Jeśli chodzi o akcesoria do smartfonów, Polacy nadal uwielbiają taniochę

Jeśli chodzi o akcesoria do smartfonów, Polacy nadal uwielbiają taniochę14.06.2021 11:59
Etui do smartfonów
Źródło zdjęć: © Fot: Grysell Alvarez (Unsplash)
Konrad Błaszak

Dość mocno interesuję się nie tylko samą elektroniką, ale również akcesoriami do smartfonów i innych gadżetów. Od lat widzę, że niezwykle mocnym trendem jest kupowanie chińskiej taniochy, którą po zepsuciu się wyrzuca i bierze się kolejny, równie tandetny zamiennik. Czasem jednak widać światełko w tunelu.

Częściowo z czystej ciekawości, a nieco z racji mojej pracy, interesuję się akcesoriami do smartfonów. Lubię wiedzieć, jakie są dostępne szkła, etui, kable czy ładowarki. Nie znam oczywiście całego rynku, ale mniej więcej orientuje się, na które marki warto stawiać, a które lepiej jest omijać szerokim łukiem.

Nie ukrywam, że kiedyś sam wychodziłem z założenia, że najlepszym wyborem będzie kupienie maksymalnie taniego kabla do smartfona, gdyż jak się zepsuje, to najwyżej sprawię sobie nowy. Zdarzało mi się też wydać za taki gadżet nieco więcej. Biorąc jednak na chybił trafił, można trafić na taki sam, równie tandetny chiński produkt, który ma po prostu ogromną marżę. Właśnie dlatego przez długi czas nawet nie patrzyłem na droższe akcesoria, gdyż kiedyś się naciąłem i nie chciałem przepłacać. Zapewne wielu ludzie ma dokładnie taką samą historię.

Chińska tandeta króluje w sieci

Trochę prześmiewczo powiem, że wynalezienie Aliexpress można by wpisać w historię Polski, gdyż dla wielu rodaków to prawdziwy przełom w zakupach online, szczególnie właśnie takich akcesoriów. W końcu nie musieli kupować na polskich stronach, gdzie za takie same produkty płaciło się kilkukrotnie więcej. Chyba nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, że setki handlarzy sprowadzają właśnie z chińskiego portalu tysiące kabli, a potem wrzucają na rodzime strony z odpowiednią prowizją.

Kable, Źródło zdjęć: © Fot. Lucian Alexe (Unsplash)
Kable
Źródło zdjęć: © Fot. Lucian Alexe (Unsplash)

Ja również kupowałem na Aliexpress, choć nie wpadłem w szał zakupów. Pamiętaj, że do mojej Xperii XZ nabrałem pokrowców za kilkanaście złotych i jak możecie się domyślać, większość była tragicznej jakości. Cena jednak była kluczowa, ponieważ raczej nie zapłaciłem więcej niż 3-4 złote za najdroższe nabytki.

Tanie akcesoria to nie tylko domena chińskich stron z dostawą za dwa miesiące, ale również na rodzimym Allegro sytuacja wygląda podobnie.

Z ciekawości wszedłem ostatnio na Allegro, żeby zobaczyć jakie akcesoria GSM są najpopularniejsze. Cóż, nie byłem zaskoczony. Na samym szczycie listy znalazłem takie perełki:

Umyślnie ominąłem oferty promowane, chociaż i tam produkty nie kosztowały więcej niż 30 złotych.

Niemal wszystkie najpopularniejsze produkty łączy to, że nie kosztują więcej niż 15 złotych - jedynym wyjątkiem jest ładowarka Baseusa - i równie dobrze można je dostać na chińskich stronach za jeszcze mniejsze pieniądze.

Kolejnym elementem wspólnym są ogromne wręcz ilości produktów, jakie zostały sprzedane na danych aukcjach. Polacy kochają tanie chińskie akcesoria, których najczęściej jakość stoi na niskim poziomie, ale za to cenowo są bezkonkurencyjne. Sądzę, że nie bez przyczyny od razu ktoś bierze po kilka sztuk takich urządzeń. Po prostu wie, że długo to one nie pociągną.

