Który z układów w smartfonach jest najbardziej wydajny?

Twórcy programu AnTuTu mają odpowiedź na to pytanie, a testy XDA-Developers dodatkowo ją potwierdzają.

Twórcy programu AnTuTu przygotowali niedawno raport, w którym zaprezentowali 10 układów najlepiej radzących sobie w ich syntetycznym teście wydajności. Uwzględniono w nim nowe rozwiązania Qualcomma, a także ostatnie nowości Samsunga i Huaweia. Nie skończyło się oczywiście jedynie na modelach z Androidem - twórcy wzięli również pod uwagę układy Apple'a, które można znaleźć iPhone'ach. Który z nich okazał się najbardziej wydajny?

Qualcomm naprawdę przyłożył się do nowych rdzeni Kryo, gdyż Snapdragon 820 w teście mierzącym wydajność procesora zdobył najlepszy wynik - 136383 punktów. Zaraz z nim uplasował się Apple A9 (132657 punktów), a na ostatnim miejscu podium znalazł się nowy Exynos 8890 (129865 punktów).

Ta sama trójka zajmuje czołowe miejsca również, gdy weźmie się pod uwagę test wydajności układu graficznego. Uwaga zwraca jednak bardzo duża przewaga, jaką w AnTuTu zdobywa Adreno 530 nad mocnymi rywalami - PowerVR GT7600 i Mali-T880 MP12. 55098 punktów, jakie uzyskał Snapdragon 820, to wynik wręcz rewelacyjny (ok. 50% więcej niż Apple A9 czy Exynos 8890).

• Qualcomm wraca do gry z naprawdę potężnym układem, który powinien zetrzeć plamę na honorze firmy po zeszłorocznym Snapdragonie 810.
• Układy Apple'a wciąż trzymają się bardzo dobrze, a model A9 może śmiało konkurować z najlepszymi nowościami Qualcomma i Samsunga.
• Topowe układy Qualcomma, Apple'a i Samsunga prezentują zbliżoną wydajność CPU. Jest to o tyle ciekawe, że Snapdragon 820 ma cztery rdzenie, A9 - dwa, a Exynos 8890 - aż 8.
• Nowe modele Huaweia z HiSilicon Kirin 950 nie będą mieć tak wydajnych układów graficznych, jak najmocniejsze nowości konkurencji, a więc będą gorzej radzić sobie z obsługą gier.
• Ubiegłoroczny Exynos 7420 wciąż zalicza się do najmocniejszych układów na rynku. Posiadacze modeli z serii S6 wydajności z pewnością nie zaliczą do powodów, dla których warto sięgnąć po nowe flagowce Samsunga.
• Wykorzystanie nowszych rdzeni Cortex-A72 zamiast starszych Cortexów-A57 wyraźnie poprawia wydajność CPU, co widać na przykładzie Kirina 950 i nowej serii 600 Qualcomma.
• Snapdragon 650 i 652 mogą wyznaczyć nowy standard wśród rozwiązań dla smartfonów ze średniej półki cenowej - oferują moc obliczeniową (zarówno CPU, jak i GPU) odpowiednio na poziomie Snapdragona 808 i 810. Oznacza to więc, że wiele stosunkowo tanich smartfonów będzie oferować wydajność na poziomie ubiegłorocznych flagowców, jak LG G4.
• Żaden z dostępnych na rynku modeli MediaTeka nie dorównuje najmocniejszym rozwiązaniom konkurencji. Zmienić może to nieco 10-rdzeniowy Helio X20, ale żaden oparty na nim smartfon nie trafił na rynek.

Na koniec tej części małe przypomnienie. Poniżej znajdziecie krótką listę, z której dowiecie się: jakie CPU i GPU oferują poszczególne układy, w jakim procesie zostały wykonane i w jakich urządzaniach są dostępne.

Największą zaletą programu AnTuTu jest jego popularność (korzystając z niego łatwo porównywać setki różnych urządzeń), a nie dokładność dokonywanych pomiarów. Mając to na uwadze osoby z XDA-Developers przygotowały test wydajność Galaxy S7 edge ze Snapdragon 820. Flagowy model Samsunga porównano w nim z pięcioma urządzeniami. Były to:

• iPhone 6S Plus z Apple A9;
• Samsung Galaxy Note5 z Exynosem 7420;
• Moto X Pure ze Snapdragonem 808;
• HTC One M9 i Nexus 6P ze Snapdragonem 810.

Na pierwszy ogień poszedł program GeekBench, przy pomocy którego przeprowadzono 8 następujących po sobie pomiarów. W testach mierzących wydajność pojedynczych rdzeni - tradycyjnie już - wygrał układ Apple A9, który zdobywał średnio ok. 2500 punktów. Qualcommowi udało się jednak zbliżyć do tego wyniku dzięki nowym rdzeniom Kryo, które osiągały jedynie ok. 200 punktów mniej. Snapdragon 820 i Apple A9 w kategorii Single Core pozostawiły konkurentów daleko w tyle.

