Największa wada iPhone'a 12? Brak reakcji na pandemię koronawirusa

Największa wada iPhone'a 12? Brak reakcji na pandemię koronawirusa13.11.2020 16:39

Apple nie zdążył wyeliminować na czas problemu, o którym wiedział.

iPhone 12 spędził już ze mną ponad tydzień. To świetny sprzęt, któremu recenzenci - z tego co zauważyłem - najczęściej wytykają brak ekranu 120 Hz, regres pod względem czasu pracy na jednym ładowaniu czy brak ładowarki w zestawie. Jasne, są to wady, które także mi przeszkadzają, ale prawdziwy problem widzę gdzie indziej.

Największy minus iPhone'a 12 to dla mnie Face ID, które jest oderwane od pandemicznej rzeczywistości

Skaner twarzy jest w iPhone'ach 12 jedynym zabezpieczeniem biometrycznym. Problem w tym, że od 8 miesięcy cały świat chodzi w maseczkach, a maseczka uniemożliwia rozpoznanie twarzy. Przynajmniej taka założona prawidłowo, czyli zakrywająca usta i nos.

Efekt? W zasadzie gdziekolwiek poza domem (a więc tam, gdzie zabezpieczenia biometrycznego potrzebuję najbardziej) jestem zmuszany do ciągłego wpisywania PIN-u. Ta niedogodność byłaby może do przełknięcia, gdyby iPhone 12 kosztował 500 zł. Niestety rozpiętość cenowa sięga od 3599 do 7199 zł, co rodzi kilka problemów.

Po pierwsze - w dobie pandemii klient nie dostaje wygody, za którą de facto płaci. Skaner twarzy złożony jest z piekielnie drogich komponentów, co odbija się na wysokich cenach smartfonów.

Po drugie - czujniki ukryte we wcięciu szpecą telefon i zabierają cenną przestrzeń roboczą w zasadzie na marne.

A z maseczkami pożegnamy się raczej nieprędko, bo samo zaszczepienie całej populacji (gdy już w ogóle jakaś szczepionka się pojawi) zajmie długie miesiące, jeśli nie lata.

Najgorsze jest to, że Apple wiedział o problemie już dawno

Trudności z korzystaniem z Face ID w dobie pandemii nie są niczym nowym. Użytkownicy starszych modeli skarżą się na to od miesięcy, na co Apple zdążył już zresztą zareagować. W majowej aktualizacji iOS 13.5 pojawiła się funkcja, która automatycznie wyświetla klawiaturę do wpisania PIN-u, gdy użytkownik ma założoną maseczkę.

Oczywiście ciężko było winić Apple'a za to, że nie przewidział zarazy i nie wpakował czytnika linii papilarnych do smartfonów wydanych w ubiegłych latach. Niemniej iPhone 12 wylądował na półkach sklepowych przeszło 7 miesięcy po ogłoszeniu przez WHO stanu pandemii i wydaniu zaleceń dotyczących noszenia maseczek.

To pokazuje, jak dużym problemem może być technologiczna bezwładność gigantów

7 długich miesięcy okazało się okresem zbyt krótkim, by Apple pracując nad nowym modelem zareagował na nową rzeczywistość.

Mowa reakcji sprzętowej, bo programowo Apple na pandemię zareagował natychmiastowo. Oprócz wspomnianej aktualizacji iOS-u Apple wspólnie z Google'em opracował także algorytm wykrywający kontakt z zakażonymi koronawirusem.

Gdy jednak w grę wchodzi nie oprogramowanie, lecz podzespoły, Apple pozostaje bezwładny. Problemem jest - jak mogę się tylko domyślać - skala, w ramach której twórcy iPhone'a operują. Z punktu widzenia firmy, która sprzedaje blisko 200 mln smartfonów rocznie, samo zorganizowanie odpowiedniej liczby czytników linii papilarnych graniczyłoby zapewne z cudem.

Mniejsi producenci tego typu problemów nie mają. Pixel 4 miał skaner twarzy, ale już do Pixela 5 powrócił czytnik linii papilarnych. Czy to efekt cięcia kosztów, czy jednak reakcja na pandemię? Tego nie wiadomo, ale na pewno szczęściem w nieszczęściu Google'a jest to, że łatwiej jest mu reagować na rynkowe zmiany ze względu na relatywnie niską skalę sprzedaży.

Z jednej strony rozumiem więc powody, dla których iPhone 12 nie ma czytnika linii papilarnych w ekranie lub chociaż w przycisku zasilania. Z drugiej natomiast nie da się nie odnotować, że Apple mimowolnie wpadł w sidła podjętych przed laty decyzji, a cenę za to ponoszą klienci. I to dosłownie.

Zobacz także:

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.