Kupujesz nowy telefon, pomyśl nad lepszymi akcesoriami

Ten tekst nie jest reklamą żadnego sklepu czy też marki akcesoriów do smartfonów, więc celowo unikam nazw dodatków, które sam regularnie kupuję i które najchętniej polecam.

Jak się możecie domyślić, z chińszczyzny już wyrosłem i wolę wydać kilka złotych więcej. Nadal jednak jestem w mniejszości, a świetnym tego przykładem jest dialog, który ostatnio przeprowadziłem:

*- To może takie szkło ochronne za 25 złotych?

  • Za 25 złotych? Nie, ja kupuję tylko takie za złotówkę./*

Jakby głupio ten dialog nie wyglądał, jest w 100 proc. prawdziwy i niestety niezbyt oryginalny. Nadal bardzo wiele osób kupuje drogie telefony, ale na dodatki chce wydać jak najmniej, nawet jeśli zahaczają one on tandetę i mogę nie spełniać swoich zadań.

Możecie oczywiście powiedzieć, że na pewno tak nie jest, ponieważ wy robicie inaczej, ale zarówno powyższa tabela, jak i moje doświadczenia mówią o czymś zupełnie innym. Dodam tylko, że siedzę w branży od kilku lat i regularnie polecam ludziom akcesoria, a takie podejście nadal jest niesamowicie popularne.

Etui do telefonu, Źródło zdjęć: © Fot. SCREEN POST (Unsplash)
Etui do telefonu
Źródło zdjęć: © Fot. SCREEN POST (Unsplash)

Jest w tym wszystkim jednak światełko w tunelu, gdyż coraz częściej zdarzają się też osoby kupujące droższe akcesoria, ale nie ze względu na samą markę - tutaj świetnym przykładem niech będą etui Apple'a, które kosztują sporo, ale raczej nie chronią jakoś wybitnie dobrze - a właśnie jakość wykonania.

Mam wrażenie, że z każdym rokiem ludzie zaczynają to lepiej rozumieć. Wolą wydać kilkadziesiąt złotych na etui, szkło czy kabel, gdyż wiedzą, że dostaną po prostu coś lepszego. Często będzie to i tak dużo bardziej opłacalne, ponieważ dane akcesorium wytrzyma rok lub dwa, a trzykrotnie tańszy gadżet będzie się psuł raz na miesiąc.

Nie warto wydawać na akcesoria fortuny, ale czy warto oszczędzać kilku złotych mając telefon za tysiące?

Mówiąc uczciwie, rozumiem jeśli ktoś kupuje najtańszy telefon i nie chce inwestować w niego fortuny.

Kompletnie jednak nie jestem w stanie pojąć osób kupujących flagowce za kilka tysięcy, dla których wydatek 100 złotych na akcesoria to przesada. Tutaj nawet nie chodzi o rozrzutność czy zaglądanie komuś w kieszeń, ale biorąc jakikolwiek telefon, od razu nakładam szkło i wrzucam go do pokrowca. To mi nakazuje rozsądek, albo chociaż chęć niekupowania nowego produktu, gdy ten zaliczy kontakt z podłogą.

Dodać muszę, że sam również nie lubię przepłacać i kilkaset złotych za kabel czy etui to dla mnie przesada. Gdy widzę oryginalne etui za 2-3 stówki, a chroniące zdecydowanie gorzej niż pokrowiec za kilka dyszek, również pukam się w głowę i wychodzi ze mnie nosacz mówiący: Panie, ile to pieniędzy! Na co to komu?

Warto po prostu nie oszczędzać na siłę na ochronie czy bezpieczeństwie naszych urządzeń wartych często kilka tysięcy złotych. Niestety to nie jest tak, że im droższy sprzęt, tym jest bardziej wytrzymały.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.