Nokia Asha 206 - niesmartfony również mają zalety

Nokia Asha 206 - niesmartfony również mają zalety02.06.2013 13:00
Nokia Asha 206
Adrian Nowak

Nie wszyscy entuzjaści najnowszych technologii chcą o tym pamiętać, jednak wciąż spora część sprzedawanych telefonów, to urządzenia dość niskiej klasy, pozbawione nawet pełnoprawnego systemu operacyjnego. Jeden z takich telefonów testowałem ostatnio przez kilka tygodni i było to bez wątpienia przeżycie, którego długo nie zapomnę.

Co dość zaskakujące, niewielki ekran właściwie nie przeszkadzał - system był do niego dobrze dopasowany. Nieraz chciałem go dotknąć palcem, by wskazać którąś z opcji, jednak był nieugięty i ostatecznie wszystko trzeba było wprowadzać z poziomu fizycznych przycisków. Zacznijmy jednak od początku...

Tego brakowało najbardziej

Nie wyobrażam sobie, jak jeszcze kilka lat temu mogliśmy pisać SMS-y z wykorzystaniem fizycznej klawiaturki i to nie QWERTY. Po przesiadce ze smartfona, prawdopodobnie była to najbardziej uciążliwa rzecz, z którą musiałem się zmierzyć. I tu jednak odnaleźć można pewną zaletę: byłem zmuszony do tego, by pisać treściwie i najpierw pomyśleć, co właściwie chcę umieścić w wiadomości. Żadnego zbędnego wywnętrzania się.

Wielkim zaskoczeniem nie będzie kolejny brakujący w Nokii 206 element: Facebook. Od razu wyjaśniam, że nawet na ekranie głównym urządzenia znaleźć można ikonkę społecznościowego serwisu, a więc w teorii oczywiście witrynę można przeglądać. Cały proces jest jednak rozpaczliwie niewygodny, a po przesiadce ze smartfona wręcz bolesny. Od 2,4-calowego wyświetlacza wiele nie można oczekiwać.

Kolejnym trudnym momentem okazało się sprawdzenie skrzynki e-mail. Choć na plus zaliczyć trzeba prostą konfigurację popularnych usług, lista pozytywów nie zawiera żadnych innych punktów. Czytanie na mikroskopijnym ekranie to karkołomny wyczyn, a po kilku minutach moje zmęczone oczy błagały o litość. O tworzeniu nowych wiadomości nie chciałem nawet myśleć (choć udało się parę razy odpisać na krótkie e-maile).

Dwa żywioły: bateria i aparat

Dwie najbardziej niezaskakujące rzeczy w Asha 206 to bateria i aparat. Ta pierwsza pozwala na zasilanie telefonu przez wiele dni bez konieczności ładowania, a ten drugi umożliwia co najwyżej uchwycenie niezbyt skomplikowanych obrazów, w jakości znanej z kamerek internetowych. Dokładnie tego spodziewał się będzie zresztą podczas zakupów każdy chociażby minimalnie orientujący się w świecie telefonów.

Dla mnie te dwa podzespoły są jednak czymś więcej, kontrastowymi punktami na mapie porównawczej smartfona i telefonu. Nikt nie lubi przecież codziennie ładować swoich mobilnych urządzeń, jednak z drugiej strony, chociażby możliwość rejestrowania zdjęć i filmów wysokiej jakości, zdaje się rekompensować tego typu niedogodności. Poniżej kilka przykładowych zdjęć z telefonu Asha 206:

Żadnego odwracania uwagi, czysta produktywność

Asha 206 pozwoliła mi zobaczyć, że choć nowoczesny sprzęt ma gigantyczny wpływ na wygodę, zwykle korzystałem z niej w zły sposób. Odruchowe sprawdzanie każdego nowego e-maila czy przeglądanie Facebooka spacerując po chodniku, zabiera więcej życia, niż na pozór mogłoby się wydawać. Rezygnujemy z przyglądania się otaczającemu światu, oddając w zamian swoją bezcenną uwagę internetowym usługom.

Smartfony miały czynić ludzi bardziej produktywnymi, a zwykle robią coś zupełnie innego. Odwracają uwagę od realizowania faktycznych zadań i oferują to, za czym użytkownicy przepadają zwykle najbardziej - prostą, niewymagającą nadmiernego myślenia rozrywkę. Przewijanie palcem Facebooka i złudzenie tego, że ciągle trzymamy rękę na pulsie, czytając wszystkie powiadomienia push.

Sam w to nie wierzę, ale po tych kilkunastu dniach zastanawiam się, czy nie porzucić smartfona. Wiem, że nie dam rady, bo aparat, Facebook i tak dalej, ale nawet jeśli wrócę do większego ekranu, będę już innym użytkownikiem. Trochę bardziej świadomym tego, że zyskując nowe funkcje, zwykle oddajemy też coś w zamian.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.