W teście Multi Core najlepszy okazał się już Samsung S7 edge ze Snapdragonem 820, który uzyskiwał wynik lepszy średnio o 150-200 punktów niż Note5 z Exynosem 7420. Inne modele wyraźnie ustępowały tej dwójce.

Po teście układu sprawdzono, jak mocno nagrzały się poszczególne urządzenia. Najchłodniejszymi okazały się iPhone 6s Plus i Galaxy Note5, których obudowy miały temperaturę ok. 28,3°C, ale bardzo dobrze wypadł również Galaxy S7 edge. Jego powierzchnia miała jedynie 0,6°C więcej, co mogło być zasługą dodatkowego systemu chłodzenia. Gwoli ścisłości - najgorętszy urządzeniem był Nexus 6P ze Snapdragonem 810 (35°C), a obudowa Moto X Pure miała temperaturę 31,1°C.

Wydzielane podczas pracy procesora ciepło przekłada się nie tylko na wzrost temperatury urządzenia, ale i samego układu, co w konsekwencji prowadzi do jego przegrzania się. Przed tym chronić ma mechanizm thermal throttlingu. Obniża on wydajność układu, aby zmniejszyć ilość generowanego ciepła.

Testy XDA po raz kolejny potwierdziły, jak szybko jest on aktywowany w modelach ze Snapdragonem 810. Wydajność zarówno Nexus 6P, jak i HTC One M9 wyraźnie spadała wraz ze wzrostem temperatury. W nowym układzie Qualcomm poradził sobie jednak dużo lepiej z kontrolą ilości wydzielanego ciepła - Snapdragon 820 utrzymywał podobną wydajność praktycznie przez cały czas (podobnie jak Apple A9 i Exynos 7420).

Ekipa z XDA-Developers do sprawdzenia wydajności układu graficznego wykorzystała program 3DMark, który uruchamiany był zaraz po skończonym teście w GeekBench. Najlepszych wyników w teście nie osiągnął jednak Adreno 530 z Galaxy S7 edge, na co wskazywać mógłby prezentowane wcześniej dane z AnTuTu. Bardziej wydajny okazał się PowerVR GT7600 z iPhone'a 6s Plus, chociaż różnica nie była zbyt duża. Układy graficzne Qualcomma i Imagination Technologies w teście 3DMark zdobyły wyniki ok. dwukrotnie lepsze niż pozostałe rozwiązania.

O ile Snapdragon 820 i Apple A9 cały czas utrzymywały mniej więcej stałą wydajność CPU, tak w przypadku GPU jest zupełnie inaczej. Wzrost temperatury sprawił, że grafika z iPhone'a 6s Plus już w drugim teście miał wyraźnie mniejszą wydajność, a w przypadku Adreno 530 wyraźny spadek mocy nastąpił przy trzecim uruchomieniu testowego materiału. Dużo lepiej w teście poradził sobie układ graficzny z Exynosa 7420, który (prawie) cały czas utrzymywał podobny poziom wydajności.

Patrząc na testy wydajności wariantu Galaxy S7 edge ze Snapdragonem 820, które przygotowały osoby z XDA-Developers, można stwierdzić, że Qualcomm odwalił kawał dobrej roboty. Nowy układ świetne osiągi zawdzięcza:

• bardzo wydajnym rdzeniom Kryo, których praca jest dużo lepiej zoptymalizowana niż w przypadku Cortexów-A57 ze Snapdragona 810, dzięki czemu nie widać działania mechanizmu thermal throttlingu.
• grafice Adreno 530, która co prawda nagrzewa się do wyższych temperatur, ale ma za to bardzo duży zapas mocy.

Twórcy programu AnTuTu wyraźnie wskazują, że Snapdragon 820 jest najmocniejszym z układów mobilnych dostępnych na rynku. Może być w tym sporo racji, ale zarówno Apple A9, jak i Exynos 8890 Samsunga nie ustępują mu zauważalnie. Test 3DMark pokazał też jasno, że nie ma co liczyć na tak miażdżącą wydajność układu graficzne, na jaką wskazywał benchmark AnTuTu. Tym bardziej, że układ będzie miał z pewnością tendencję do osiągania wysokich temperatur, co negatywnie wpłynie na jego wydajność.

Reasumując - powinniśmy się cieszyć, że większość producentów w tym roku znowu zaufała Qualcommowi, gdyż Amerykanie przygotowali świetny układ i potwierdzili, że nie bez powodu są liderami rynku mobilnego.

PS. To, że Snapdragona 820 nie znajdziemy w Galaxy S7 i S7 edge na naszym rynku nie powinno być problemem. Dostaniemy w końcu wersję z Exynosem 8890, który jest równie szybkim rozwiązaniem. O tym jednak przekonacie się z testów, które przygotuje dla was Miron.