda z soczewek ma 80-stopniowe kąty widzenia, ale dzięki specjalnemu algorytmowi oprogramowanie jest w stanie połączyć obraz z dwóch kamerek w jedną panoramę selfie. Kąty widzenia wzrastają tym samym do 120 stopni bez konieczności obracania telefonu podczas robienia zdjęć. LG zapewnia, że dzięki temu rozwiązaniu można pozbyć się selfie sticka.

Dużo ciekawszy jest jednak moim zdaniem tryb Multi-View Recording. Telefon jest w stanie rejestrować wideo przy użyciu wszystkich kamer jednocześnie, co pozwala na późniejsze zmontowanie filmu z wykorzystaniem trzech różnych ujęć! Co więcej, jest to pierwszy smartfon, który oferuje zaawansowany tryb manualny... w trybie wideo. Podczas filmowania można regulować czas otwarcia migawki, liczbę klatek na sekundę, ISO, balans bieli oraz ostrość. Robi wrażenie? A wspomniałem już, że LG V10 rejestruje filmy HD, FullHD i UltraHD nie tylko w standardowych proporcjach 16:9, ale i kinowym formacie 21:9.

Na to wszystko dochodzi elektroniczna i optyczna stabilizacja obrazu, edytor filmów, filtr szumu wiatru, 32-bitowy przetwornik audio oraz regulacja czułości trzech mikrofonów podczas rejestrowania filmu. Pozamiatane.

Ponadprzeciętna jakość wykonania

Ramka telefonu wykonana jest ze stali nierdzewnej, a pokrywa baterii z tworzywa Dura Skin, które ma zapewnić pewny chwyt i zwiększoną wytrzymałość. Podczas testów przeprowadzonych przez MET Laboratories telefon przetrwał upadki z wysokości 1,2 metra, dzięki czemu przyznano mu certyfikat MIL-STD-810G świadczący o zwiększonej odporności na uszkodzenia mechaniczne.

Co ponadto?

Jest to pierwsze komercyjnie dostępne urządzenie wykorzystujące technologię TruSignal Qualcomma optymalizującą siłę sygnału bez względu na to, w jaki sposób telefon jest trzymany. Nie zabrakło również ulokowanego na tylnej części obudowy czytnika linii papilarnych, wymiennej baterii wspierającej szybkie ładowanie Qualcomm QuickCharge 2.0 (50% w 40 minut) oraz slotu na kartę microSD. Czy jest coś, czego ten telefon nie ma?

WOW!

Jaram się jak komornik na widok meblościanki, ale dawno żaden telefon nie zrobił dla mnie takiego wrażenia. LG V10 fajnie wygląda, jest nieźle wykonany, ma wyśrubowane parametry techniczne i masę nieobecnych w żadnym innym telefonie rozwiązań. Co więcej, nie jest to tylko sztuka dla sztuki, bo dla każdego dodanego bajeru widzę praktyczne zastosowania. Z czymś takim chciałoby się biegać po mieście i bawić w reżysera kina akcji.

No właśnie, chciałoby się, ale - niestety - raczej nie będzie nam dane. W komunikacie prasowym LG informuje jedynie o dostępności w Korei Południowej (jeszcze w tym miesiącu), która zostanie później rozszerzona o Stany Zjednoczone, Chiny oraz kluczowe rynki w Azji, Ameryce Łacińskiej oraz na Bliskim Wschodzie. Dowiedzieliśmy się, że na razie nie ma planów ściągnięcia tego telefonu do Europy. Wielka szkoda... Mam nadzieję, że przynajmniej LG G5 odziedziczy możliwości po tym smartfonie, bo Koreańczycy pokazali właśnie, jak powinien wyglądać prawdziwy flagowiec.

Aktualizacja: Korea Herald dowiedział się, że LG V10 trafi do sprzedaży w Korei Południowej już 8 października, a jego cena to 799 700 wonów, czyli równowartość 2580 zł. Dla porównania LG G4 w dniu premiery kosztował w Korei 825 000 wonów (ok. 2670 zł), a u nas 2599 zł, więc moim zdaniem jak na takiego potwora nie ma tragedii. Tym bardziej szkoda, że najpewniej nie pojawi się w Polsce.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.