Moto Z2 Play oficjalnie. Ma lepszy aparat, mniejszą baterię i... moduł stworzony dla graczy

Lenovo - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami - zaprezentowało oficjalnie Moto Z2 Play. Oto, co musicie wiedzieć na temat nowości z logo Motoroli na obudowie.

O Moto Z2 Play dowiedzieliśmy się bardzo wiele, gdy model ten pojawił się w bazie chińskiego regulatora rynku telekomunikacyjnego. Zaskoczeniem nie powinno być więc to, że firma Lenovo (Motorola) potwierdziła jedynie oficjalnie zdecydowaną większość z nich na dzisiejszej prezentacji. Zacznijmy jednak o przedstawienia finalnej specyfikacji technicznej smartfona.

Moto Z2 Play to sprzęt, który wygląda w zasadzie tak, jak poprzednik, a do tego ma niemal identyczne wymiary. Przynajmniej, gdy idzie o długość i szerokość, ponieważ nowość jest nieco cieńsza - ma 5,99 mm grubości, a więc milimetr mniej niż poprzednik. Nie ucieszy to jednak większości użytkowników.

Osiągnięcie nieco smuklejszej konstrukcji wymagało bowiem zastosowania mniejszej baterii, co Lenovo potwierdziło jeszcze przed oficjalną prezentacją. W Moto Z2 Play zastosowano ogniwo o pojemności 3000 mAh, a więc zauważalnie mniejsze niż w ubiegłorocznym modelu - 3510 mAh w Moto Z Play.

Producent deklaruje, że bateria zapewni do 30 godz. pracy, co wydaje się sensownym wynikiem. Warto pamiętać jednak, że na prezentacji Moto Z Play mówiono o 50 godz., a świetny czas pracy na pojedynczym ładowaniu potwierdzały tak liczne testy, jak i opinie użytkowników. W przypadku Moto Z2 Play tak już raczej nie będzie.

Małym pocieszeniem mogą być: złącze USB 3.1 typu C oraz nowy, bardziej owalny przycisk z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych. Firma nie zrezygnowała także z hydrofobowej nanopowłoki, która ma chronić telefon w razie zachlapania.

Moto Z2 Play ma 5,5-calowy ekran Super AMOLED o rozdzielczości FullHD, a więc panel niemal identyczny, jak w Moto Z Play. Mózgiem urządzenia jest Snapdragon 626, czyli podkręcona wersja układu z poprzednika. Większe zmiany zaszły w aparacie głównym.

Moduł ma teraz 12 Mpix, co na papierze może wyglądać gorzej, ale cechuje się większymi pikselami (1,4 μm vs 1,3 μm), jaśniejszą optyką (f/1,7 vs f/2,0), a do tego wykorzystuje autofokus oparty na technologii Dual Pixel. Warto dodać, że na przednim panelu znalazła się nie pojedyncza, a podwójna dioda doświetlająca, ale sama kamerka przednia wciąż ma 5 Mpix.

Podstawowa wersja Moto Z2 Play będzie dostępna z 3 GB RAM-u (LPDDR3) i 32 GB wbudowanej pamięci. Plusem jest jednak to, że w tym roku pojawi się również wariant z 4 GB pamięci RAM i dwa razy większą pamięcią wbudowaną. W obu przypadkach użytkownicy mogą korzystać oczywiście ze slotu kart microSD.

Model Moto Z2 Play, co zapowiedziało już wcześniej Lenovo, będzie wspierał wszystkie Moto Mods, które dostępne są na rynku. Firma nie ma zamiaru na tym poprzestać i wprowadziła dzisiaj cztery kolejne wymienne moduły. Są to:

• JBL SoundBoost 2 - nowa, ulepszona wersja modułu z głośnikiem;
• Moto TurboPower Pack - bateria wspierająca opcję szybkiego ładowania;
• Moto GamePad - podłużny kontroler, w którym umieszcza się smartfona;
• Moto Style Shells - designerskie nakładki (różne wzory) z modułem do bezprzewodowego ładowania.

Najciekawszym z nowych dodatków jest prawdopodobnie GamePad, który ma dodatkowo wbudowaną baterię o pojemności 1035 mAh. Nie jest to nowe rozwiązanie, gdyż podobne akcesoria od lat dostępny są choćby dla iPhone'ów, ale na rynku mobilnym brakuje urządzeń dedykowanych graczom, co ostatnio zauważył Miron. Modele Moto Z od teraz to sprzęt, którym amatorzy mobilnego grania powinni się bardziej zainteresować.

Moto Z2 Play na rynku pojawi się w trzech wersjach kolorystycznych - niebieskiej, szarej i złotej. Producent nie zdradza jednak kiedy dokładnie smartfon trafi do globalnej sprzedaży. Wiadomo jedynie, że nastąpi to w wakacje. Dokładna cena nie jest znana, ale w Stanach ma ona oscylować w granicy 500 dol. (ok. 1870 zł).

Już teraz zdradzono jednak ceny nowych modułów. Każda z Moto Style Shells ma kosztować 39,99 dol. (ok. 150 zł), a pozostałe wycenione będą na 79,99 dol. (ok. 300 zł). Dotyczy to - co oczywiste - rynku amerykańskiego, gdzie sprzęt będzie dostępny w ofercie sieci Verizon Wireless od lipca.